eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoCzy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku › Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
  • Data: 2023-10-05 17:56:35
    Temat: Re: Czy kierowca kijanki przyczynił się do wypadku
    Od: Shrek <...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 05.10.2023 o 11:50, J.F pisze:

    >> Nie wiem. USA to trochę dziwny kraj jak dla mnie. No ale to nie USA, nie
    >> było mgły, duży ruch, więc teorię o staniu można włożyć tam skąd
    >> pochodzi większość teorii roberta.
    >
    > Jak przywalil w barierke, to wkrótce stanął.
    > Ale gdzie - na poboczu, na pasie ruchu?
    > Noc była, samochodów troche.

    20 a nie noc. Już podawałem - średnio tam jest samochód na półtorej sekundy.

    > A pismaki napisały, ze to od uderzenia :-P

    W zasadzie to nie napisali ze te zdjęcia są sprzed strażaków. Ba
    napisali że od strażaków, więc raczej należy założyć że najpierw zrobili
    co do nich należy a potem zdjęcia a nie na odwrót:P

    >> Uwierz mi, że ci co się wypadkami zajmują potrafią dość
    >> trafnie ocenić prędkości i często przyczyny "na pierwszy rzut oka". Z
    >> byłymi strażakami pracuję.
    >
    > Strazacy raczej nie wiedzą, jaka predkosc była przed zderzeniem.

    Robią sprzątanie wypadków to często wiedzą co potem ustalono. Z
    policjantami też gadają...

    > No jesli auto, ktore nie wiadomo czy 200 potrafi osiagnąc, rozpada sie
    > dwie czesci, a ani bmw ani kia sie nie rozpadly, to ile mogly jechac?
    > :-)

    Jak graty są rozwalone na długosci pół kilometra - no raczej nie stówką.

    > Po prawdzie - jesli bmw 250, a kia powiedzmy 130, to róznica predkosci
    > 120, ale do podziału na dwa auta, wiec tak jakby w nieruchomą
    > przeszkode 60km/h przywalic. Nic groźnego :-)

    To tak nie działa:P Trzecia zasada dynamiki. Jakby mieli równe masy to
    120. No ale nie mieli zapewne równych więc prędzej jak 160 dla kii u 80
    dla BMW.

    > Po prawdzie - kia to chyba jechala po kolizji. stąd taka odleglosc.

    No właśnie tu gołym okiem widać że nie było żadnego najechania na
    zatrzymaną kie i że się pierdolnęli. A tymczasem policja mówi że nie w
    biarierki wjechała z nieustalonych przyczyn - jak kurwa nieustalonych
    jak widać że wcześniej się zderzyli. Prokuratura dodatkowo sugeruje że
    BMW zachaczyło o kie która wcześniej wjechała w barierki. No kurwa - co
    tu się odpierdala. Wiele rzeczy można wyrłumaczyć niekompetencją, ale
    niekompetencja jest losowa - a oni idą tu w jednym kierunku i to coraz
    bardziej abstrakcyjnie...


    >>>>> No ale to dlatego, ze inni pismakom powiedzieli conieco.
    >>>> Pisamkom na ogół ktoś mówi - takie są zasady tej gry.
    >>> A policjantom to niechętnie mówią :-)
    >>
    >> Więc wierzmy pismakom:P
    >
    > Ale im mogą nakłamac, oni mogą nakłamac.

    Mogą - ale jak się różnią zdaniem z kulsonami w prycnypiach grubych
    spraw to zawsze okazuje się że są o rząd wielkości bliżej prawdy niż
    kulsony. Także pan z brzytwą mówi że...

    >>> Ale tu czas jeszcze istotny.
    >> Myślisz że pisamki byli wcześniej?
    >
    > policja działa na miejscu wypadku, miala takie informacje, jakie
    > widziała.

    Nawet z wrzuconego filmiku przez tych co jechali potem widać że się
    zderzyli więc kianka nie wjechała w barierki z niustalonego powodu a za
    powodu zderzenia. O tym co sugeruje prokuratura 10 dni później że BMW
    wjechało w zatrzymaną kie to nawet nie wiem co powiedzieć.

    --
    Shrek

    Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
    PS - i konfederację!

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1