eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOBRONA KONIECZNA (nożem) - jakie prawa ma napadnięty? › Re: OBRONA KONIECZNA (nożem) - jakie prawa ma napadnięty?
  • Data: 2007-08-13 03:53:44
    Temat: Re: OBRONA KONIECZNA (nożem) - jakie prawa ma napadnięty?
    Od: Seryozha <S...@o...onet.eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    x...@m...com wrote:
    > IMHO lepiej użyć gazu i paralizatora

    sorry ale nie jestem biegły w tej dziedzinie... ile to kosztuje?
    bo ten nóż na bazarach mniej niż 20 zł

    poza tym czy gaz lub paralizator, lub pałka teleskopowa, są na tyle małe (a
    raczej płaskie), że można to nosić na codzień, non-stop, bezpretensjonalnie
    w tylnej kieszeni dżinsów wraz z dokumentami?
    czy są tak samo "bezobsługowe" jak nóż?
    przecież szanowany obywatel n i g d y nie może zaplanować takiego
    starcia... w zasadzie zakłada, że nigdy się to nie zdarzy

    ja nie zakładam, że pójdę "wyrywać chwasty"
    nawet zaczepiony przez taką grupę starałbym się być jak najbardziej bierny
    i/lub wszelkimi słowami i gestami załagodzić ochotę grupy do zaczepki


    jednak wiem, że czasem trafi się na takich psychopatów, że JESTEŚ BEZ SZANS!
    możesz stracić życie tak czy inaczej!
    wtedy n i e m a w y j ś c i a - w tej sytuacji dobrze mieć "asa w
    rękawie" i w krytycznym momencie, cały czas "rżnąc głupa" by zwiększyć
    element zaskoczenia, trzeba, PO PROSTU TRZEBA! zdecydowanie i nagle zadać
    cios poważnie raniący najaktywniejszego z napastników, samca 'alfa' w
    stadzie ;) - a następnie wykorzystując 'lekki szok' pozostałych przebić sie
    przez okrążenie i szybko uciekać!

    Rozumiem, że sprawa jest delikatna, tzn. w sensie "rzucenia ziarna" ;)
    ale jednak muszę spytać:
    Jak takie coś później będzie interpretowane przez policję, prokuratorów,
    sąd(y)?

    Czy nie będzie wzięte pod uwagę, że to oni zgromadzili się w ciemnej
    uliczce, w wyjątkowo paskudnym miejcu, i tam spożywali piwo (lub inny
    alkohol) co samo w sobie jest wykroczeniem?
    Czy nie uwzględni się topografię owej uliczki, a więc fakt, że nie można tam
    nigdzie uciec, ani nawet skręcić w bok aby uniknąć spotkania?
    Czy nie uwzględni się, że tylko człek z poooważnymi zaburzeniami świadomości
    zaatakowałby (nożem) w pojedynkę grupę kilkunastu wysoce sprawnych
    fizycznie pijących piwo kolesi w ciemnym zaułku bez wyjścia?!
    Przecież to założenia musiałby być atak KAMIKADZE! JAKIE MOTYWY?!

    --
    Seryozha

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1