eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 21. Data: 2004-05-02 15:39:19
    Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    W odpowiedzi na pismo z dnia nie 2. maja 2004 15:07 opublikowane na
    pl.soc.prawo podpisane Grzegorz:

    >> Zasięgu czego?
    > Sieci komorkowej.

    A po co Ci sieć? To nie Ty, a kanar miał wezwać policję.

    >> No ale z czym sprawdzi? Że jo to jo, ale nie że jo to je właściciel
    >> karty.
    > Niech sprawdzi czy gosc ze zdjecia to ten sam co uzywa karty i ze nawiska
    > sie zgadzaja. Co latwiej podrobic podpis na karcie, czy dokument
    > tozsamosci? IMO to pierwsze.

    Ale dokument stwierdza, że płacący to Jan Nowak. Ale nie stwierdza, że Jan
    Nowak z DO AA12345678 to ten sam Jan Nowak, którego nazwisko znajduje się
    na karcie.

    >> Ale udowodnij, że to nie Twój podpis. A skoro nie udowodnisz --> to
    >> autoryzowałeś?
    > 1. Po co mialbym kwestionowac swoje wlasne transakcje?

    Żeby oszukać bank i wyłudzić kasę.

    > 2. W razie czego bank ma moj wzor podpisu wiec specjalisci moga sobie
    > sprawdzic.

    Ale nikt każdego rachunku nie sprawdza. Domyślnie więc autoryzowałeś. A jak
    uważasz, że nie, to musisz Ty ten fakt reklamować.

    --
    Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)


  • 22. Data: 2004-05-02 16:04:03
    Temat: Re: Banki, karty i podpisy bylo: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
    Od: "Grzegorz" <f...@y...com>

    "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    news:c734n7$mem$2@serwus.bnet.pl...

    > A po co Ci sieć? To nie Ty, a kanar miał wezwać policję.

    Rozumiem.

    > Ale dokument stwierdza, że płacący to Jan Nowak. Ale nie stwierdza, że Jan
    > Nowak z DO AA12345678 to ten sam Jan Nowak, którego nazwisko znajduje się
    > na karcie.

    A podpis bez analizy grafologa co stwierdza? IMO dokument jest bardziej
    wiarygodny. Zalozmy, ze znajdziesz karte. Cale 5 min. poswiecisz na
    cwiczenie podpisu, po czym idziesz na zakupy. Bardzo trudno wyeliminowac
    takie przypadki przy kasie.
    Teraz druga wersja. Znajdziesz karte, na ktorej zamiast podpisu jest
    informacja "sprawdz id". Masz wieksze czy mniejsze szanse poszalec na cudzy
    koszt?
    W obu przypadkach do ew. weryfikacji transakcji przez bank sluzy podpis
    zlozony na slipie. W tym drugim podpis ten bedzie calkiem inny (brak wzoru),
    w pierwszysm potrzebny moze byc grafolog.

    > Żeby oszukać bank i wyłudzić kasę.

    Ludzie z natury sa uczciwi.

    > Ale nikt każdego rachunku nie sprawdza. Domyślnie więc autoryzowałeś. A
    jak
    > uważasz, że nie, to musisz Ty ten fakt reklamować.

    Tak. Reklamuje, a oni sobie sprawdzaja. Mialem kilka takich przypadkow, ze
    naliczono mi oplaty, ktorych nie autoryzowalem, albo autoryzowalem ale
    zostalem oszukany (np. na eBay). Telefon do banku i w ciagu 5 min. pieniadze
    sa warunkowo dostepne na moim koncie. Bank wyjasnia sprawe i jesli
    stwierdza, ze probuje ich oszukac sciagaja dyskusyjna kwote ponownie z
    konta. Jasne, ze sa oszusci, ale zakladanie, ze kazdy klient jest
    potencjalnym naciagaczem to lekka paranoja.
    Zreszta takie postepowanie bije w obroty bankow. Niepewnosc -> mniej zakupow
    przez karte -> mniejsze prowizje.

    --
    Grzegorz



  • 23. Data: 2004-05-02 16:17:23
    Temat: Re: Banki, karty i podpisy bylo: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
    Od: poilkj <u...@d...invalid>

    Grzegorz wrote:

    >
    > A podpis bez analizy grafologa co stwierdza? IMO dokument jest bardziej
    > wiarygodny. Zalozmy, ze znajdziesz karte. Cale 5 min. poswiecisz na
    > cwiczenie podpisu, po czym idziesz na zakupy. Bardzo trudno wyeliminowac
    > takie przypadki przy kasie.
    > Teraz druga wersja. Znajdziesz karte, na ktorej zamiast podpisu jest
    > informacja "sprawdz id". Masz wieksze czy mniejsze szanse poszalec na cudzy
    > koszt?
    > W obu przypadkach do ew. weryfikacji transakcji przez bank sluzy podpis
    > zlozony na slipie. W tym drugim podpis ten bedzie calkiem inny (brak wzoru),
    > w pierwszysm potrzebny moze byc grafolog.

    Słuchajcie, wyjedźcie trochę po za Polskę.
    Na mojej karcie jest napisane:
    Klient poprzez podpisanie lub udzielenie zgody komuś innemu na używanie
    karty wyraża zgodę na obciążenie konta transakcjami wynikającymi z
    użycia tej karty.

    Ja nikomu tej karty w sklepie nie wręczam i nie pokazuję.
    Przy kasie przeciągam kartę przez czytnik i chowam ją do kieszeni.
    Mogę to zrobić w dowolnym momencie.
    Dostaję slip do podpisu i wychodzę. Posługuję się kartą moją, żony i
    kolegi. Jak nam wygodniej.
    Podjeżdzam na stację benzynową, przeciągam kartę, tankuję odbieram slip
    i odjeżdżam.
    Kupuję bilet autobusowy w automacie. Przeciągam kartę wybieram rodzaj
    biletu zabieram bilet i odchodzę.
    Nikt się nie pyta, ani o pin, ani o podpis.


    >
    > Tak. Reklamuje, a oni sobie sprawdzaja. Mialem kilka takich przypadkow, ze
    > naliczono mi oplaty, ktorych nie autoryzowalem, albo autoryzowalem ale
    > zostalem oszukany (np. na eBay). Telefon do banku i w ciagu 5 min. pieniadze
    > sa warunkowo dostepne na moim koncie. Bank wyjasnia sprawe i jesli
    > stwierdza, ze probuje ich oszukac sciagaja dyskusyjna kwote ponownie z
    > konta. Jasne, ze sa oszusci, ale zakladanie, ze kazdy klient jest
    > potencjalnym naciagaczem to lekka paranoja.
    > Zreszta takie postepowanie bije w obroty bankow. Niepewnosc -> mniej zakupow
    > przez karte -> mniejsze prowizje.
    >

    Dokładnie.
    Mnie nie interesują transakcje "nie moje".
    Jeżeli coś było nie mojego, składam reklamację i pieniądze wracają na
    moje konto.
    Co się dzieje dalej i kto w ostateczności za to płaci nie mam pojęcia.
    Banki i sklepy już dawno do ceny towaru doliczyły ryzyko, tak żeby wyjść
    na swoje.
    Liczy się zadowolony klient i duży obrót.





  • 24. Data: 2004-05-02 16:19:40
    Temat: Re: Banki, karty i podpisy bylo: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
    Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>

    W odpowiedzi na pismo z dnia nie 2. maja 2004 18:04 opublikowane na
    pl.soc.prawo podpisane Grzegorz:


    >> Żeby oszukać bank i wyłudzić kasę.
    > Ludzie z natury sa uczciwi.

    Startowałeś w jakimś konkursie satyrycznym? :-D


    > jesli stwierdza, ze probuje ich oszukac sciagaja dyskusyjna kwote ponownie
    > z konta. Jasne, ze sa oszusci, ale zakladanie, ze kazdy klient jest
    > potencjalnym naciagaczem to lekka paranoja.

    A kto zakłada? To Ty miałeś jakieś zarzuty do banków w Polsce.


    --
    Jego Zupełna Bladoszarość Tristan Alder
    (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)


  • 25. Data: 2004-05-02 17:33:54
    Temat: Re: Banki, karty i podpisy bylo: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
    Od: "Grzegorz" <f...@y...com>

    "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> wrote in message
    news:c7372t$qht$1@serwus.bnet.pl...

    > A kto zakłada? To Ty miałeś jakieś zarzuty do banków w Polsce.

    W ktorym miejscu?????

    --
    Grzegorz



  • 26. Data: 2004-05-03 11:52:22
    Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Sat, 1 May 2004, Tristan Alder wrote:

    >+ W odpowiedzi na pismo z dnia sob 1. maja 2004 20:35 opublikowane na
    >+ pl.soc.prawo podpisane Grzegorz:
    >+
    >+ >> i? ZTCW to powinien wezwać policję.
    >+ > O 11 w nocy w intercity W-wa - K-ce, in the middle of nowhere?
    >+
    >+ Wysiadasz w biegu?

    Może nie wie że ma bliżej ? ;)

    >+ BTW: Na intercity przysługują zniżki?

    Tak. Od 100% dla posłów i posiadaczy biletów[1], zdaje się.
    Osobną sprawą jest miejscówka: na nią zdaje się ulgi nie ma.

    [1] nie wrzeszczeć. Mam w dokumentach bilet "0% płatny", nabyty
    z tytułu posiadania biletu :] (coby miejscówkę kupić, bo
    w kasie nabycia "sieć siadła" !)

    [...]
    >+ c) jak nie zagląda na tył to mogę tam nawet umieścić ,,jestem złodziej''

    Zdaje się iż ktoś kazał sobie wydrukować "KRADZIONA".
    Ze skutkiem jak mówisz.

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 27. Data: 2004-05-03 22:48:12
    Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > > Zasięgu czego?
    >
    > Sieci komorkowej.

    Oj zdziwiłbys sie - wzdłuz całej CMK są nadajniki, wiec jest idealny zasieg.


    pdr
    Olo



  • 28. Data: 2004-05-03 22:48:18
    Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
    Od: "Grzegorz" <f...@y...com>

    "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> wrote in message
    news:c76i8c$lbp$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Oj zdziwiłbys sie - wzdłuz całej CMK są nadajniki, wiec jest idealny
    zasieg.

    Kiedys tak nie bylo.

    --
    G



  • 29. Data: 2004-05-03 22:55:33
    Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
    Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>

    > Osobną sprawą jest miejscówka: na nią zdaje się ulgi nie ma.

    Tak, miejscówka jest osobną, stałą opłatą za miejsce siedzące w wagonie
    wyzszej kategorii niezalezną od indywidualnych uprawnien do ulgi, klasy
    wagonu i relacji.


    pdr
    Olo



  • 30. Data: 2004-05-04 08:26:47
    Temat: Re: Konduktorzy i kontrolerzy - legitymacja od pasażera
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 4 May 2004, Olo Kwasniak wrote:

    >+ > > Zasięgu czego?
    >+ >
    >+ > Sieci komorkowej.
    >+
    >+ Oj zdziwiłbys sie - wzdłuz całej CMK są nadajniki, wiec jest idealny zasieg.

    Może zależeć od sieci. Nie wiem czy działają jeszcze sieci analogowe,
    ale one pokrycia nie miały :)
    Plus i Era rzeczywiście mają 100% :)

    pozdrowienia, Gotfryd

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1