eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 74

  • 41. Data: 2007-09-25 13:14:39
    Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    WOJSAL pisze:

    >
    > To se pojedz na prowincje, do jakiejs wsi, i zapytaj sie
    > mieszkancow czy maja okazje zapoznac sie z obowiazujacym
    > prawem. Moze w to nie uwierzysz, ale nie kazdy w tym
    > kraju jest prawnikiem, nie kazdy dostaje na biurko akty
    > prawne, nie kazdy ma czas i kawlifikacje na studiowanie
    > prawa i jego nowelizacji.

    Nadal widzę możliwość ..., biblioteki, pks i takie tam :)

    Przecież liczy się możliwość.


    >
    >
    >> Jak ktoś wskaże alternatywne sensowne rozwiązanie to można się
    >> zastanawiać, a poza tym to puste gadanie.
    >>
    >
    > Proste, stabilne prawo. Pisane jezykiem zrozumialym
    > dla kazdego, kogo dotryczy.
    >

    Sensowne, znaczy realne rozwiązanie. A nie idealistyczne postulaty, za
    którymi pewnie każdy jest.

    --
    @2007 Johnson
    http://johnsonpl.blogspot.com/
    http://notki.com.pl/johnson
    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 42. Data: 2007-09-25 13:15:52
    Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    mvoicem wrote:

    >> Tak, że w przeciwnym przypadku mógłbym ci poderżnąć gardło, a potem się
    >> tłumaczyć, że kodeksu karnego nie czytałem ;->
    >
    > Nie mógłbyś. Jeżeli chodzi o zabijanie, to jesteśmy edukowani o tym że nie
    > wolno od maleńkości. Przez rodziców, szkołę, tv,radio, literaturę a także

    Mówisz? Włączam TV - strzelają, bombardują: zabijają. Ponoć bronią
    pokoju. Otwieram książkę - martyrologia i rzeź.

    > przez Kościół (sprawdzić czy nie niewierzący).

    A co mnie jakaś organizacja, która swego czasu organizowała najgorsze
    rzezie na globie, interesuje?


  • 43. Data: 2007-09-25 13:17:04
    Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Sky wrote:

    >>> a "nie zabijaj" to uczą gdzie indziej
    >>> a nie na zajęciach z kodeksu karnego
    >> A gdzie?
    >
    > Dekalog poznają zdaje się już dzieci w wieku przedszkolnym na katechezie
    > Ciebie nie uczyli? To miej pretensje do rodziców ;)

    Przepraszam bardzo: a co mnie obchodzi jakiś dekalog?

    >>> gdzie raczej jest mowa o karach za zabójswo
    >> Skoro kara - to znaczy nie wolno.
    >
    > Kara to wg wielu "cena" za czyn
    > a własciwie ryzyko jej poniesienia w wypadku
    > wykrycia-udowodnienia [z czym jest róznie]winy.
    > Dla wielu to po prostu kwestia kalkulacji zysków
    > i ryzyka poniesienia strat a nie żadne "nie wolno".

    ROTFL


  • 44. Data: 2007-09-25 13:17:42
    Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    Gotfryd Smolik news wrote:

    > Ubolewam że co rusz mylę Konwencję Genewską z Konwencją Wiedeńską
    > tudzież cesarzy austrowęgierskich ze sobą :(, więc przepraszam z góry
    > jak wyjdzie że to nie Franciszek Józef ale któryś inny władca
    > brał uchwalony przez parlament akt, łapał :> paru przedstawicieli
    > "klasy średniej" i kazał przeczytać.
    > A potem odpytywał.
    > Jak wyniki odptywania były do kitu, tzn czytający mieli więcej
    > pytań niż wiedzy :> to akt szedł do poprawki.
    > Nawet jak w tym jest więcej z anegdoty niż regularnego postepowania,
    > to ładnie przedstawia ideę.

    Czyli proponujesz wprowadzenie instytucji głupka koronnego ;).

    > I do tego jeszcze "programistyczne" opisanie stosowanych wyrażeń,
    > bo IMO nie jest dopuszczalne że dyskutuje się nad znaczeniem
    > np. słowa "lub"!

    A tutaj pośrednio temu zaprzeczasz. Przecież przysłowiowy statystyczny
    Polak (i nie tylko Polak) posługuje się językiem w sposób wybitnie
    nieprogramistyczny, i dla niego słowo "oraz" raz znaczy AND, a raz znaczy
    OR, w zależności od kontekstu, kiedy w ujęciu programistycznym znaczy to
    tylko i wyłącznie AND.

    p. m.



  • 45. Data: 2007-09-25 13:18:05
    Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    WOJSAL pisze:

    >
    > Np. ludzie o niskim wyksztalceniu.

    To znaczy jaki ma być nabór ?


    > Jak to zrobic? Poprzez badania statystyczne.

    Statystycznie? Niby jak. Tak Big Brather :) ? Przez głosownie sms?

    >
    > Wtedy moglobo sie okazac, ze akty prawne tworzone w pocie czola
    > nadaja sie na smietnik tylko dlatego, ze ludzie takiego prawa nie rozumieja.
    >

    Ludzie w znaczącej wiekszości wielu rzeczy nie rozumieją.


    --
    @2007 Johnson
    http://johnsonpl.blogspot.com/
    http://notki.com.pl/johnson
    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 46. Data: 2007-09-25 13:19:58
    Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    mvoicem pisze:

    >>
    > No jest delikatna różnica ... to że nie wolno zabijać sączy mi się do uszu i
    > oczu od ponad 30 lat.

    Śą środiwska, w których się "sączy" do uszu coś innego. Zabijaj,
    kradnij, morduj, gwałć, itd ... i co wtedy ?

    >
    > Dzienników ustaw jakoś mi nikt nie czyta przez radio, telewizję a także
    > urywki z nich nie występują w literaturze pięknej.
    >

    Co głupsze ustawy w tv omawiają :)


    --
    @2007 Johnson
    http://johnsonpl.blogspot.com/
    http://notki.com.pl/johnson
    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 47. Data: 2007-09-25 13:42:33
    Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:fdb1tv$855$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > WOJSAL pisze:

    >>> Jak ktoś wskaże alternatywne sensowne rozwiązanie to można się
    >>> zastanawiać, a poza tym to puste gadanie.
    >>>
    >>
    >> Proste, stabilne prawo. Pisane jezykiem zrozumialym
    >> dla kazdego, kogo dotryczy.
    >>
    >
    > Sensowne, znaczy realne rozwiązanie. A nie idealistyczne postulaty, za
    > którymi pewnie każdy jest.
    >

    Czy napisanie prawa jezykiem prostym, zrozumialym dla ludzi bez
    wyksztalcenia
    prawniczgo jest niemozliwe?
    Az tak zle jest?

    --
    Pozdrawiam,
    Wojtek



  • 48. Data: 2007-09-25 13:46:47
    Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
    Od: "WOJSAL" <w...@g...pl>

    Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:fdb24d$855$2@nemesis.news.tpi.pl...
    > WOJSAL pisze:
    >
    >>
    >> Np. ludzie o niskim wyksztalceniu.
    >
    > To znaczy jaki ma być nabór ?

    Np. jakis % z wyksztalceniem zawodowym, jakis tam ze srednim itp
    A jak to robic? Firmy zajmujace sie badaniem opinii spolecznej
    nie maja z tym problemu.

    >
    >
    >> Jak to zrobic? Poprzez badania statystyczne.
    >
    > Statystycznie? Niby jak. Tak Big Brather :) ? Przez głosownie sms?
    >

    Sugerujesz, ze badania statystyczne stanowia jakis problem techniczny?

    >>
    >> Wtedy moglobo sie okazac, ze akty prawne tworzone w pocie czola
    >> nadaja sie na smietnik tylko dlatego, ze ludzie takiego prawa nie
    >> rozumieja.
    >>
    >
    > Ludzie w znaczącej wiekszości wielu rzeczy nie rozumieją.
    >

    A prawo ma byc zrozumiale. Jesli nie dla wszystkich to przynajmniej
    dla znacznej wiekszosci.
    No chyba ze uwazasz, ze prawo ma byc niezrozumiale a jednoczesnie
    przestrzegane.
    Ale tego to akurat ja nie rozumiem.


    --
    Pozdrawiam,
    Wojtek



  • 49. Data: 2007-09-25 13:53:30
    Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    WOJSAL pisze:

    >
    > Np. jakis % z wyksztalceniem zawodowym, jakis tam ze srednim itp
    > A jak to robic? Firmy zajmujace sie badaniem opinii spolecznej
    > nie maja z tym problemu.

    Mamy %. A potem? Losowanie? Łapanka?

    >
    >>
    >>> Jak to zrobic? Poprzez badania statystyczne.
    >> Statystycznie? Niby jak. Tak Big Brather :) ? Przez głosownie sms?
    >>
    >
    > Sugerujesz, ze badania statystyczne stanowia jakis problem techniczny?
    >

    Nie rozumiem metodologii :)
    znaczy jak ma być, tak żebym zrozumiał ....

    > No chyba ze uwazasz, ze prawo ma byc niezrozumiale a jednoczesnie
    > przestrzegane.

    Nie uważam.
    Ale akurat uważam że prawo w znaczącej większości jest jednak zrozumiałe.



    --
    @2007 Johnson
    http://johnsonpl.blogspot.com/
    http://notki.com.pl/johnson
    "Mądrość jest córką doświadczenia"


  • 50. Data: 2007-09-25 13:55:14
    Temat: Re: "Nieznajomość prawa nie zwalnia od odpowiedzialności za jego naruszanie"?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    WOJSAL pisze:

    >
    > Czy napisanie prawa jezykiem prostym, zrozumialym dla ludzi bez
    > wyksztalcenia
    > prawniczgo jest niemozliwe?

    Nie jest możliwe.
    Chyba że chcesz by ustawy miały 1000 stron. Tylko wtedy każdy się będzie
    tłumaczył że nie miał czasu przeczytać :)



    --
    @2007 Johnson
    http://johnsonpl.blogspot.com/
    http://notki.com.pl/johnson
    "Mądrość jest córką doświadczenia"

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 8


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1