Tomasz <t...@t...pl> wrote:

> Jeśli nie odróżniasz uciążliwości motocykla od wozka dziecięcego,
> to lepiej się nie wypowiadaj.

To prawda, wózek często tarasuje przejście, drogę pożarową i stanowi przez
to zagrożenie pożarowe. Daleko do niego motocyklowi.

> Mnie chodziło właśnie o tę uciążliwość dla mieszkanców, gdy motocykle
> ruszają pod oknami, a często także są testowane.

Testowane, znaczy że co, pałowane do odcinki?

Podejdź do motocyklisty, grzecznie poproś. Jak będziesz kulturalny, to
poskutkuje, motocyklista też człowiek i może nie wie, jak to się niesie.
Jak nie poskutkuje, bo motocyklista będzie miał to w dupie, to nagrywać
i na policję.

> Już o nocnych wyścigach po ulicach miast nie wspomnę.

Tu przesunięcie stojaka niewiele pomoże :(

--
https://www.youtube.com/watch?v=9lSzL1DqQn0