eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej › Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
  • Data: 2010-11-25 22:15:44
    Temat: Re: Kuriozalne pomysły spółdzielni mieszkaniowej
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 25.11.2010 16:07, sundayman pisze:

    > Tak sobie czytam kolegi wypowiedzi, i mam wrażenie, że dla niektórych
    > prawo jest stanowione po to, żeby sobie było.

    Nie jestem twoim kolegą, dzieciaku.

    > A niezupełnie tak jest. Prawo jest mianowicie po to , żeby normalizować
    > zycie społeczne i jej POPRAWIAĆ.
    > To co kolega tutaj reprezentuje to jest pogląd starego urzędnika, dla
    > którego paragraf jest ważniejszy niż ludzie, dla których (podobno) prawo
    > jest stanowione.

    Weź tę swoją tanią demagogię i wsadź ją sobie tam, gdzie Słońce nie
    dochodzi.

    A na "ducha ustawy" to się powoływali komunistyczni aparatczycy, jak
    chcieli kogoś skazać, a nie mieli żadnej postawy formalnej.

    > OCZYWIŚCIE że, z punktu formalnego SM ma prawo (obawiam się) do takich
    > działań.
    > To, że nie ma to żadnego SENSU społecznego ani finansewego, koledze nie
    > przeszkadza.

    Dzieciaku... Zamiast pyskować należało wcześniej zadbać o odpowiedni
    porządek w papierach i np. zawrzeć stosowną umowę ze spółdzielnią.

    Albo chociaż uczestniczyć w zebraniach, gdzie takowa decyzja
    prawdopodobnie została podjęta.

    Tacy jak ty najpierw robią burdel, a potem narzekają, bo np. gazociąg
    idzie inną trasą niż w dokumentacji bo ktoś powiedział "co to komu
    szkodzi - skrócę sobie drogę tej rury".

    > Ja mianowicie chętnie bym koledze unaocznił natomiast SZKODLIWOŚĆ tego
    > idiotyzmu, poprzez postawienie sobie krzesełeczka pod kolegi drzwiami
    > (mam prawo),

    Masz.

    > i popijanie tam cherbatki z termosa, tak - żebyś wychodząc z mieszkania

    Popijanie czego? Nie znam czegoś takiego jak "cherbatka". To jakiś
    dopalacz? W sumie bym się nie zdziwił...

    > się o mnie potykał. Oraz kilka moich drobiazgów. Oczywiście rozumiesz,
    > że nie muszę tam siedzieć ciuchutko.

    Musisz. I nie możesz utrudniać korzystania z tego korytarza innym. Czy
    to podstawiając nogi, zastawiając wyjścia czy stawiając jakieś ściany.

    > Będę sobie śpiewał pod twoimi drzwiami, kiedy będziesz chciał obejrzeć
    > film na przykład. Jak Ci się podoba ta wizja ?

    Na szczęście na to jest paragraf - dostaniesz grzywnę za zakłócanie
    spokoju, a jak będziesz uporczywy to może nawet do paki na parę dni trafisz.

    I nie będę musiał anektować cudzego terytorium w celu stworzenia strefy
    buforowej.


    >
    > To poproszę o adresik.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1