eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Konkubinat - zabezpieczenie majątku ...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 7

  • 1. Data: 2007-01-25 21:49:49
    Temat: Konkubinat - zabezpieczenie majątku ...
    Od: "Olo" <a...@w...pl>

    Witam,

    Kwestia nr 1

    Posiadam "gołe" mieszkanie. Moja dziewczyna również. Chcemy sprzedać
    mieszkanie mojej dziewczyny i środki te przeznaczyć na remont i wyposażenie
    mojego mieszkania.

    Czy mogę w jakiś sposób zabezpieczyć prawnie moją partnerkę na wypadek
    gdybyśmy się rozstali?. Czy mogę spisać jakiegoś rodzaju umowę, która
    stanowiłaby, że na jej żądanie muszę zwrócić wniesione w mieszkanie środki
    finansowe ? Jak można rozwiązać taką sytuację aby obie strony czuły się
    finansowo bezpiecznie...

    Kwestia nr 2

    1.Oboje posiadamy także (poza w/w) po mieszkaniu na kredyt, które
    wynajmujemy. Czy można spisać testament, który wyłączałby rodzinę w sprawie
    spadkowej tak aby mieszkanie na wypadek śmierci stało się bez komplikacji
    własnością jednego z partnerów.
    2. Co bank czyni w takiej sytuacji ?(kredytobiorca umiera - mieszkanie jest
    na kredyt, w testamencie jest wskazany spadkobierca)

    Pozdrawiam i liczę na fachową pomoc

    Olek



  • 2. Data: 2007-01-25 22:22:26
    Temat: Re: Konkubinat - zabezpieczenie majątku ...
    Od: "Marcin Krzemiński" <radca@BEZ_TEGOradca.krakow.pl>

    > Czy mogę w jakiś sposób zabezpieczyć prawnie moją partnerkę na wypadek
    > gdybyśmy się rozstali?. Czy mogę spisać jakiegoś rodzaju umowę, która
    > stanowiłaby, że na jej żądanie muszę zwrócić wniesione w mieszkanie środki
    > finansowe ? Jak można rozwiązać taką sytuację aby obie strony czuły się
    > finansowo bezpiecznie...

    Można.

    >
    > Kwestia nr 2
    >
    > 1.Oboje posiadamy także (poza w/w) po mieszkaniu na kredyt, które
    > wynajmujemy. Czy można spisać testament, który wyłączałby rodzinę w
    > sprawie spadkowej tak aby mieszkanie na wypadek śmierci stało się bez
    > komplikacji własnością jednego z partnerów.

    Można. Jednak rodzinie pozostaje roszczenei o zachowek, a testament można w
    każdej chwili zmienić lub odwołać, nie pytając isęnikogo o zgodę.

    > 2. Co bank czyni w takiej sytuacji ?(kredytobiorca umiera - mieszkanie
    > jest na kredyt, w testamencie jest wskazany spadkobierca)

    Domaga się pieniedzy od spadkobierców.

    >
    > Pozdrawiam i liczę na fachową pomoc

    To idź do fachowca :)

    Marcin.

    --
    www.radca.krakow.pl



  • 3. Data: 2007-01-25 22:58:59
    Temat: Re: Konkubinat - zabezpieczenie majątku ...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olo wrote:

    > Czy mogę w jakiś sposób zabezpieczyć prawnie moją partnerkę na wypadek
    > gdybyśmy się rozstali?. Czy mogę spisać jakiegoś rodzaju umowę, która
    > stanowiłaby, że na jej żądanie muszę zwrócić wniesione w mieszkanie środki
    > finansowe ? Jak można rozwiązać taką sytuację aby obie strony czuły się
    > finansowo bezpiecznie...

    Takie pierwsze, co się rzuca, to udział w mieszkaniu...

    > Kwestia nr 2
    >
    > 1.Oboje posiadamy także (poza w/w) po mieszkaniu na kredyt, które
    > wynajmujemy. Czy można spisać testament, który wyłączałby rodzinę w sprawie
    > spadkowej tak aby mieszkanie na wypadek śmierci stało się bez komplikacji
    > własnością jednego z partnerów.

    Nie da rady w 100% - można pominąć w testamencie, ale zachowek będzie
    się należeć. A do całkowitego wydziedziczenia potrzebna jest "rażąca
    niewdzięczność", bo inaczej wydziedziczenie można próbować podważyć.

    > 2. Co bank czyni w takiej sytuacji ?(kredytobiorca umiera - mieszkanie jest
    > na kredyt, w testamencie jest wskazany spadkobierca)

    Majtek dziedziczą ci, co dziedziczą - i plusy, i minusy.


  • 4. Data: 2007-01-26 00:17:52
    Temat: Re: Konkubinat - zabezpieczenie majątku ...
    Od: "Olo" <a...@w...pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:kapn84-479.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    > Takie pierwsze, co się rzuca, to udział w mieszkaniu...

    Tylko mieszaknie jest też częściowo kredytowane - nie wiem czy w takiej
    sytuacji da się to zobić...

    Czy możesz napisać jak się załatwia taki udział w mieszkaniu, przed udaniem
    się do prawnika chciałbym być zgrubsza zorientowany o co mogę pytać...

    Pozdrawiam - Olo



  • 5. Data: 2007-01-26 12:15:35
    Temat: Re: Konkubinat - zabezpieczenie majątku ...
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Olo wrote:

    > Czy możesz napisać jak się załatwia taki udział w mieszkaniu, przed udaniem
    > się do prawnika chciałbym być zgrubsza zorientowany o co mogę pytać...

    Jak masz już iść do notariusza, to zamiast gdybać tutaj - idź i opisz mu
    _dokładnie_ całą sytuację. I nie pomijaj takich "detali" jak to, że i to
    mieszkanie jest "na kredycie" ;)

    Swoją szosą w takiej sytuacji to okoniem może stanąć bank... Więc chyba
    pozostaje tylko jakaś umowa pożyczki (ale wtedy podatek) albo weksel
    (ale wtedy jej wkład w mieszkanie nie zyskuje z czasem na wartości - tak
    jak samo mieszkanie).

    PS: dwa mieszkania na kredyt... fiufiu, nieźle ;->


  • 6. Data: 2007-01-30 15:27:31
    Temat: Re: Konkubinat - zabezpieczenie majątku ...
    Od: " 666" <j...@w...eu>

    Ustanowienie współwłasności (zapewne odpłatne) (przed sądem lub notarialnie) lub
    sprzedaż udziału (notarialnie).
    Swoją drogą, czy pominięcie notariusza pozwoli na oszczędność na taksie?
    A może wtedy opłata sądowa jest znacznie wyższa niż ryczałtowa?
    JaC

    ----------------------------------------------------
    ----------------------------
    I am using the free version of SPAMfighter for private users.
    It has removed 2982 spam emails to date.
    Paying users do not have this message in their emails.
    Try SPAMfighter for free now!


  • 7. Data: 2007-01-30 22:06:40
    Temat: Re: Konkubinat - zabezpieczenie majątku ...
    Od: "Olo" <a...@w...pl>


    Użytkownik " 666" <j...@w...eu> napisał w wiadomości
    news:epnnpo$fmc$1@news.wp.pl...
    > Ustanowienie współwłasności (zapewne odpłatne) (przed sądem lub
    > notarialnie) lub sprzedaż udziału (notarialnie).
    > Swoją drogą, czy pominięcie notariusza pozwoli na oszczędność na taksie?
    > A może wtedy opłata sądowa jest znacznie wyższa niż ryczałtowa?
    > JaC

    Ktoś się orientuje jakiego rzędu są to koszty ? W Internecie ciężko coś
    znaleźć...

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1