Robert J. napisał(a):
>>Nie ma innego wyjścia jak jeździć na przednich i czekać aż złapią :-). I
>>grzecznie poprosić o przepis zabraniający...
>
>
> Tylko kurcze u siebie nie włączę przednich nie włączywszy wcześniej
> tylnych... :-((((. I po zabawie..... A miało być wesoło....

Raczej odwrotnie.
Chyba ze masz cos zle podlaczone.

Najpierw musza sie zapalac przednie, potem dopiero tylne. Nie moze byc
odwrotnie.
Oczywiscie moga byc tez wlaczane niezaleznie.

do góry

"Robert J." <r...@w...pl> napisał:

>nie włączę przednich nie włączywszy wcześniej tylnych
Czyli niezgodnie z przepisem, który stanowi, że "p.tylne"
powinno dać się wyłączyć niezależnie od innych świateł.
BTW przczytaj to: http://artgola.webpark.pl/mgla.htm

Artur Golański

do góry

Artur Golanski napisał(a):

> drugie. Tyle ile to zachodu i jaka różnica w typowym błyskaniu
> drogowymi.

Tak BTW ... zasadniczo nie migam ;) Mówię innym kierowcom co się
na nich czai ;) A reszta niech płaci ;)

--
|______ Stasio Podróżnik
o/________\o PMS: 525tds E34 PRRC: Jackson [RIP] + AT 71 Magnum
(Oo =00= oO) mail: www.tinyurl.com/6qvjz *Pomóż* ! www.pajacyk.pl
[]=******=[] http://skocz.pl/STOK-NARTY/ Już wkrótce na NARTY !!!

do góry

> Raczej odwrotnie.
> Chyba ze masz cos zle podlaczone

Już się pogubiłem, nie pamiętam. A nie chce mi się z biura wychodzić żeby
sprawdzić. Auto jest nowe, więc raczej o złym podłączeniu nie ma mowy...
Może jutro jak nie zapomnę to napiszę ;-))))

do góry

> A nie chce mi się z biura wychodzić żeby
> sprawdzić. Auto jest nowe, więc raczej o złym podłączeniu nie ma mowy...
> Może jutro jak nie zapomnę to napiszę ;-))))

Kurde, zmobilizowałem się i wyszedłem. I macie rację, najpierw przednie
potem tylne ;-)))).

do góry

Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> napisał:

>Najpierw musza sie zapalac przednie, potem dopiero tylne. Nie moze byc
>odwrotnie.
A tu bym polemizować :-)
Nie ma takiego wymogu (najpierw jedne potem drugie).

Artur Golański

do góry

Dnia Tue, 08 Nov 2005 15:59:05 +0100, Artur Golanski napisał(a):

> "Robert J." <r...@w...pl> napisał:
>
>>nie włączę przednich nie włączywszy wcześniej tylnych
> Czyli niezgodnie z przepisem, który stanowi, że "p.tylne"
> powinno dać się wyłączyć niezależnie od innych świateł.
> BTW przczytaj to: http://artgola.webpark.pl/mgla.htm

Tym bardziej ze u mnie nie ma przednich a jest tylne. Czy zatem mialbym nie
moc wlaczyc tylnych wcale? :P. Tylnego wolno uzyc w razie widocznosci
ponizej 50m. Nic nie znalazlem o zabranianiu uzywania p.przednich. Jest
tylko wskazanie uzycia na drodze kretej w nocy.

do góry

Jasko Bartnik <b...@j...waw.pl> napisał:

> Czy zatem mialbym nie moc wlaczyc tylnych wcale?
A kto to napisał ? I dlaczego piszesz to do mnie ?
Po co cytujesz dwu autorów jednocześnie ?

Reszta jest oczywista i nikt temu nie zaprzeczał.

Artur Golański

do góry

Tomasz Pyra wrote:
> Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Ja, to się zastanawiam, kiedy kierowcy wpadną na pomysł, by ostrzegać
>> przeciwmgielnymi, co nie jest zabronione. W dzień powszechnym
>> zwyczajem jest kręcenie dłonią kółek - też nie zakazane.
>>
>
> Kierowcy wpadli juz dosc dawno na znacznie lepsze sposoby ostrzegania.
> Mozna ich poznac po tym ze maja dodatkowa antene na dachu :)
> Czasem przypinana na magnes.

Hmm, przyjęcie nowego sposobu ostrzegania ma wtedy sen, kiedy ostrzegany
wie że powinien się czuć ostrzeżony :).

Osobiście w życiu bym się nie zorientował że jak ktoś ma dwie anteny to
znaczy że "stoją".

pozdrav

maHo

do góry

Dnia Tue, 08 Nov 2005 19:11:47 +0100, Artur Golanski napisał(a):

>> Czy zatem mialbym nie moc wlaczyc tylnych wcale?
> A kto to napisał ? I dlaczego piszesz to do mnie ?
> Po co cytujesz dwu autorów jednocześnie ?

Nie chce znowu zaczynac dlatego krotko : dla czytelnosci ... albo z
zapomnienia i ...

> Reszta jest oczywista i nikt temu nie zaprzeczał.

... oj bylo kilku :)

Pozdrawiam
Jasko Bartnik

do góry