eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoObcy mężczyzna w moim domu › Re: Obcy mężczyzna w moim domu
  • Data: 2005-08-22 13:15:32
    Temat: Re: Obcy mężczyzna w moim domu
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:debkr4$1ma$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Podstawą prawną będzie to że to ich lokal, a nie jego i oni mają
    prawo
    > określić kto może przebywać, a kto nie.

    Moim zdaniem nie, jeśli jeden z domowników gościa chce przyjąć. A
    najwyraźniej w tym wypadku chce. Co do zasady, to stosunki pomiędzy
    rodzicami, a córką normują przepisy o służebności. W tym konkretnym
    wypadku przede wszystkim należało by się odwołać do art. 298 kc, w
    którym czytamy "zakres służebności osobistej i sposób jej wykonywania
    oznacza się, w braku innych danych, według osobistych potrzeb
    uprawnionego z uwzględnieniem zasad współżycia społecznego i zwyczajów
    miejscowych." Teraz pytanie, czy przyjęcie gościa w swoim osobnym
    pokoju jest naruszeniem zasad współżycia społecznego lub miejscowego
    zwyczaju. Moim zdaniem nie. Przyjęcie przez 15-to latkę gościa na noc
    już tak. Ale to moje osobiste zdanie.
    >
    > A tu się mylisz.
    > Pojęcie "wdarcia się" różni się istotnie od pojęcia "włamania się".
    > Przez "wdarcie się" należy rozumieć przełamanie, przy wkroczeniu do
    > miejsc określonych w art. 193, nie tyle przeszkody fizycznej, lecz
    *woli
    > osoby uprawnionej*. Wchodzą tu w grę wszelkie sposoby przedostania
    się
    > do miejsca wymienionego w przepisie bez zgody chociażby domniemanej,
    a
    > więc gwałtem, podstępem, pod fałszywym pozorem, groźbą (zob. T.
    > Bojarski, Karnoprawna..., s. 98).

    Ale przeczytaj cały ten rozdział. Dawno tej książki nie czytałem, a z
    tą wolą, to chodzi z tego co pamiętam przykładowo o plomby, które same
    w sobie fizycznie może i nie utrudnianiają wejścia, ale są widoczną
    oznaką tego, że osoba je nakładająca nie życzy sobie wchodzenia tam.
    To może dotyczyć niskiego płotka, który jest łatwy do przejścia, ale
    przecież jest widomą oznaką zakazu wejścia. Ale koncepcja uznania za
    wdarcie się złamania zakazu jakoś mi nie pasuje.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1