eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy mam prawo tak nazwać prokuratora? › Re: Czy mam prawo tak nazwać prokuratora?
  • Data: 2005-04-03 19:35:27
    Temat: Re: Czy mam prawo tak nazwać prokuratora?
    Od: signal <s...@t...net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Otto Falkenstein wrote:
    > signal napisał(a):
    >
    >> Otto Falkenstein wrote:
    >
    >
    >
    >>>> Nie musisz przyznawac. Wystarczy ze piszesz bzdury powolujac bledne
    >>>> cytaty. Sami potrafimy toocenic.
    >>>
    >>>
    >>> A które cytaty powinienem powołać? Cały czas proszę o podanie numerów.
    >>
    >>
    >> Dostales wczesniej. Nie zawracaj glowy skoro nie znasz angielskiego.
    >
    >
    > Gratuluję kultury. Na jakiej uczelni uczą takiego nastawienia do
    > dyskutantów?


    Na tej samej na ktorej ucza wyzywania grupowiczow o innych pogladach
    trollami druga cipo sadowa.


    >
    >>>> <> moje certyfikaty CAE i TOLES dostałem za łapówki,
    >>>>
    >>>> raczej wydal ci je cwok na twoim poziomie wiedzy. Dobraliscie sie.
    >>>
    >>>
    >>> Wiesz chociaż, co oznaczają te skróty i kto te certyfikaty wydaje?
    >>> http://www.cambridgeesol.org/exams/cae.htm
    >>> http://www.toles.co.uk/
    >>
    >>
    >> ROTFL
    >
    >
    > Twoje ulubione słowo?


    Chcesz powiedziec ze posiadanie jakiegos dyplomu czyni fachowcem? To juz
    mega ROTFL



    >> I co z tego? Nie slyszales o cwokach z tytulami profesorowma albo
    >> cwokow jako tlumacze przysiegli?
    >
    >
    > Czy mam przez to rozumieć, że twoim zdaniem ludzie, którzy oceniali moje
    > prace egzaminacyjne na CAE i TOLES to "ćwoki"? Gratuluję podejścia.


    Absolutnie. Skoro wypisujesz bzdury rzekomo powolujac sie na oryginal.


    >>> Aha, czyli Trybunał nie zakazał stosowania wpisów procentowych, tylko
    >>> pobierania wygórowanych opłat. To zmienia postać rzeczy.
    >>
    >>
    >> Przeciez tak jest w wroku ktory cipo cytujesz. Podstawa roszczenia
    >> Kreuza nie byl wygorowany wpis, a dostep do sadu wygurowanymi
    >> oplatami. Ktore to oplaty naruszaja Konwencje.
    >
    >
    > Czyli wpis może być ustalany procentowo tak długo jak nie ogranicza to
    > prawa do sądu, tak? To tylko chciałem wiedzieć. Czyli wpisy procentowe
    > jako takie nie są niezgodne z konwencją?

    Tak. Tak zreszta napisal sad w wyroku Kreuza. Tylko, ze to w Polsce na
    ogol nie wystepuje. Czym wieksza szkoda (czytaj: wiekszy rozmiarami
    pozwany) tym wyzszy wpis, a zatem trudniejszy dostep do sadow.


    >
    >> Mozemy spokojnie zalozyc ze wpis powinien odzwiercielac faktyczne
    >> koszta administracji wymiaru sprawiedliwosci jezeli ma byc zgodny z
    >> wyrokiem Kreuza.
    >
    >
    > Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę, że takie stanowisko oznacza
    > konieczność podwyżki wpisów pobieranych w większości spraw.


    Gdzie sa wiarygodne szacunki?


    >> Wpis powinien wynosic tyle, zeby podatnicy do niego nie dokladali.
    >> Majetnosc strony nie ma zadnego zwiazku z kosztami administracji
    >> sadow, a tylko rutynowo pozbawia dostepu do sadownictwa.
    >
    >
    > Obecnie wpis od wniosku o stwierdzenie nabycia spadku wynosi 20 złotych
    > i jest stały. Jak sądzisz, ile wynosza koszty administracyjne w takiej
    > sprawie?


    Stwierdzenie nie jest skomplikowane w wiekszosci statystycznych
    przypadkow. Niech kosztuje 200. Chcesz miec spadek? Plac. Ale plac tyle
    zeby podatnicy i inni niee dokladali.

    Dlaczego pozwow nie moga dostarczac strony we wlasnym zakresie?


    >> Wyroki Strasbourga kontrowersyjne? Jak sie latami prostytuczylo w
    >> PRLu, to trudno jest przyzwyczaic sie do czegos innego.
    >
    >
    > Być może ja nie znam angielskiego, ale ty jak się wydaje nie bardzo
    > znasz polski, bo masz problemy z rozumieniem tekstu pisanego w tym
    > języku. Nie pytałem o wyroki trybunału, ale o polską konstytucję i twoją
    > kontrowersyjną interpretację jej przepisów, wyrażaną w innych wątkach.


    Co jest kontrowersyjnego w nazwaniu oskarzyciela PUBLICZNEGO bucem?


    > Dlatego zapytam jeszcze raz: Na jakiej uczelni, bądź z jakich ksiażek
    > uczyłeś się polskiego prawa konstytucyjnego i reguł wykładni przepisów
    > konstytucyjnych, bo twoje poglądy na ten temat sa kontrowersyjne. Pytam
    > bo chciałbym wiedzieć, czy mam do czynienia z nieznaną mi koncepcją
    > interpretacyjną, czy z rojeniami ignoranta.

    Nie dowiesz sie. Naucz sie angielskiego, poczytaj wyroki ze Stasbourga,
    a pozniej wroc do dyskusji.

    >
    > I na koniec. W PRL to ja byłem w podstawówce, więc ten argument możesz
    > skreślic.


    I pewnie nosiles szturmowke, bo pozostalosci myslowe to masz duze :-P



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1