eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoFałszerstwa akt sądowych › Re: Fałszerstwa akt sądowych
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
    From: " Falkenstein" <f...@g...pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: Re: Fałszerstwa akt sądowych
    Date: Wed, 7 Feb 2007 12:50:53 +0000 (UTC)
    Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
    Lines: 66
    Message-ID: <eqchvd$aur$1@inews.gazeta.pl>
    References: <eqb8kt$ekl$1@inews.gazeta.pl> <1...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: chello089078041016.chello.pl
    Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: inews.gazeta.pl 1170852653 11227 172.20.26.234 (7 Feb 2007 12:50:53 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 7 Feb 2007 12:50:53 +0000 (UTC)
    X-User: falkenstein
    X-Forwarded-For: 172.20.6.62
    X-Remote-IP: chello089078041016.chello.pl
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:444895
    [ ukryj nagłówki ]

    Stokrotka <o...@a...pl> napisał(a):

    >
    > > > > Czy dotrze kiedyś do twojej tępej łepetyny,że w momencie złożenia
    > > > > wniosku w sądzie przestajesz byc jego dysponentem, a staje się nim sąd?
    > > > Czy dotrze kiedyś do twojej tępej łepetyny, że w momencie podpisania przez
    > > > sędziego odmowy wniosek przestaje być wnioskiem a staje się decyzją
    > > > przeznaczoną dla mnie ?
    > > Klasycznie: podaj podstawę prawną.
    > Konstytucja: postępowanie sądowe jest JAWNE.
    > Jeśli jest decyzja sąd musi mnie z nią zapoznać, na piśmie.

    Mylisz się. I w tym tkwi twój główny problem.
    Nie ma obowiązku doręczania na piśmie decyzji, a zwłaszcza zarządzeń
    porządkowych przewodniczącego. A jawność postępowania wcale nie polega na tym,
    że masz dostać wszystko na piśmie. Polega na tym że należy cię poinformować o
    wszelkich decyzjach i nic nie może się dziać w tajemnicy przed tobą.

    > > A tak w ogóle - stwierdzam, że drzewo przed moim domem jest inteligentniejsze
    > > od ciebie. Ono czasami jest w stanie coś rozumieć. Ty - jak widać - nie.
    > > > > Mogłabyś swój wniosek otrzymać z powrotem - gdyby sędzia WYRAźNIE NAPISAł
    > > > > "zwrócić wnioskodawczyni".
    > > > Na żadnym dokumencie otrzymanym z sądu w tej sprawie nie mam adnotacji,
    > > > ze to kopia dla mnie. Czy mam zwrócić wszystkie dokumenty sądowi debilu ?
    > >
    > > A dostałaś z sądu jakieś ORYGINAłY dokumentów, czy może: odpisy przeznaczone
    > > dla stron, wezwania, zawiadomienia, formularze?
    > Tak dostałam wiele OGYGINALNYCH DOKUMENTÓW np. wezwania na posiedzenia.

    Znowu nie rozumiesz. A wyżej masz wyraźnie w pytaniu napisane.
    Czy dostałaś jakiekolwiek postanowienie czy zarządzenie z podpisem sędziego?
    Wezwanie na posiedzenie nie jest orzeczeniem, to normalne pismo wystawiane i
    wysyłanie W WYKONANIU zarządzenia sędziego.

    > > > > Jeśli nie było tam takiej adnotacji - to znaczy, że
    > > > > wniosek musi być w aktach, jako ich integralna część.
    > > > Wnioski takie wypełniałam wielokrotnie, i po większości, nie ma śladu.
    > > A po mniejszości?
    > Jeden znalazłam .
    > Pewnie któryś pracownik sekretariatu zostawił przez pomyłkę.
    > A dowody, ze strony były odbijane - mam - dowodami sa kopie stron,
    > często widać na kserokopi wewnętrzną część akt, brzeg.

    Żaden dowód. Poza tym wnioski o wydanie kserokopii czasami nie są wszywane, bo
    nie dotyczą bezpośrednio sprawy, tylko przechowywane oddzielnie.

    > > > Zwłaszcza nie ma tam tych wniosków , w których sędzia odmówił
    > > > ksera częsci akt.
    > > > Gdzie się podziały? Nieprawidłowości zgłaszałam od połowy 2004 roku.
    > > > Nikt nie reagował.
    > > Jeśli w taki sposób, jak teraz - to się nie dziwię.
    > Zgłaszałam na piśmie, zarówno do sądu, jak i wyższych urzędów.

    Możesz sobie darować. To sędzia decyduje czy możesz otrzymać kserokopie z akt
    i nic ci do tego. Możesz sobie zamówić odpisy z akt.

    > A co do gróźb, sam sobie jesteś winien, pierwszy zacząłeś mi ubliżać.

    Co nie zmienia faktu iż na podstawie tego co napisałaś oczywistym jest że
    usunęłaś z akt dokument w postaci pisma opatrzonego deketacją i zarządzeniem
    sędziego, którym to dokumentem NIE MIAŁAŚ PRAWA ROZPORZĄDZAĆ. A to jest
    przestępstwo. Nie możesz sobie ot tak zabierać z akt pism, które do akt złożono.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1