eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKtoś chce mnie orżnąć na kilka stówek - doradźcie coś › Re: Ktoś chce mnie orżnąć na kilka stówek - doradźcie coś
  • Data: 2015-06-17 20:36:17
    Temat: Re: Ktoś chce mnie orżnąć na kilka stówek - doradźcie coś
    Od: Piotrek <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu środa, 17 czerwca 2015 18:37:30 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
    > Użytkownik "Piotrek" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:ecb0b7be-96cf-4482-9d6d-8516fdfff0ad@go
    oglegroups.com...
    > "Delikatny" zwrot w sprawie:
    > >http://di.com.pl/intrum-justitia-chce-670-zl-za-udo
    stepnianie-filmu-wiedz-ze-postepowanie-umorzono-5242
    8
    > >"Postępowanie (...) zostało zakończone w dniu 28 listopada 2014 r.
    > >umorzeniem postępowania wobec braku wniosku o ściganie. Postępowanie
    > >obejmowało co najmniej kilka tysięcy osób, jednakże z uwagi na
    > >cofnięcie wniosku przez pokrzywdzonego prokurator nie >weryfikował,
    > >czy z konkretnych adresów IP rozpowszechniano utwór..."
    >
    > >Jak teraz cała sytuacja wygląda z prawnego punktu widzenia?
    > >1. w piśmie nadanym kilka dni temu informują, że prokuratura prowadzi
    > >postępowanie, które w rzeczywistości zostało umorzone ponad pół roku
    > >temu
    >
    > Prokurator jak prokurator - moze ich poinformowal tak samo jak Ciebie,
    > no ale Ciebie nie musial :-)
    >
    > >2. wniosek o ściganie został cofnięty przez SAMEGO POKRZYWDZONEGO
    > >Czy w świetle powyższych faktów Intrum Justitia ma jeszcze
    > >jakiegokolwiek asa w rękawie, tzn. mają jakiekolwiek podstawy do
    > >egzekwowania ode mnie czegokolwiek? Przecież sam pokrzywdzony wycofał
    > >wniosek o ściganie i to prawie 7 miesięcy temu.
    >
    > Na moj gust, to kwestia ewentualnego odszkodowania cywilnego ma sie
    > nijak do wycofania wniosku karnego.
    > Chyba, ze przy okazji stracili upowaznienie.
    >
    >
    > J.

    Jutro mam deadline. Załóżmy, że (przynajmniej na razie) nie zapłacę, bo nadal jestem
    przekonany, że nie zrobiłem tego, o co mnie obwiniają (nie wykluczam zmiany
    stanowiska jeśli pokażą mi jakikolwiek dowód). Wobec tego na pewno przyślą jeszcze
    przynajmniej jedno pismo ponaglające. Czy od teraz mogą w którymkolwiek momencie
    samowolnie podbić kwotę do zapłaty albo naliczać mi od niej jakieś karne odsetki, czy
    może bez wyroku sądowego mogą się już dopominać co najwyżej tych 670 zł?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1