-
61. Data: 2025-12-04 04:53:55
Temat: Re: Czyli już wolno "likwidować" rozbitków USA? [Wzajemności zasada najświętszą jest]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Dec 2025 23:37:22 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.12.2025 o 21:10, J.F pisze:
>>> No to musisz doprecyzować, bo legitymowanie może mieć masę celów.
>>
>> Celem akcji było zatrzymanie groźnego przestępcy (osoby
>> podejrzewanej?).
>> Przy złej identyfikacji akcja mija się z celem.
>
> Nie zawsze. Spróbuj to ogarnąć. Jak przestępca strzela do kogoś, to to,
> czy nazywa się MALINOWSKI, czy KOWALSKI niem ma zbyt duzego znaczenia.
> Jak zatrzymujesz pijanego kierowcę, to jakie znaczenie ma jego imię?
>>
>> A strzelanie do niezidentyfikowanej osoby ... to zbrodnia?
> Niekoniecznie. Nie ma obowiązku jej identyfikacji.
Za to musi być powód do tego strzelania.
O on nie strzelał, tylko "bo to poszukiwany przestępca był".
No to dobrze by było, aby naprawdę był.
I policjant wyglądał na policjanta - bo jak wygląda na bandytę,
to może mu się krzywda stać, a dalej niewinne osoby będą poszkodowane
czy zabite.
>> Dwa lata, w zawieszeniu na 3 ... to chyba nie zbrodnia?>
> https://tvn24.pl/poznan/ostrzelali-samochod-zginal-1
9-latek-drugi-zostal-inwalida-policjanci-uslyszeli-w
yrok-ra447827-ls3365594
>> To chyba nie ostatni proces .. znajdziesz odpowiednie wyroki?
>> Bo TVN to nie bardzo można wierzyć, wolałbym uzasadnienia przeczytać.
>>
> Ale co to ma wspólnego z identyfikacją? Jakby tam był terrorysta, to też
> nie wolno go zabijać? Prawo do noszenia broni, to nie licencja na
> zabijanie. Za dużo nieodpowiednich filmów się naoglądałeś :-)
Ale co ty znowu wymyślasz?
Odszukaj sobie, jak to wyglądało.
>> Na kontrolę drogową są osobne przepisy.
>> Zgadnij, od czego się zaczynają :-P
>
> A na robienie pierogów ejszcze inne. Co to ma do rzeczy? Do czego
> dążysz? Chcesz wykazać, ze na tej Stacji paliw oni kontrolę drogową robili?
Podchwytliwe spytałem czy to była kontrola drogowa.
Odpisałeś "czasami".
Jak była, to odpowiednie przepisy policjantów obowiązują :-P
>>> Czasem, jak takie rzeczy piszecie, co chciałbym, żeby któryś z Was
>>> stanął po drugiej stronie. Przykładowo idioci wrzucający fotki
>>> zaparkowanych kretyńsko radiowozów. Żeby tak gościa napadli, walczył o
>>> życie i czekał długo na szukający wolnego miejsca parkingowego
>>> policjantów.
>> A oni ratować człowieka przyjechali, czy po wódkę do sklepu?
> Moze po czekoladki. Co to ma do rzeczy?
Jak pojechali po czekoladki, to co się dziwisz, że społeczeństwo się
oburza. A co dopiero, jakby po wódkę ...
>>> Albo napadł go ktoś na ulicy, a policjanci zamiast
>> Nie bądz śmieszny - zanim przyjedziecie, to napastnika dawno nie
>> będzie.
> Bo szukamy miejsca do zaparkowania :-)
Bo będziecie "przyjmować zgłoszenie" ...
>> No dobra - raz na dziesięć lat się może trafi przypadek, tak jak tu -
>> przypadkiem policjanci byli na stacji, i przypadkiem przyjechał ktoś
>> pijany .. a przynajmniej sprawiał takie wrażenie.
>
> Zdecydowanie nie masz zielonego pojęcia o realiach.
Jasne - stale widuję policjantów na stacjach, i pijanych tankujących.
>>> obezwładnić napastnika zaczynali od przedstawiania się, wyciągania
>>> legitymacji. Wzywania do zachowania zgodnego z prawem.
>> Dura lex, sed lex.
>> Jak przepis nakazuje pokazac legitymację, to pokazujecie.
>
> Tylko nikt nie wpadł jak dotąd na tak kretyński pomysł, by taki przepis
> wprowadzić.
Ależ są, sam podawałeś.
Tylko nie chcesz podać podstawy interwencji, żebym nie mógł sprawdzić
:-P
>> A macie przeciez zwiazek zawodowy, własnego ministra, komendanta,
>> do posłów możecie sie zgłosic, nawet do prezydenta.
>> Jeśli nieżyciowe przepisy wymagają zmiany - to proście o zmianę.
>
> Znajdź ten przepis. Juz anwet Shrek uwierzył, ze nie ma, a Ty dalej
> drążysz. Nie ma czegoś takiego! Jak twi9erdzisz, że jest, to znajdź.
Art. 61. 1. W przypadkach przewidzianych w art. 60 ust. 2 policjant,
wykonując czynności dochodzeniowo-śledcze, a także czynności określone
w art. 14 ust. 2 i art.15 ust. 1 pkt 2-4, obowiązany jest okazać
legitymację służbową w taki sposób, aby zainteresowany miał możliwość
odczytać i zanotować numer i organ, który wydał legitymację, oraz
nazwisko policjanta.
I co my tam mamy
14.2. Policja wykonuje również czynności na polecenie sądu,
prokuratora, organów administracji państwowej i samorządu
terytorialnego w zakresie, w jakim obowiązek ten został określony w
odrębnych ustawach.
To kto wysyła AT do groźnego podejrzanego - sama Policja, czy czasem
prokurator?
Art. 15. 1. Policjanci wykonując czynności, o których mowa w art. 14,
mają prawo:
2) zatrzymywania osób w trybie i przypadkach określonych w przepisach
Kodeksu
postępowania karnego i innych ustaw;
2a) zatrzymywania osób pozbawionych wolności, które:[...]
3) zatrzymywania osób stwarzających w sposób oczywisty bezpośrednie
zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, a także dla mienia;
3a) pobierania od osób odcisków linii papilarnych lub wymazu ze
śluzówki policzków:
a) w trybie i przypadkach określonych w przepisach Kodeksu
postępowania karnego oraz ustawy z dnia 22 listopada 2013 r. o
postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających
zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób (Dz. U.
z 2022 r. poz. 1689),
b) w celu identyfikacji osób o nieustalonej tożsamości oraz osób
usiłujących ukryć swoją tożsamość, jeżeli ustalenie tożsamości w inny
sposób nie jest możliwe,
c) za ich zgodą - w celu identyfikacji osób zaginionych lub zwłok
ludzkich o
nieustalonej tożsamości,
d) w celu identyfikacji lub wykrywania sprawców przestępstw - na
zasadach określonych w niniejszej ustawie;
3b) pobierania odcisków linii papilarnych lub materiału biologicznego
ze zwłok ludzkich o nieustalonej tożsamości;
4) przeszukiwania osób i pomieszczeń w trybie i przypadkach
określonych w przepisach Kodeksu postępowania karnego i innych ustaw;
4a) ... liczy się ?
a czego nie ma
1) legitymowania osób w celu ustalenia ich tożsamości;
5) dokonywania kontroli osobistej, a także przeglądania zawartości
bagaży i sprawdzania ładunków w portach i na dworcach oraz w środkach
transportu lądowego, powietrznego i wodnego: [...]
Ha ha - nie ma ... co ty na to?
6) żądania niezbędnej pomocy od instytucji państwowych, organów
administracji rządowej i samorządu terytorialnego oraz przedsiębiorców
prowadzących działalność w zakresie użyteczności publicznej;
wymienione instytucje, organy i przedsiębiorcy są obowiązani, w
zakresie swojego działania, do udzielenia tej pomocy, w zakresie
obowiązujących przepisów prawa
Ho ho - ciekawe ... przychodzi jakis nieokreślony policjant do
instytucji, żąda czegoś tam ... i nie powinien się wylegitymowac?
itd
>>>> Legitymacja, przedstawić się, wyciągnąc alkomat ... a nie mieli
>>>> alkomatu ... to może powinni napierw mieć, a nie martwić się, kogo
>>>> przejedzie ?
>>> Dokładnie. Ciekawe, czy byłbyś nadal tego zdani8a, jakby odjeżdżający
>>> Cię potrącił przypadkowo. Policjanci zdecydowanie zrobili dokładnie to,
>>> co powinni.
>> Ale powinni najpierw pokazac legitymację, czy nie ? :-P
>
> Znajdź przepis do tego ich zobowiązujący :-)
15.1.3) miałeś na myśli?
Zły? To podaj lepszy.
>> No i nie chcesz chyba powiedziec, że powinni pobić "pijaka",
>> a na to narzeka ...
>
> On narzeka na to, ze go 2 minuty bili.
>
>>> Nie wymagają.
>> To co to dokładnie była za interwencja i z którego artykułu?
> 178a kk.
Nie nie - art UoP.
>> No i mówi, że go obili.
> Tylko kamera nie nagrała :-)
Bardziej rzetelne byłoby "tylko TVN nie pokazał".
Bo co się nagrało, to nie wiesz.
>> Ja tam na filmie nie widziałem, tego bicia, ale też nie widziałem,
>> aby nie bili - bo kawał wycięty ...
>
> No widzisz. Sądzisz, ze jakby go 2 minuty bili, to dziennikarze by 3
> razy puszczali początkowe 8 sekund?
TVN lubi ciąć :-P
>>> Brniesz w głupotę. W większości wypadków, gdy powołuje się biegłego
>>> policjanci ie mają koniecznych kwalifikacji.
>> No to nalezy powołac biegłego ...
> Po co? Zbadali go pewnie alkomatem.
Ale pisałeś "Był trzeźwy. Ale czy był zdolny do bezpiecznego
prowadzenia pojazdu? "
Policjant nie jest władny o tym decydować :-P
A jak twierdzi, że nie był zdolny, to przekracza uprawnienia :-P
>>>> Jest na to stosowny tryb, należało zastosować. Oczywiscie znów
>>>> zacząć od pokazania legitymacji.
>>> Znajdź podstawę prawną.
>> O zgłaszaniu podejrzeń co do możliwej utraty kwalifikacji?
>> Sam sobie znajdz - są stosowne przepisy.
> I łączą się z okazywaniem legitymacji komukolwiek?
Nie. Ale przy kontroli drogowej i paru innych należy okazać.
>>> Zadziałali prawidłowo, a przynajmniej na filmie nie ma niczego
>>> nieprawidłowego.
>> No nie wiem, nie wiem ... legitymacji w ręku nie zauważyłem.
> Nie mieli również bandery.
Bandery się nie wymaga. Okazania legitymacji ... podaj lepszą
podstawę, to przyznam, że nie ...
J.
-
62. Data: 2025-12-04 05:18:16
Temat: Re: Czyli już wolno "likwidować" rozbitków USA? [Wzajemności zasada najświętszą jest]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Wed, 3 Dec 2025 09:59:49 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.12.2025 o 04:58, J.F pisze:
>>> Zaspokój mą ciekawość. Przy okazji czego? Realnie podejrzewali, ze ta
>>> łódź może przeprowadzić desant na wybrzeże Ameryki i rozpocząć działania
>>> zbrojne? Zmierzające do założenia kolonii wenezuelskiej?
>> Przy okazji handlu narkotykami następuje:
>> -trucie obywateli USA ... zabijanie? Dobrowolne co prawda,
>> -wzrost bandytyzmu na ulicach,
>> -dalszy wzrost bandytyzmu, jak sie uzbrojone gangi zaczynają
>> interesować innymi źródłami dochodu,
>>
>> Więc Trum słusznie chroni USA przed narkotykami.
>> W sumie, to można by nawet to nazwać działaniami zbrojnymi, skoro
>> gangi uzbrojone.
>> Czy to atak Wenezueli ... raczej nie, szczególnie jak gangi miejscowe.
>> Ale też atak USA nie wymierzony w Wenezuelę jako taką.
>
> Generalnie się z Tobą zgadzam. Niepokój mój budzi wysyłanie w tym celu
> rakiet rozwalających łodzie na oceanie bez uprzedniego upewnienia się,
> co na nich jednak jest.
Ja tam się sprzeciwiam atakowaniu na międzynarodowych wodach.
Nie wiem jak to wyglądało, to nie wiem na ile się upewnili.
Zdaje się, że obserowali z drona.
Już tam rodzina jednej z ofiar twierdzi, że to zwykły rybak był.
No cóż ... a co ma twierdzić. Może był.
Ale skad wiedzą, że został amerykańską rakietą zabity?
> To tak, jakby nasi przy granicy strzelali do
> każdego idącego od granicy z Białorusią na zachód. Niby spora szansa, ze
> trafią nielegalnego imigranta, ale raz na czas trafi się jakiś grzybiarz.
Nie ogłosił tam premier strefy zakazanej?
Wiec nie grzybiarz, tylko przemytnik ludzi :-P
> Rozumiał bym jeszcze, jakby wezwani do zatrzymania, a łódź zaczęła
> uciekać. Ale tu chyba po prostu przywalili z rakiety. Mają fantazję.
I poczucie bezkarności?
Nie wiem jak było. Zdaje się, że sie pochwalili filmem z tego drona
https://www.nbcnews.com/politics/white-house/white-h
ouse-confirms-second-sept-2-strike-alleged-drug-boat
-rcna246834
J.
-
63. Data: 2025-12-04 16:10:33
Temat: Re: Czyli już wolno "likwidować" rozbitków USA? [Wzajemności zasada najświętszą jest]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.12.2025 o 05:18, J.F pisze:
>>> Więc Trum słusznie chroni USA przed narkotykami.
>>> W sumie, to można by nawet to nazwać działaniami zbrojnymi, skoro
>>> gangi uzbrojone.
>>> Czy to atak Wenezueli ... raczej nie, szczególnie jak gangi miejscowe.
>>> Ale też atak USA nie wymierzony w Wenezuelę jako taką.
>> Generalnie się z Tobą zgadzam. Niepokój mój budzi wysyłanie w tym celu
>> rakiet rozwalających łodzie na oceanie bez uprzedniego upewnienia się,
>> co na nich jednak jest.
> Ja tam się sprzeciwiam atakowaniu na międzynarodowych wodach.
> Nie wiem jak to wyglądało, to nie wiem na ile się upewnili.
> Zdaje się, że obserowali z drona.
> Już tam rodzina jednej z ofiar twierdzi, że to zwykły rybak był.
> No cóż ... a co ma twierdzić. Może był.
> Ale skad wiedzą, że został amerykańską rakietą zabity?
Generalnie brakuje nam po prostu wiedzy, by to ocenić. Na pewno dość
ryzykownym jest topienie rakieta i kutrów. nawet, żeli przemycają
narkotyki, to nie powód, by ich zabijać.
--
(~) Robert Tomasik
-
64. Data: 2025-12-04 16:14:18
Temat: Re: Czyli już wolno "likwidować" rozbitków USA? [Wzajemności zasada najświętszą jest]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 04.12.2025 o 04:53, J.F pisze:
> O on nie strzelał, tylko "bo to poszukiwany przestępca był".
> No to dobrze by było, aby naprawdę był.
> I policjant wyglądał na policjanta - bo jak wygląda na bandytę,
> to może mu się krzywda stać, a dalej niewinne osoby będą poszkodowane
> czy zabite.
To nie "dziki zachód", gdzie poszukiwany by7ł żywy lub martwy.
--
(~) Robert Tomasik
-
65. Data: 2025-12-04 17:40:51
Temat: Re: Czyli już wolno "likwidować" rozbitków USA? [Wzajemności zasada najświętszą jest]
Od: "A. Filip" <a...@p...pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> pisze:
> W dniu 04.12.2025 o 05:18, J.F pisze:
>
>>>> Więc Trum słusznie chroni USA przed narkotykami.
>>>> W sumie, to można by nawet to nazwać działaniami zbrojnymi, skoro
>>>> gangi uzbrojone.
>>>> Czy to atak Wenezueli ... raczej nie, szczególnie jak gangi miejscowe.
>>>> Ale też atak USA nie wymierzony w Wenezuelę jako taką.
>>> Generalnie się z Tobą zgadzam. Niepokój mój budzi wysyłanie w tym celu
>>> rakiet rozwalających łodzie na oceanie bez uprzedniego upewnienia się,
>>> co na nich jednak jest.
>> Ja tam się sprzeciwiam atakowaniu na międzynarodowych wodach.
>> Nie wiem jak to wyglądało, to nie wiem na ile się upewnili.
>> Zdaje się, że obserowali z drona.
>> Już tam rodzina jednej z ofiar twierdzi, że to zwykły rybak był.
>> No cóż ... a co ma twierdzić. Może był.
>> Ale skad wiedzą, że został amerykańską rakietą zabity?
>
> Generalnie brakuje nam po prostu wiedzy, by to ocenić. Na pewno dość
> ryzykownym jest topienie rakieta i kutrów. nawet, żeli przemycają
> narkotyki, to nie powód, by ich zabijać.
Prezydent Donald Trump się z tobą fundamentalnie nie zgadza a to on
ma rakiety i "prawników rządu USA". Jemu nie zabrakło ani
"pewności wiedzy" ani przekonania że za (hurtowe+?) narkotyki JEMU
zabijać wolno (poza terytorium USA?). Spodziewasz się że on za to do
pierdla trafi? Ja nie chyba że będzie miał WIELKIEGO pecha.
--
A. Filip
| Lepiej żyć jeden dzień jak tygrys, niż sto dni jak owca.
| (Przysłowie nepalskie)
-
66. Data: 2025-12-05 10:29:09
Temat: Re: Czyli już wolno "likwidować" rozbitków USA? [Wzajemności zasada najświętszą jest]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 4 Dec 2025 16:14:18 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.12.2025 o 04:53, J.F pisze:
>> O on nie strzelał, tylko "bo to poszukiwany przestępca był".
>> No to dobrze by było, aby naprawdę był.
>> I policjant wyglądał na policjanta - bo jak wygląda na bandytę,
>> to może mu się krzywda stać, a dalej niewinne osoby będą poszkodowane
>> czy zabite.
> To nie "dziki zachód", gdzie poszukiwany by7ł żywy lub martwy.
Jakby zastrzelili prawdziwego przestępcę, to pewnie byśmy pomstowwali
na prokuratora, który się czepia biednych policjantów :-P
No chyba, że media by film opublikowały, gdzie to wyglądało na
egzekucję, a nie obronę :-P
J.
-
67. Data: 2025-12-05 10:35:11
Temat: Re: Czyli już wolno "likwidować" rozbitków USA? [Wzajemności zasada najświętszą jest]
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 4 Dec 2025 16:10:33 +0100, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 04.12.2025 o 05:18, J.F pisze:
>>>> Więc Trum słusznie chroni USA przed narkotykami.
>>>> W sumie, to można by nawet to nazwać działaniami zbrojnymi, skoro
>>>> gangi uzbrojone.
>>>> Czy to atak Wenezueli ... raczej nie, szczególnie jak gangi miejscowe.
>>>> Ale też atak USA nie wymierzony w Wenezuelę jako taką.
>>> Generalnie się z Tobą zgadzam. Niepokój mój budzi wysyłanie w tym celu
>>> rakiet rozwalających łodzie na oceanie bez uprzedniego upewnienia się,
>>> co na nich jednak jest.
>> Ja tam się sprzeciwiam atakowaniu na międzynarodowych wodach.
>> Nie wiem jak to wyglądało, to nie wiem na ile się upewnili.
>> Zdaje się, że obserowali z drona.
>> Już tam rodzina jednej z ofiar twierdzi, że to zwykły rybak był.
>> No cóż ... a co ma twierdzić. Może był.
>> Ale skad wiedzą, że został amerykańską rakietą zabity?
>
> Generalnie brakuje nam po prostu wiedzy, by to ocenić. Na pewno dość
> ryzykownym jest topienie rakieta i kutrów. nawet, żeli przemycają
> narkotyki, to nie powód, by ich zabijać.
Generalnie masz racje, ale po takim zatopieniu ... śladów nie ma.
Więc skąd Wenezuela czy rodzina wie, że zatopiono?
Mało to zaginięc na morzu?
Wychodzi na to, że sie USA/Trump pochwaliły akcją i filmy z drona
opublikowali.
Gdzie to dokładnie miało miejsce, to chyba nadal nie podali.
Więc skad wiadomo, że to z Wenezueli łodzie?
J.
-
68. Data: 2025-12-05 11:46:29
Temat: Re: Czyli już wolno "likwidować" rozbitków USA? [Wzajemności zasada najświętszą jest]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.12.2025 o 10:35, J.F pisze:
>> Generalnie brakuje nam po prostu wiedzy, by to ocenić. Na pewno
>> dość ryzykownym jest topienie rakieta i kutrów. nawet, żeli
>> przemycają narkotyki, to nie powód, by ich zabijać.
> Generalnie masz racje, ale po takim zatopieniu ... śladów nie ma.
> Więc skąd Wenezuela czy rodzina wie, że zatopiono? Mało to zaginięc
> na morzu?
Może płynęły dwie łodzie niedaleko siebie - przykładowo. Może widział to
ktoś z wysepki, albo jakiegoś statku. Skąd ja mam wiedzieć? A może po
prostu blef, a USA się przyznało. Rakiety chyba widać na radarach.
>
> Wychodzi na to, że sie USA/Trump pochwaliły akcją i filmy z drona
> opublikowali. Gdzie to dokładnie miało miejsce, to chyba nadal nie
> podali. Więc skad wiadomo, że to z Wenezueli łodzie?
Muszą być z Wenezueli, by wyrazić dezaprobatę walenia w przypadkowe
motorówki pociskami przeciwokrętowymi w ramach zwalczania handlu
narkotykami?
--
(~) Robert Tomasik
-
69. Data: 2025-12-05 11:48:22
Temat: Re: Czyli już wolno "likwidować" rozbitków USA? [Wzajemności zasada najświętszą jest]
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05.12.2025 o 10:29, J.F pisze:
>> To nie "dziki zachód", gdzie poszukiwany by7ł żywy lub martwy.
> Jakby zastrzelili prawdziwego przestępcę, to pewnie byśmy pomstowwali
> na prokuratora, który się czepia biednych policjantów ?
No widzisz. I nadal nie mieli byście racji.
>
> No chyba, że media by film opublikowały, gdzie to wyglądało na
> egzekucję, a nie obronę ?
To jest bardzo złożona sprawa, a niektórzy tu wypisują kolumnie nie
znając podstaw podstaw prawa oraz realiów. I to jest problem, z którym
staram się walczyć.
--
(~) Robert Tomasik
-
70. Data: 2025-12-05 11:51:46
Temat: Re: Czyli już wolno "likwidować" rozbitków USA? [Wzajemności zasada najświętszą jest]
Od: Trybun <M...@t...cb>
W dniu 03.12.2025 o 16:05, J.F pisze:
> On Wed, 3 Dec 2025 11:47:46 +0100, Trybun wrote:
>> W dniu 02.12.2025 o 10:56, Jacek pisze:
>>> W dniu 2.12.2025 o 08:33, Trybun pisze:
>>>> Dlaczego nikt nie chce w jakikolwiek sposób pomóc atakowanej Wenezueli?
>>> Pisze jedna reka, wiec bedzie nieladnie :) Wenezueli niikt nie
>>> atakuje, bijesz piane. Atakowane i zatapiane sa łodzie przemytników
>>> narkotyków a oni sami zabijani. Atakowany, choc jedynie werbalnie jest
>>> Maduro. Z etycznego punktu widzenia oba te ataki sa słuszne. Tyle ze
>>> całkowicie bezskuteczne.
>> Widać żyjesz w jakimś matriksie. Tymczasem nie dość że piraci atakują
>> Wenezuelczyków na ich terenie to to jeszcze zamykają przestrzeń
>> powietrzną nad ich krajem a prezydentowi tego kraju dają tygodniowe
>> ultimatum na opuszczenie swojego kraju, od jakiegoś czasu ciągle groźby
>> i szantaż.
>> Tu nie chodzi o żadnych przemytników a o Wenezuelę i jej przywódców.
>> Słyszałeś kiedykolwiek aby USA używały broni i mordowały przemytników z
>> Meksyku, Kolumbii czy jakiegokolwiek innego kraju?
> Kontrole na wodach przybrzeżnych, czy drogach wewnętrznych mają stale,
> i bron bywa tam używana. I nie pytają nawet o kraj.
>
> Chodzi mi po głowie, że trafili rakietą rezydencję jakiegoś
> narkobarona ... ale to w porozumieniu z rządem Kolumbii ... a może i
> bez ...
>
> J.
>
Jakieś małe przypomnienie wydarzenia z historii? Najlepiej NIE w formie
linka internetowego. A to że rząd Kolumbii nie tylko zezwalał im ale
nawet pomagał mordować swoich obywateli nic tu nie zmienia.
Najnowsze w dziale Prawo
-
Nowe zasady PESEL dla cudzoziemców od 2026 r. Kto będzie musiał stawić się osobiście w urzędzie?
-
Prawo do naprawy - szansa czy wyzwanie? Jak firmy mogą zyskać na nowych przepisach?
-
Uwaga na pułapki Black Friday! Sprawdź, jak kupować świadomie i bezpiecznie
-
Przymusowy urlop między świętami a Nowym Rokiem - kiedy szef może narzucić termin wolnego?


do góry
2035 rok coraz mniej realny? Europa traci tempo w wyścigu o elektromobilność