eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoJak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam › Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
  • Data: 2010-12-03 14:59:00
    Temat: Re: Jak na podstawie terminu porodu pracodawca..... błagam
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-12-03 14:53, mvoicem pisze:


    >> Próbuję to sobie wyobrazić. Zatem moja żona pracuje przed południem na
    >> półetacie i po południu u kogoś, jednocześnie czyjaś żona pracuje przed
    >> południem u mnie w domu i po południu na półetacie. Zatem każdej z
    >> kobiet nie ma w domu cały etat. I każda z nich zarabia tyle, co na
    >> półetacie.
    >>
    >> Widzisz jakiś sens takiego kołowrotku?
    >
    > Chyba źle zrozumiałeś :). Napisałem "przechodzi na pół etatu" nie w
    > sensie "rozdziela etat na dwa półetaty".
    >
    > Twoja żona pracuje co drugi dzień, co drugi dzień pracuje żona
    > sąsiada/przyjaciela/brata/kuzyna. Jednego dnia twoja żona opiekuje się
    > waszym i "obcym" dzieckiem, drugiego dnia twoja żona idzie do pracy zaś
    > dziecko jest pod opieką sąsiadki/bratowe/przyjaciółki/kuzynki.

    Więc właśnie to pisałem - obie panie pracują w sumie na cały etat. A
    zarobki mają jak za pół etatu.


    > Znam rodziny które tak robią, często łącząc się w grupy po 3 osoby i
    > przechodząc na 2/3 etatu.

    Wiesz, to tak jakby twierdzić, że lepiej jak Kowalski zatrudni jako
    sekretarkę żonę Wiśniewskiego, Wiśniewski - żonę Kowalskiego, niż jakby
    każdy z nich wziął do pracy swoją żonę.


    >>> Normalny pracodawca to taki taki który:
    >>> - poważnie traktuje czas pracownika i nadgodziny to u niego wyjątek a
    >>> nie norma,
    >>
    >> Dlatego pisałem o 10 godzinach poza domem, a nie o kilkunastu.
    >
    > A ja napisałem że 10 godzin poza domem to przy odrobinie organizacji
    > żaden problem.

    To właśnie jest problem.

    > Może nie 1.3 pracownika, może 1.1, ale przecież tak jest. W dobrze
    > zarządzanej firmie powinny być rezerwy i zastępowalność ludzi.

    1.1 do zdrowy chłop generuje, bo czasem zachoruje. W przypadku matki z
    dzieckiem tak różowo nie jest.

    >> To nie chodzi o rozdawanie kart, tylko o to, że do pracy się idzie po
    >> to, aby zapieprzać i zarabiać pieniądze, a nie dumać nad przywilejami
    >> kodeksu pracy.
    >
    > To miałem na myśli - pracodawca który dla zasady nie powie "do pracy się
    > przychodzi żeby pracować" :).

    A co, prawda w oczy kole? :)

    --
    Liwiusz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1