eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoEksmisja z mieszkania własnościowego › Re: Eksmisja z mieszkania własnościowego
  • Data: 2004-07-26 13:12:36
    Temat: Re: Eksmisja z mieszkania własnościowego
    Od: PAweł <p...@w...uzyjskrotu.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:ce11m0$18o$8@inews.gazeta.pl...
    >
    > A gdzie tu widzisz oszustwo? Ja byłem przeciwny instalowaniu "urządzeń
    > pomiarowych", które zamiast legalizacji mają atest - że nie trują
    > (sprawdziłem!). Skoro się uparli wszyscy, że to najwłaściwszy sposób
    > pomiaru? A, ze to urządzenie działa bez sensu, to przecież nie moja wina.
    >
    > Faktu owego podpisanie tego postu "Jaś FASOLA" by raczej nie zmieniło.
    > Zresztą, kto jest bez grzechu ... Po za tym to już dawno przedawnione i
    > pracowałem wówczas jako konstruktor.
    >

    Zacznę od końca:

    > Zresztą, kto jest bez grzechu ...

    Oczywiście nikt, ale zdumiewajace jest to, że nie widzisz tego grzechu i
    niestosowności (szczególnie w kontekście Twojej obecnej działalności)
    chwalenia sie "tym grzechem"

    > pracowałem wówczas jako konstruktor

    urocze wytłumaczenie:)))

    No i przechodzimy do istoty sprawy:

    > A gdzie tu widzisz oszustwo?

    Nie widziałbym oszustwa, gdybys wykazał, że twoje działanie, które tak
    opisałeś z dumą, tj. cyt.:
    "Ja, gdy kilka lat temu mieszkałem w bloku z podzielnikami łączyłem sposób z
    aluminiowymi ozdobami z owijaniem bardzo cienką folią (taką, w którą pakuje
    się wędlinę) tego podzielnika. Trudno mi powiedzieć, który sposób dawał
    większy zyska, ale po dwó latach spółdzielnia usilnie chciała mnie ryczałtem
    rozliczać, bo wg. podzielnika, to musieli niemal tyle zwócić, co wplaciłem.
    Acha i jeszcze pod neiobecność (np. praca) odkręcałem na full kaloryfer w
    łazience, który był nieopomiarowany i zostawiałem otwarte drzwi"
    -miało na celu i powodowało, że opłata, którą wnosiłeś odpowiadała
    faktycznemu zużyciu energii cieplnej w twoim mieszkaniu. :))).
    Jednakze, nawet z powyzszej wypowiedz wynika, że faktycznym celem podjętych
    działań było możliwe wielkie zminimalizowanie wnoszonej opłaty, niezależnie
    od faktycznego zużycia. I to ci sie udało, skoro spółdzielnia musiała
    zwracać nieomal całość wnoszonej przez ciebie opłaty. A zatem usiłowałeś
    (skutecznie) wyłudzić część skonsumowanej energii cieplnej i ktoś (zapewne
    inni spółdzielcy) za to musiał zapłacić. I to jest właśnie to oszustwo i
    najbardziej zadziwiające, że wciąż usiłujesz tego nie pojąć.

    >Ja byłem przeciwny instalowaniu "urządzeń pomiarowych", które zamiast
    legalizacji mają atest - że nie trują (sprawdziłem!)

    Ale ten fakt nie upowaznia w żadnym wypadku do nie wnoszenia należnej
    opłaty, lub też zakłócania pracy tych urządzeń,- mogłeś wnieść sprzeciw
    przeciwko rozliczania cię wg tych nieatestowanych urządzeń i albo:
    a. rozliczać się ryczałtem
    b. albo wejść w spór ze spółdzielnią i zapewne rzeczoznawca poddałby sądowi
    pomysł, jak ten spór rozstrzygnąć.


    Ale, na zakończenie, jeszcze raz podkreslam, że najbardziej bulwersuje mnie
    fakt, ze osoba, urzędowo zobowiązana do szczególnie skrupulatnego
    przestrzegania prawa i z racji swoich obowiązków służbowych mająca
    ponadprzeciętną wiedzę prawną wciąż nie widzi nic niestosownego w swoim
    zachowaniu-wyłudzaniu energii cieplnej i to do tego stopnia, że się takim
    zachowaniem publicznie chwali.

    -
    Przy odpowiedzi bezpośrednio do mnie, w adresie użyj zamiast pełnej nazwy
    "wirtualnapolska" jej skrót, tj. "wp"
    Pozdr.
    P
    >

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1