eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoNagrywanie rozmow telefonicznych › Re: Nagrywanie rozmow telefonicznych
  • Data: 2006-04-10 01:29:33
    Temat: Re: Nagrywanie rozmow telefonicznych
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Marta Wieszczycka wrote:



    > Olgierd napisał(a):
    >
    >> 1. warunek wstępny: wykład musiałby być dziełem spełniającym warunki
    >> art. 1 ust. 1 pr.aut.,
    >
    > A na jakiej podstawie twierdzisz, że nie spełnia?
    > Akurat art. 1 ujęty jest wystarczająco szeroko i nie ma podstaw, żeby
    > wykłady, czy lekcje z niego wyłączyć.

    Potwierdzam w całej rozciągłości.
    Wykłady podpadają pod prawo autorskie bez dwóch zdań. Może głupim, ale
    potwierdzeniem tego jest fakt, że większość profesorów ma płacone za
    wykłady 50% koszty uzyskania z tytułu praw autorskich i jakoś na skalę
    kraju nikt się do tego nie przyczepił.

    Ze szkołami podstawowymi itp jest już gorzej, bo nauczyciele
    (przynajmniej w teorii) realizują gotowy, zatwierdzony program nauczania
    z przygotowanym scenariuszami lekcji i tutaj już np US o prawach
    autorskich słyszeć nie chce.




    >
    >> 2. warunek dodatkowy: jakiś jest cel uczęszczania do szkoły, płacenia
    >> czesnego itd. - np. w taki, aby korzystać z rozpowszechnianych w niej
    >> utworów w sposób przyjęty i odpowiedni. Np. poprzez możliwość
    >> rejestracji wykładów (notowania, nagrywania). Za coś w końcu ci
    >> studenci płacą, to nie tylko składka na pensję i indeks, prawda?
    >
    > To nie jest warunek wpływający na stosowanie bądź nie prawa autorskiego.
    > Jeżeli uczelnia nie zagwarantowała sobie możliwości nagrywania wykładów
    > i nie zapewniła tej możliwości studentom, to nie jest to powód
    > wyłączenia prawa autorskiego. Jeśli uczelnia nawet w regulaminie
    > zapewniła studentom możliwość nagrywania, ale nie zapewniła sobie praw
    > do decydowania w tej kwestii, to mamy do czynienia z klasyczną zasadą,
    > że nie można przenieść na inny podmiot praw, których się nie posiada.
    > Równie dobrze mogliby im sprzedawać Pałac Kultury ;-) Najprawdopodobniej
    > jednak w umowie, czy regulaminie ze studentami nie będzie takiego zapisu.
    >

    Zgadza się. Autorem wykładu jest prowadzący zajęcia,a z uczelnią wiąże
    go tylko i wyłącznie umowa o wygłoszenie wykładu (szczególnie na
    uczelniach prywatnych) więc uczelnia nie może studentom sprzedać czegoś,
    czego nie posiada.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1