eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNetia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła › Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
  • Data: 2015-06-08 14:03:56
    Temat: Re: Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła
    Od: Poszkodowany <z...@s...maila.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote:

    > nie do końca tak jest - za to, że podpisałeś umowę na 2 lata dostałeś
    > opust na rachunkach,

    A co to zmienia? Tak, dostałem - ale przecież zaszła sytuacja niezaplanowana
    dla mnie. Dla mnie ta przeprowadzka była kłopotem, którego chciałem uniknąć.
    Zresztą: nawet, gdyby była planowana, to - moim zdaniem - nie jest to żadne
    uzasadnienie do wypowiadania się o jakiejś "winie", bo nie mogę przecież tak
    poważnych spraw, jak zmiana miejsca zamieszkania, uzależniać od umów
    kiedyś-tam zawartych z operatorem telekomunikacyjnym. I że jak jemu coś nie
    pasi, to mam się z przeprowadzką wstrzymać "jeszcze rok", albo płacić mu za
    nic.

    "Sh** happens" - nie bardzo rozumiem, dlaczego założeniem ma tu być moja
    suponowana "zła wola", "chęć oszukania" czy cokolwiek w tym stylu, skoro
    dopóki mieszkałem na poprzednim miejscu, mieli wszystko terminowo płacone.

    Że "nie całkiem wyszło, jak miało wyjść"? Trudno: czasem tak bywa, i wtedy
    lepiej rozstać się w zgodzie, niż odstraszać klienta na przyszłość. To jest
    podejście, jakie JA bym przejawił.

    > a że chcą wykorzystać - to fakt - po pierwszym moim
    > starciu wiem, że wszystko należy od telekomów brać na piśmie (z
    > odsłuchem tez są problemy, a niby dla jakości nagrywają). Więc zacznij
    > od dogłębnej lektury umowy, może coś ci się uda jeszcze ugrać. Ogólnie
    > wszelkie papiery od nich przejrzyj. Dziwi mnie tylko, że chcą rachunków,
    > czyżbyś nie złożył wypowiedzenia?

    Jak pisałem: dwa razy - telefonicznie, i pisemnie - zaproponowałem
    rozwiązanie umowy, właśnie z uwagi na niemożność odbierania przeze mnie ich
    usług.

    Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do
    tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż
    podejściem zdroworozsądkowym ("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc
    za co ma płacić")?
    --
    Z

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1