eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoKomornik żąda wyjaśnień... › Re: Komornik żąda wyjaśnień...
  • Data: 2012-11-07 03:58:50
    Temat: Re: Komornik żąda wyjaśnień...
    Od: witek <w...@g...pl.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    ikarek wrote:
    > Użytkownik "Poldek" <n...@g...pl> napisał w wiadomości
    > news:k7c5so$mvl$2@node1.news.atman.pl...
    >>
    >> Wracając do zasadniczego pytania: czy jeśli zapłacę teraz kwotę, której
    >> żąda komornik i nie podam wszystkich składników mojego majątku z numerami
    >> ksiąg wieczystych nieruchomości, numerami kont bankowych, miejscami
    >> postoju pojazdów mechanicznych, nie podam nazwy i adresu pracodawcy itd.
    >> wszystko, czego żąda komornik w swoim piśmie - czy wtedy doliczy mi
    >> jeszcze karę 2 tysiące, która może być nakładana wielokrotnie + odsetki?
    >
    > Ciekawy problem :) Od razu mówię, że nie jestem prawnikiem i tylko
    > podłączam się rozszerzając trochę pytanie - jak nasze prawo traktuje
    > tego rodzaju sytuacje?
    >
    > Bo tak: konieczność składania zeznań jest funkcją istnienia długu, więc
    > anihilowanie długu powinno anihilować i jego funkcję. To jest oczywista,
    > stricte matematyczna zależność. Jeszcze dalej w tym łańcuszku leży kara,
    > której celem jest (jak się domyślam), zdyscyplinowanie dłużnika, który
    > utrudnia ściągnięcie długu. Gdy nie ma długu, składanie zeznań jest
    > bezprzedmiotowe - tym trudniej uzasadnić karanie za brak tych zeznań
    > (nawet upierając się, że istnieje formalny obowiązek ich złożenia).
    >
    > Natomiast może być i tak, że w momencie wystosowania tego żądania
    > przez komornika, funkcja traci zależność od swej dziedziny (trzymając
    > się terminologii matematycznej) i staje się osobnym "bytem" prawnym.
    > Czyli, że liczy się sam fakt, iż komornik do nas napisał, a myśmy nie
    > odpisali. Wydaje mi się, że drugi wariant byłby dość niebezpieczny,
    > bo wówczas prawo samo by się kreowało i uzasadniało, a nie taka jest
    > chyba jego rola. No ale może się mylę.


    faktycznie, lepiej zostan matematykiem.

    czy jak cie walne, a potem przeproszę, to ide siedziec czy nie?

    a jak najpierw przeproszę, a potem walnę?




Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1