eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieobecnosc nieusprawiedliwiona ucznia › Re: Nieobecnosc nieusprawiedliwiona ucznia
  • Data: 2008-04-08 14:23:49
    Temat: Re: Nieobecnosc nieusprawiedliwiona ucznia
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Szerr wrote:
    > Dnia Tue, 08 Apr 2008 08:51:35 -0500, witek napisał(a)
    > w:<news:ftft98$8q6$5@inews.gazeta.pl>:
    >
    >>> Oczywistym jest, iż nieobecność usprawiedliwiona ucznia nie może być
    >>> traktowana jako niespełnianie obowiązku i nie może być podstawą działań
    >>> władczych dyrektora szkoły. Z nieobecnością nieusprawiedliwioną jest
    >>> dokładnie odwrotnie.
    >> Własnie to nie jest oczywiste.
    >> Szkoła może kontrolowac czy rodzic posyła dziecko do szkoły czy nie.
    >> I nic po za tym. Dlaczego dziecko w szkole nie było. Nauczycielowi nic
    >> nie do tego.
    >> Ewnetualne spory na temat czy rodzic wypełnia obowiązek szkolny czy nie
    >> rozstrzygnie sąd i dopiero wówczas rodzic sie bedzie tłumaczył.
    >> Wcześniej nie.
    >
    > Wcześniej dyrektor uzna, że nie wypełniasz obowiązku z przyczyn
    > nieusprawiedliwionych, na podstawie tego dyrektorskiego uznania zostanie
    > wszczęte postępowanie egzekucyjne, zafasujesz grzywnę, którą zapłacisz -
    > choćby i głośno becząc, że mądry Polak po szkodzie i trzeba było jemu
    > słuchać, jak na pl.soc.prawo ludzie klarowali mu rzeczy oczywiste.

    prawo dyrektora. Sprawę wnieść może. Co do grzywny decyzja będzie
    należała do sądu, nie do dyrektora. Więc nie wyrokowałbym za wcześnie
    kto dostanie grzywnę a kto zostanie zjechany przez sąd za zawracanie mu d...



    >
    > Wcześniej może nastąpić jeszcze jedna rzecz: nauczyciele postanowią
    > wyciągnąć wobec twojego dziecka konsekwencje wychowawcze za
    > nieusprawiedliwioną - w ich ocenie - absencję.

    Akurat większość nauczycieli jest normalnych, choć część należałoby
    wysłać na przymusową emeryturę dużo wcześniej.
    Z nauczycielami, którym się wydaje, że im wszystko wolno akurat można
    sobie bardzo łatwo poradzić.


    >
    >>> Nieobecności usprawiedliwione ucznia to nie jest nierealizowanie obowiązku
    >>> szkolnego z winy rodziców. Nieobecności nieusprawiedliwione - jest wina
    >>> rodziców. I na tym zasadza się uprawnienie szkoły do oceny powodów
    >>> nieobecności i dokonywania usprawiedliwień.
    >> Wiesz co. Bredziesz.
    >
    > Której myśli z powyższego wywodu nie rozumiesz?
    >

    To w ogóle nie rozumiesz tego co czytasz w książkach.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1