eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNieobecnosc nieusprawiedliwiona ucznia › Re: Nieobecnosc nieusprawiedliwiona ucznia
  • Data: 2008-04-07 14:08:37
    Temat: Re: Nieobecnosc nieusprawiedliwiona ucznia
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Szerr wrote:
    >
    > W wielkim skrócie, bo nie mam czasu na wywody:
    >
    > W rozporządzeniu o ramowych planach nauczania masz określony wymiar
    > *obowiązkowych* dla uczniów zajęć edukacyjnych. Nieobecność na
    > obowiązkowych zajęciach wymaga usprawiedliwienia się przed osobą je
    > prowadzącą (nauczycielem), bo to ona zajęcia zalicza, to ona ocenia wiedzę,
    > umiejętności, postawę i rokowania ucznia; jest to później poświadczane
    > dokumentem urzędowym (świadectwo). Nieobecności na obowiązkowych zajęciach
    > mają wpływ na klasyfikowanie ucznia, rozróżnianie przez szkołę nieobecności
    > na usprawiedliwione i nieusprawiedliwione ma podstawę prawną w
    > rozporządzeniu z dnia 30 kwietnia 2007 r. w sprawie oceniania.


    rozróżnianie tak, prawa o decydowaniu tam nie ma.

    >
    > Uczeń jako użytkownik szkoły podlega władztwu zakładowemu we wszystkich
    > sprawach wynikających z ustawowych zadań szkoły (por. Mateusz Pilich,
    > Ustawa o systemie oświaty. Komentarz, Warszawa 2006, tezy 1, 3 i 9 do art.
    > 39 ustawy), także w sprawach dotyczących kontroli uczęszczania na
    > obowiązkowe zajęcia edukacyjne (jest to obowiązek zawarowany przymusem
    > administracyjnym). W ramach tej kontroli mieści się kwestia rozróżniania
    > nieobecności usprawiedliwionych od nieusprawiedliwionych.

    i owszem, szkole przysługuje, w przypadku niespełniania obowiązku
    szkolnego prawo przymuszenia rodzica, poprzez skierowanie wniosku do sądu.
    W ramach tej kontroli miesci się przymuszenie do uczęszczania, oraz
    rózróżnienie czy uczeń/rodzic nieobecność upsrwiedliwił lub nie.
    Prawa do decydowania co będzie usprawiedliwone a co nie tam nie ma.



    >
    > Przepisy prawa szkolnego nie precyzują dokładnie kryteriów uznawania próśb
    > uczniów o usprawiedliwienie nieobecności, nie jest to zatem kategoria
    > prawnych działań szkoły (działania prawne organu administracji publicznej
    > to te działania, które mają jasno wyrażoną podstawę prawną), lecz kategoria
    > tzw. działań faktycznych (działania administracji, które nie mają
    > konkretnej podstawy prawnej, a ich zgodność z konstytucyjnym porządkiem
    > prawnym polega na tym, że są one podejmowane w granicach obowiązującego
    > prawa, w celu realizacji ustawowych zadań organu (agere secundum et intra
    > legem), nie zaś przeciw prawu i poza prawem (agere non contra et non
    > praeter legem).
    >
    > Działania faktyczne podejmowane są przez organ w procesie stosowania prawa,
    > rzeczą samego organu jest określenie szczegółowych kryteriów i zasad ich
    > podejmowania. Odnieś to sobie do kwestii precyzowania przez nauczyciela
    > kryteriów uznawania próśb o usprawiedliwienie.
    >

    skąd ty to przepisałeś? I kto w ogóle wymyślił termin prośba o
    usprawiedliwienie.
    Czy świstek od lekarza też jest prośbą o usprawiedliwienie czy
    usprawiedliwieniem? I gdzie znajdę rozróżnienie co jest
    usprawiedliwieniem a co jest prośbą o usprawiedliwienie?
    Jeśli to jest prośba to gdzie jest okreslone kto w takim razie
    usprawiedliwia. Nauczyciel wychowawca, szkoła, czy może ktoś inny.
    Paragraf!!!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1