eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Krazdziez roweru
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 55

  • 31. Data: 2006-04-30 15:24:26
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: 1...@i...pl

    > Myslisz, ze nauczycielki w obliczu dyrekcji stwierdza jednoznacznie, ze
    to na pewno nie byl uczen szkoly i szkola musi wyplacic
    pieniadze?
    Jak udowodnisz, ze tego dnia miales w szkole rower warty
    ilestam tysiecy?

    w szkole byla policja nastepnego dnia i nauczycielki wlasnie tak
    zeznaly ze najprawdopodobniej to nie byl uczen szkoly a jezeli
    zeznaly tak policji to nie moge zeznac inaczej przydyrekcji bo to by
    oznaczalo zlamanie prawa....
    jak to jak udowodnie ze bylem na rowerze?? przyjechalem na nim do
    szkoly razem z moim kolega (który przyjechal na swoim rowerze)
    widzialo mnie conajmniej 100 osób na tym rowerze tego dnia skad
    ponad polowe znam osobiscie - moga to potwierdzic... (a tak
    wogóle to na przerwe miedzy lekcjami wszyscy wywalaja sie na boisko
    a rowery stoja podbudynkiem tuz kolo boiska)


    Lincoln wrote:
    Zostawiamy samochod na ogrodzonym parkingu
    NIESTRZEZONYM, placimy 5 zl za parkowanie. Samochod skradziono. No i
    sprawa
    do sadu i wygrywa wlasciciel auta a wlasciciel parkingu ma zwrocic kase
    za
    samochod (porysowanie, zbicie szyby itp).

    to byla realna sytuacja czy tylko przyklad ??
    bo wlasnie zastanawialem sie nad podaniem tej sprawy do sadu...
    wygralbym? gdybym mial kase to kupilbym sobie drugi rower i machnal
    na to wszystko reka poprostu bardziej uwazal ale nie mam... i chce
    dowiesc ze gdyby ochrona niezaniedbala swoich obowiazków
    najprawdopodobniej niestracilbym roweru...


  • 32. Data: 2006-04-30 15:34:53
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Sun, 30 Apr 2006 16:40:56 +0200, Lincoln napisał(a):

    > A ja mam takie pytanie. Zostawiamy samochod na ogrodzonym parkingu
    > NIESTRZEZONYM, placimy 5 zl za parkowanie. Samochod skradziono. No i sprawa
    > do sadu i wygrywa wlasciciel auta a wlasciciel parkingu ma zwrocic kase za
    > samochod (...)

    Dlaczego? Jeśli parking jest _niestrzeżony_, to imho płacisz tylko za
    udostępnienie miejsca na zaparkowanie auta - nawet jeśli teren parkingu
    jest otoczony ogrodzeniem pod napięciem i pilnuje go grupa AT w pełnym
    składzie. Co innego parking dozorowany albo strzeżony.

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 33. Data: 2006-04-30 15:48:14
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: "Lincoln" <l...@p...pl>

    > Dlaczego? Jeśli parking jest _niestrzeżony_, to imho płacisz tylko za
    > udostępnienie miejsca na zaparkowanie auta - nawet jeśli teren parkingu

    Nie wiem dlaczego. Bylo kiedys na grupie, ze jak parking jest niestrzezony
    ale ogrodzony i jest ciec co zbiera kase to sad bierze go jako parking
    strzezony(bo samochodu nie wyniesli przez plot). Byly juz takie sprawy w
    sadach i wlasnie wygrywali wlasciciele aut;) Dlatego pytam

    --
    Pozdrowionka Lincoln
    Jelenia Góra | gg#1135336 | www.rajdowy.info
    Fiat Tipo 1,4ie bordowy P.M.S. Edition
    Wkoncu WRC - Warczy Ryczy Czeszczy:)




  • 34. Data: 2006-04-30 15:50:32
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: "Lincoln" <l...@p...pl>

    > to byla realna sytuacja czy tylko przyklad ??

    Byly kiedys takie przypadki opisywane na grupach (nie pameitam czy PMS czy
    PSP). Poszukaj w archiwum

    --
    Pozdrowionka Lincoln
    Jelenia Góra | gg#1135336 | www.rajdowy.info
    Fiat Tipo 1,4ie bordowy P.M.S. Edition
    Wkoncu WRC - Warczy Ryczy Czeszczy:)




  • 35. Data: 2006-04-30 16:10:18
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: witek <w...@s...gazeta.pl.invalid>

    1...@i...pl wrote:
    >
    > jest jakas szansa ze odzyskam pieniadze chociaz za ochrone? ( czyli
    > te które - jak juz ktos wyzej wspomnial niby "dobrowolnie" placone
    > skladki) ??
    >

    Żadna.
    Ani odzyskanie pieniedzy za rower, ani za ochrone.
    Ochrona jest od pilnowania szkoly i bezpieczenstwa uczniow, a nie twoich
    rzeczy.

    Składki możesz odzyskać pod jednym warunkiem.
    Jeśli szkoła je na tobie w jakikolwiek sposób wymusiła.

    Jak dyrektorka chce sobie zatrudnić ochronę to musi na to zneleżć
    pieniądze. Nie ma prawa zbierać na to pieniędzy od uczniów.

    Jedyne co dyrektorka mogła zrobić to powiedzieć rodzicom, że chce
    zatrudnić ochroniarzy, ale trzeba się na nich zrzucić i kto ma ochotę to
    nie się zrzuca. Jeśli zrzuconych pieniedzy jest wystarczająco, to
    ochronę zatrudnia, a jak nie to nie, bo ją po prostu na to nie stać.


  • 36. Data: 2006-04-30 16:11:32
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: witek <w...@s...gazeta.pl.invalid>

    Lincoln wrote:
    >> Nie , szkola za ten przypadek nie moze odpowiadac i nie ma obowiazku
    >> zwrócic Ci za rower
    >
    > A ja mam takie pytanie. Zostawiamy samochod na ogrodzonym parkingu
    > NIESTRZEZONYM, placimy 5 zl za parkowanie. Samochod skradziono. No i sprawa
    > do sadu i wygrywa wlasciciel auta a wlasciciel parkingu ma zwrocic kase za
    > samochod (porysowanie, zbicie szyby itp). Tutaj kolega placi za ochrone, a
    > swisneli rower. Czy to nie bedzie taka sama sytuacja? Powaznie pytam.
    >

    A jak zapłaciłeś za pilnowanie samochodu, a idą po parkingu ktoś dał ci
    po gębie i ukradł kurtkę, to możesz się od parkingu domagać zwrotu kasy
    za kurtkę, albo opłaty za parking, bo przecież cię okradli na terenie
    parkingu?


  • 37. Data: 2006-04-30 16:18:36
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia Sun, 30 Apr 2006 17:48:14 +0200, Lincoln napisał(a):

    > Nie wiem dlaczego. Bylo kiedys na grupie, ze jak parking jest niestrzezony
    > ale ogrodzony i jest ciec co zbiera kase to sad bierze go jako parking
    > strzezony(bo samochodu nie wyniesli przez plot). Byly juz takie sprawy w
    > sadach i wlasnie wygrywali wlasciciele aut;) Dlatego pytam

    Może były jakieś inne okoliczności... Bo na dobrą sprawe jeśli jest tak jak
    piszesz, to właściciele aut mogą przestać bać sie stawiać je pod blokiem -
    wszak każdy (jeśli nie każdy, to napewno sporo osób) ma miejsce parkingowe
    doliczone do czynszu :)

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.


  • 38. Data: 2006-04-30 16:21:04
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: MarcinJM <m...@i...pl>

    1...@i...pl napisał(a):
    > poprostu postawcie sie na moim miejscu i powiedzcie co Wy byscie
    > zrobili gdyby spotkala was taka sytuacja? (prosze o szczere wypowiedzi)
    >

    Zmienilibysmy przede wszystkim szkole.
    Nie dosc, ze rowerow nie pilnuje, to jeszcze slabo jezyka ojczystego
    naucza...

    --
    Pozdrawiam
    MarcinJM
    ____________________________
    gg: 978510 skype: marcin.jm


  • 39. Data: 2006-04-30 17:46:30
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: 1...@i...pl

    kazdy wnosi cos nowego... jezeli chodzi o wplate za ochrone to to
    nie ma tak ze ktos mogl nie zaplacic bo wtedy sprawa ( tego
    nieplacenia) zajmowala sie wychowawczyni naszej klasy i nie bylo
    mowy zeby nie zaplacic. poprostu: "Macie placic i juz takie jest
    rozporzadzenie pani dyrektor"
    a jezeli chodzi o zmiane szkoly to gdyby to nie byla klasa maturalna
    bo teraz to juz jestem od 3 dni absolwentem to napewno gleboko bym
    sie nad tym zastanowil... a z tym jezykiem to róznie bywa :P nie
    wszyscy musza byc humanistami... (tak malo znaczacymi ostatnimi
    czasy)


    >A jak zaplaciles za pilnowanie samochodu, a ida po parkingu ktos dal ci
    po gebie i ukradl kurtke, to mozesz sie od parkingu domagac
    zwrotu kasy
    za kurtke, albo oplaty za parking, bo przeciez cie okradli na
    terenie
    parkingu?

    ale po co rozwazac inne przypadki i co by sie stalo gdyby cos tam??
    ja sie pytam o konkretny....

    kradziez rowery z terenu szkoly z ochrona -oplacana przez uczniów
    w tym takze rowerzystów (bez tabliczki ze nieodpowiada za kradziez
    rowerów) jak ktos wczesniej pisal to ze nie ma tez tabliczki ze
    ODPOWIADA to wedlug mnie nic nie znaczy bo zazwyczaj sie pisze ze sie
    za cos "nieodpowiada" a jezeli takiego czegos nie ma napisanego ani
    nie pojawilo sie po pierwszej kradziezy... to znaczy ze moze w
    jakims stopniu jednak odpowiada??
    mój kolega z 2 klasy przyjezdza do mojejj szkoly ( do tej gdzie mi
    skradziono rower) na swoim skuterze... jego ojciec pisal do szkoly
    specjalne pismo ze w razie kradziezy skuteru nmie bedzie on domagal
    sie od szkoly odszkodowania za skradziony skuter... wiec moze jednak
    jest jakas odpowiedzialnosc skoro takie pismo bylo potrzebne?


  • 40. Data: 2006-04-30 18:14:57
    Temat: Re: Krazdziez roweru
    Od: scream <n...@p...pl>

    Dnia 30 Apr 2006 10:46:30 -0700, 1...@i...pl napisał(a):

    > kazdy wnosi cos nowego...

    Tak to już bywa w dyskusji.

    > jezeli chodzi o wplate za ochrone to to
    > nie ma tak ze ktos mogl nie zaplacic bo wtedy sprawa ( tego
    > nieplacenia) zajmowala sie wychowawczyni naszej klasy i nie bylo
    > mowy zeby nie zaplacic.

    To straszne normalnie :) Wychowawczyni sie zajmowala taka sprawa i juz nie
    bylo nic do gadania, trzeba bylo placic i juz! Heh, jesli teraz takie
    proste jest wyciaganie kasy od uczniow, to ja chce zalozyc wlasna szkole!
    :)) W moim LO tez mieli rozne glupie pomysly tego typu... A to dajcie kase
    na ochrone... A to na xero... Ale zazwyczaj opór paru osób powodował, że
    pomysł zostawał zarzucony, ew. płacili ci co chcieli. Nikt nie może Cie
    zmusić do płacenia czegokolwiek.

    > a z tym jezykiem to róznie bywa :P

    Powinieneś go znać. To Twój język ojczysty.

    > nie wszyscy musza byc humanistami... (tak malo znaczacymi ostatnimi
    > czasy)

    Bez komentarza...!

    > ale po co rozwazac inne przypadki i co by sie stalo gdyby cos tam??

    Czy to wiesz co to jest analogia, nawiązanie, itp.?

    > kradziez rowery z terenu szkoly z ochrona -oplacana przez uczniów
    > w tym takze rowerzystów

    Ochrona ma spełniać konkretne zadania i wyobraź sobie, może sie okazać, że
    umowa szkoły z firmą ochroniarską nie przewiduje ochrony rowerów
    zaparkowanych na terenie. To, że Tobie sie wydaje że oni powinni, wcale nie
    oznacza że tak jest.

    > (bez tabliczki ze nieodpowiada za kradziez
    > rowerów)

    Prawdopodobnie nie było również tabliczki, że nie odpowiadają za niechcianą
    ciążę i deszcz w piątkowe popołudnie.

    > jak ktos wczesniej pisal to ze nie ma tez tabliczki ze
    > ODPOWIADA to wedlug mnie nic nie znaczy bo zazwyczaj sie pisze ze sie
    > za cos "nieodpowiada" a jezeli takiego czegos nie ma napisanego ani
    > nie pojawilo sie po pierwszej kradziezy... to znaczy ze moze w
    > jakims stopniu jednak odpowiada??

    Według Ciebie jeśli nie ma tabliczki, że nie odpowiadają = odpowiadają?
    Ciekawy tok rozumowania. Czyli np. jak przyjde do Ciebie do domu napić sie
    z Tobą wódki i złamię rękę przewracając się po pijaku na mokrej podłodze w
    łazience to musisz mi zapłacić odszkodowanie, prawda? Czy u Ciebie w
    łazience wisi tabliczka, że nie odpowiadasz za tego typu szkody?

    > jego ojciec pisal do szkoly specjalne pismo ze w razie kradziezy skuteru

    skutera!

    > nmie bedzie on domagal sie od szkoly odszkodowania za skradziony skuter...
    > wiec moze jednak jest jakas odpowiedzialnosc skoro takie pismo bylo potrzebne?

    Nie ma. A pismo wcale nie było potrzebne. Rozwiązanie jest bardziej
    prozaiczne niż by sie mogło wydawać - otóż skuter można ubezpieczyć od
    kradzieży.

    Apeluje do Ciebie o odrobinę logiki. I jednocześnie jestem troche
    przerażony - czytając Twoje posty mam wątpliwości jak osobie na Twoim
    poziomie rozumowania udało się skończyć _jakąkolwiek_ szkołę... :/

    --
    best regards,
    scream (at)w.pl
    Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1