eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › MPK Lodz
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2003-09-03 14:24:06
    Temat: Re: MPK Lodz
    Od: Piotr 'Gerard' Machej <g...@a...eu.org>

    Użytkownik kot_bury napisał:
    >> Przecież podpisując blankiet opłaty dodatkowej masz właśnie możliwość
    >> wpisania w tym miejscu swoich uwag. Bo to jest miejsce na Twoje uwagi.
    > ale sporządzone przez kontrolera

    Jak mi wypisywali opłatę dodatkową, to ja sam tam opisałem
    sytuację z mojego punktu widzenia. Opłata została anulowana.

    > to miejsce zauważyłem po podpisaniu - to była inna część "blankietu" , a ja
    > otrzymałem jedynie druk przekazu

    Dokładnie, bo to miejsce jest na odcinku, który zatrzymuje kontroler.
    Ale jest to miejsce na Twoje uwagi. Tak samo zresztą jest w przypadku
    kolei - masz prawo do wpisania swoich uwag.

    > zwyczaj zwyczajem... ale na moją prośbę zwrócić powinien natychmiast nie
    > wspominając przy tym że z nim wysiadł..:)

    Jeśli nie skończył jeszcze spisywać, to nie powinien zwracać.
    Ale oczywiście wysiadać z nim nie powinien - dlatego napisałem,
    żebyś to zgłosił.

    > jeśli ma problem z dokumentem może jedynie zadzwonić na policję. zatrzymanie
    > dokumentu tożsamości w takiej sytuacji w RP to przestępstwo. może zatrzymać
    > bilet lub legitymację (za pokwitowaniem)

    ;) Racja, zagapiłem, że pisałeś o dowodzie osobistym ;) Może zatrzymać
    bilet i/lub dokument uprawniający do ulgi, jeśli ma podejrzenia co do
    jego autentyczności - oczywiście za pokwitowaniem.

    Pozdrawiam,
    Gerard


  • 12. Data: 2003-09-03 16:15:17
    Temat: Re: MPK Lodz
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > ok, tyle że to zdarzyło się dwa przystanki od wypadku i każdy podróżujący

    > trasą dokładnie wiedział co się stało.

    Skad wiesz, ze wszyscy? A moze kontroler dopiero zaczynal prace i nie mial
    pojecia o zadnym wypadku dwa przystanki wczesniej?

    > Poprosiłem o pomoc w wyjasnieniu
    > pracownika MPK - ten mnie "zbył",

    Jakiego pracownika?

    >.poprosiłem o zrobienie wzmianki o całes sytuacji na
    > wypisywanym dokumencie (widziałem, że jest tam nawet odpowiednia
    > rubryczka) - także bez żadnego skutku...

    A wpisal chociaz numer tego biletu na protokole? Mogloby to ulatwic
    procedurę odwolawczą.

    > dodam tylko, że muszę wziąć dzień urlopu żeby tą sprawę załatwić :) (albo
    > "zerwać" się z pracy na 2-4 godziny)

    U nas w KZK GOP godziny przyjęc sa rozne - tak by kazdy mogl sie dostosowac.
    W jedne dni jest czynne od rana, w inne popoludniu. A na odwolanie jest
    tydzien.

    > pismo dopiero "poszło"..

    No to zycze powodzenia. Na pewno w dokumentach przewoznika bedzie wzmianka o
    wypadku i wstrzymaniu ruchu.

    > czy np zmuszanie pasażera (nawet tego bez biletu) do
    > opuszczenia pojazdu (argumentem przetargowym jest tutaj dowód osobisty w
    > ręce kontrolera) jest choćby zgodne z regulaminem?

    Nie znam lodzkiego regulaminu, ale one sa wszedzie podobne. Generalnie jest
    to niezgodne z przepisami - miejscem pracy kontrolera jest wnetrze pojazdu i
    tam powinny byc wykonywane wszelkie czynnosci.

    > czy odmowa
    > zwrotu dokumentu tożsamości jest ok?

    Odmowa jest akurat o tyle moze nie ok, co zgodna z prawem, ze sam
    dobrowolnie mu ten dokument wręczyles, a nie wyrwal Ci go silą. Poza tym
    jest to tylko tymczasowa odmowa, a wypisanie protokolu trwa na prawdę
    kilkadziesiat sekund.

    > kontroler może domagać się "okazania" -
    > a wydaje mi się że trzymanie dt w łapkach to już inna czynność...

    No ale wyrwal dowod od Ciebie czy sam mu go dales? Jesli dales go
    dobrowolnie, a tak zapewne bylo, to nie masz mu nic do zarzucenia,
    przynajmniej w tej sprawie.

    pdr
    Olo



  • 13. Data: 2003-09-03 16:20:23
    Temat: Re: MPK Lodz
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > zwyczaj zwyczajem... ale na moją prośbę zwrócić powinien natychmiast nie
    > wspominając przy tym że z nim wysiadł..:)

    Sam mu ten dowod dales, wiec nawet jakby Ci go w ogole nie oddal, to to
    nawet pod kradziez nie podpada...

    > a kiedy chciałbym prowadzić np samochód i miałbym kontrolę policji?
    > pokazałbym im pokwitowanie od kontrolera? :))

    1. wlasnie tak
    2. chcialbys prowadzic pojazd poslugujac sie sfalszowanym prawem jazdy?
    Raz jeszcze nadmieniam ze nie chodzi tu o autentyczny dokument ale o
    falszywke - tylko takie wolno zatrzymywac.

    > jeśli ma problem z dokumentem może jedynie zadzwonić na policję.

    Swoją drogą kazda tego typu sprawa jest przekazywana policji.

    > zatrzymanie
    > dokumentu tożsamości w takiej sytuacji w RP to przestępstwo.

    Raz jeszcze - mowa o falszywkach a nie prawdziwych dokumentach. Zatrzymanie
    falsyfikatu i przestępcy, celem przekazania ich policji przestępstwem nie
    jest, a wręcz przeciwnie.

    pdr
    Olo



  • 14. Data: 2003-09-03 16:23:05
    Temat: Re: MPK Lodz
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > >> Przecież podpisując blankiet opłaty dodatkowej masz właśnie możliwość
    > >> wpisania w tym miejscu swoich uwag. Bo to jest miejsce na Twoje uwagi.
    > > ale sporządzone przez kontrolera
    >
    > Jak mi wypisywali opłatę dodatkową, to ja sam tam opisałem
    > sytuację z mojego punktu widzenia. Opłata została anulowana.

    Akurat u nas nie jest przyjęte by pasazer umieszczal na protokole
    jakiekolwiek adnotacje poza swoim podpisem. Po prostu jak sie z oplatą
    niezgadza i widzi zaistniała sytuację inaczej niz kontroler to zawsze moze
    isc się odwolac i przedstawic swoj punkt widzenia wlasnie w odwolaniu.

    > Jeśli nie skończył jeszcze spisywać, to nie powinien zwracać.
    > Ale oczywiście wysiadać z nim nie powinien - dlatego napisałem,
    > żebyś to zgłosił.

    Zasadnicza sprawa jest taka, ze poza pojazdem to on juz nie jest kontrolerem
    tylko statystycznym Kowalskim, jakim więc prawem cokolwiek wypisywal? :-)

    pdr
    Olo



  • 15. Data: 2003-09-03 19:21:40
    Temat: Re: MPK Lodz
    Od: "kot_bury" <k...@o...pl>


    Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:bj54g8$2a9$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > Sam mu ten dowod dales, wiec nawet jakby Ci go w ogole nie oddal, to to
    > nawet pod kradziez nie podpada...

    otóż nie do końca. tym właśnie różni się okazanie dokumentu od
    wylegitymowania. zmieńcie regulamin (a raczej chyba ustawę - 100 tys
    podpisów i można zgłaszać projekt :) ) bo i wam się ktoś taki jak ja trafi
    :). zreszta od niedawna dopiero w łodzi w regulaminie jest wyszczególniony
    moment zawarcia umowy z mpk (tzn właściwie). było że umowę z mpk zawiera się
    z chwilą skasowania biletu :). czyli wszystkie kary wypisywane przez lata wg
    regulaminu nie są ważne (nie można kogoś obciążać skutkami niedotrzymania
    umowy kiedy ona nie jest zawarta) - to oczywiście wg regulaminu.. tego typu
    umowy to umowy adhezyjne.

    > > a kiedy chciałbym prowadzić np samochód i miałbym kontrolę policji?
    > > pokazałbym im pokwitowanie od kontrolera? :))
    >
    > 1. wlasnie tak
    > 2. chcialbys prowadzic pojazd poslugujac sie sfalszowanym prawem jazdy?

    nie , z prawdziwym dowodem zatrzymanym przez kontrolera (tzn z tym jego
    pokwitowaniem). :)
    podobnie jest w sytuacji 9 a już o tym słyszałem) gdy kontroler umawia się z
    pasażerem że ten np wypłaci pieniądze w bankomacie a kontroler poczeka z
    dowodem - kara ograniczenia wolności lub grz do 5000 zł (choć dawno tego nie
    sprawdzałem).

    > Raz jeszcze - mowa o falszywkach a nie prawdziwych dokumentach.
    Zatrzymanie
    > falsyfikatu i przestępcy, celem przekazania ich policji przestępstwem nie
    > jest, a wręcz przeciwnie.

    kontroler chyba nie do końca orientuje się jak rozpoznaje się fałszywy
    dokument tożsamości od prawdziwego. a co gdy zatrzymany dowod bylby
    prawdziwy? :) to juz jest przestepstwo... (jest taka ustawa dotyczaca
    dokumentow tozsamosci). Kontroler nie ma prawa zatrzymać nawet fałszywki
    [(bo na jakiej podstawie to stwierdzi?) dokumentu tożsamości - czyli dowodu
    osobistego lub paszportu ]- ma za to obowiązek wezwać w takiej sytuacji
    policję (jak każdy obywatel w takiej sytuacji)

    wiem, czepiam się, ale czy nie można tego załatwić (tzn sprawy tych
    regulaminów ) w sposób należyty? i skąd jest tylko 7 dni na odwołanie? to
    chyba motyw z postępowania administracyjnego - a tam jest 14 (tzn w kpa).
    dodam jeszcze że w decyzji administracyjnej (czyli na tym świstku - bo to
    chyba decyzja administracyjna?) powinna być wskazana podstawa prawna i organ
    odwoławczy - na moim świstku jest uchwała rady miejskiej, niestety nie ta
    odpowiednia :) (sprawdziłem), organ odwoławczy jest skreślony i dopisano coś
    długopisem. PROFESJONALIŚCI lol
    z tym kpa mogę się mylić, ale to dość dziwny przypadek tzn dla mnie. i 7 dni
    jakich? :) czyli 5 (lub mniej)?




  • 16. Data: 2003-09-03 19:31:57
    Temat: Re: MPK Lodz
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > otóż nie do końca. tym właśnie różni się okazanie dokumentu od
    > wylegitymowania.

    Nie - tym się rozni okazanie dokumentu od jego wręczenia. Jesli juz mu
    wręczyles ten dokument, to nawet jakby go sobie zabral (choc cholera wie na
    co) to mogliby mu nagwizdac, bo dales mu go dobrowolnie, bez przymusu itd.

    > było że umowę z mpk zawiera się
    > z chwilą skasowania biletu :). czyli wszystkie kary wypisywane przez lata
    wg
    > regulaminu nie są ważne

    Nieistotne co tam sobie gienialnego MPK wypisalo w regulaminie - zgodnie z
    Prawem Przewozowym umowę przewozu zawiera się poprzez skasowanie biletu, lub
    chocby zajęcie miejsca w pojezdzie.

    > nie , z prawdziwym dowodem zatrzymanym przez kontrolera (tzn z tym jego
    > pokwitowaniem). :)

    A nikt nie mowi o zatrzymywaniu autentycznych dokumentow - niby po co?

    > kontroler chyba nie do końca orientuje się jak rozpoznaje się fałszywy
    > dokument tożsamości od prawdziwego. a co gdy zatrzymany dowod bylby
    > prawdziwy?

    Bez przesady - kazdy debil wie czym charakteryzuje sie oryginalny np. dowod
    osobisty, albo jakis banknot...

    > Kontroler nie ma prawa zatrzymać nawet fałszywki

    Ma nie tylko prawo ale i obowiązek.

    > [(bo na jakiej podstawie to stwierdzi?)

    Patrząc na nią - to chyba oczywiste.

    pdr
    Olo



  • 17. Data: 2003-09-03 20:01:10
    Temat: Re: MPK Lodz
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Wydaje mi się, że oni chcą po prostu podnieść swój prestiż takimi
    sformułowaniami. Nic innego mi do głowy nie przychodzi. A w istocie, to chcą
    się zabezpieczyć przed niepotrzebnymi kosztami. Jakby facet miał jakieś
    argumenty przeciw ich koncepcji, że jest winien, to niech lepiej im to
    pokaże, a nie wywlecze przed sądem. Lepiej oczywiście dla nich.


  • 18. Data: 2003-09-03 22:27:24
    Temat: Re: MPK Lodz
    Od: "kot_bury" <k...@o...pl>


    Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
    news:bj5fj9$fj9$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > > otóż nie do końca. tym właśnie różni się okazanie dokumentu od
    > > wylegitymowania.
    >
    > Nie - tym się rozni okazanie dokumentu od jego wręczenia. Jesli juz mu
    > wręczyles ten dokument, to nawet jakby go sobie zabral (choc cholera wie
    na
    > co) to mogliby mu nagwizdac, bo dales mu go dobrowolnie, bez przymusu itd.

    dobrowolność jednak dość szybko zamieniła się w coś odwrotnego. okazanie to
    coś więcej od wręczenia (przynajmniej w moim odczuciu). gdzie w przepisach
    prawnych jest mowa o wręczeniu i otrzymaniu (kiedy te słowa dotyczą/mogą
    dotyczyć dokumentów)? nie ma zasady mówiącej "jeśli można coś mniej to i
    można coś więcej" to wbrew logice. zresztą art 55 p.2 u o ewidencji ludności
    i dowodach osobistych: "kto zatrzymuje cudzy dowód osobisty podlega karze"
    to chyba jasne że kiedy ktoś ma w łapce dowód osobisty i nie chce go oddać
    (nie liczy się czas ani cel w tym momencie - chyba że to uprawniony organ)
    to go zatrzymuje. BTW w tej sytuacji dałem dowód do potwierdzenia danych
    adresowych w legitymacji (gdyż się nieco zatarły) a nie w celu spisania mnie
    z niego. wspomnę znów, że wysiadł z nim z pojazdu...

    > Nieistotne co tam sobie gienialnego MPK wypisalo w regulaminie - zgodnie z
    > Prawem Przewozowym umowę przewozu zawiera się poprzez skasowanie biletu,
    lub
    > chocby zajęcie miejsca w pojezdzie.

    art 16 mówi jednak coś odmiennego: "..w razie ich nieustalenia (przez
    przewoźnika, warunków dostępu do środka transportowego) przez samo zajęcie
    miejsca w środku transportowym" - a tutaj przewoźnik ustalił... :). chyba że
    mam jakąś starą wersję ustawy.
    >

    > Bez przesady - kazdy debil wie czym charakteryzuje sie oryginalny np.
    dowod
    > osobisty, albo jakis banknot...

    tylko w sytuacji gdy podrabia również debil...

    > > Kontroler nie ma prawa zatrzymać nawet fałszywki
    >
    > Ma nie tylko prawo ale i obowiązek.
    >
    > > [(bo na jakiej podstawie to stwierdzi?)
    >
    > Patrząc na nią - to chyba oczywiste.

    wg mnie - nie do końca. niektórzy żeby to robić kończą studia, .ale może to
    błąd systemu edukacji. ale generalnie skończyły się czasy gdy ludzie
    podrabiali dokumenty/banknoty kolorując flamastrami ich kserokopie. nie
    przychodzi mi do głowy żaden akt prawny w którym zwykłemu obywatelowi dano
    by możliwość oceny prawdziwości dokumentów tożsamości/banknotów itd. ocenia
    to zawsze odpowiedni organ (uwielbiam to słowo ;) ). może być jedynie
    bardziej lub mniej zasadne podejrzenie.

    oczywiście to wszystko może być moją wielką pomyłką, jednak człowiek
    codziennie uczy się czegoś nowego :)
    ciekawi mnie komu puszczą nerwy? :)
    pozdrowienia
    kot_bury



  • 19. Data: 2003-09-03 22:30:52
    Temat: Re: MPK Lodz
    Od: "kot_bury" <k...@o...pl>

    > dobrowolność jednak dość szybko zamieniła się w coś odwrotnego. okazanie
    to
    > coś więcej od wręczenia

    odwrotnie!! :)



  • 20. Data: 2003-09-04 05:43:18
    Temat: Re: MPK Lodz
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > dobrowolność jednak dość szybko zamieniła się w coś odwrotnego. okazanie
    to
    > coś więcej od wręczenia (przynajmniej w moim odczuciu). gdzie w przepisach
    > prawnych jest mowa o wręczeniu i otrzymaniu (kiedy te słowa dotyczą/mogą
    > dotyczyć dokumentów)? nie ma zasady mówiącej "jeśli można coś mniej to i
    > można coś więcej" to wbrew logice. zresztą art 55 p.2 u o ewidencji
    ludności
    > i dowodach osobistych: "kto zatrzymuje cudzy dowód osobisty podlega karze"
    > to chyba jasne że kiedy ktoś ma w łapce dowód osobisty i nie chce go oddać
    > (nie liczy się czas ani cel w tym momencie - chyba że to uprawniony organ)

    W tramwaju/autobusie kontroler jest takim wlasnie uprawnionym organem.

    > wg mnie - nie do końca. niektórzy żeby to robić kończą studia, .

    Pierwsze slyszę - jaki to kierunek?

    > ciekawi mnie komu puszczą nerwy? :)

    Mnie nigdy nie puszczają - taka praca

    pdr
    Olo


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1