eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoGłupota... › Re: Głupota...
  • Data: 2004-01-18 10:45:56
    Temat: Re: Głupota...
    Od: "Roberto 666" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Z całym szacunkiem dla pana Profesora, ale czy tylko mnie się zdaje że ta
    prbóba definicji zawiera kilka pomysłów/zwrotów w najlepszym przypadku
    budzących wątpliwosci ?

    > - charakter prezentowanych czynności seksualnych - im bardziej czynności
    te
    > odbiegają od zinternalizowanego standardu społecznego w tym względzie -
    tym
    > bliżej do oceny pornograficzności prezentacji,

    Kto miałby oceniać co jest tym "zinteralizowanym standardem społecznym" ?

    > - poziom techniczno-estetyczny prezentacji - im niższy jest ten poziom,
    tym
    > bliżej do oceny pornograficzności prezentacji. Wszelkie powyższe
    > okoliczności oceniane powinny być łącznie w swym wzajemnym związku i
    dopiero
    > taka kompleksowa ocena stworzyć może przesłanki dla uznania przez organ
    > procesowy danej prezentacji za pornograficzną."

    Czyli jesli ktos chce tworzyć erotykę ale brakuje mu talentu to wychodzi
    pornografia ? I czy w takim razie rozstrzygać tę kwestię powinni krytycy
    sztuki ( bo chyba oni mają najwyższe kwalifikacje jeśli chodzi o ocenę
    "poziomu techniczno-estetycznego prezentacji...)?

    Zdaję sobie sprawę że
    po pierwsze - nie jestem prawnikiem
    po drugie - nie ma tu (zdaje się) osoby do której powiniem skierowac tę
    wypowiedź ( czyli p. prof. Filara); chciałem się po prostu podzielić swoim
    zdaniem w tym wzgledzie...

    Z Poważaniem
    Roberto


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1