eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 81

  • 71. Data: 2003-02-06 11:00:57
    Temat: Re: Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    "Stan_Z" <s...@g...pl> wrote in message
    news:b1tdt4$cqb$1@news.supermedia.pl...
    >
    > Jak przeczytałem wreszcie te wszystkie posty to odnoszę wrażenie, że z
    > czytelnictwem w naszym kraju jest już całkiem źle. Rozumienie tekstu nie
    > przekracza 30%, a co gorsza jest ono mocno wybiórcze.
    >
    > Prawda jak zwykle dotyczy środka.
    > Wszyscy tu potępiają bądź bronią Agniki. To samo dotyczy wujaszka. Ale
    jakoś
    > nie zauważyłem by jakieś ludziki pisały o obowiązku opieki nad Babcią
    przez
    > wszystkich członków rodziny, a co zatem idzie nie tylko jednej obdarowanej
    i
    > hihi jedynego "dobroczyńcy" wujaszka.

    Pozwole sobie zauwazyc, ze tez to jednak (moglo w masie umknac) pisalem.
    [...]

    > P.S Sam miałem babcie nad, która przez 15 lat stała opiekę sprawowali na
    > zmianę moi rodzice. Niestety pozostałe córki były tylko gościem i co
    gorsza
    > niektóre od wielkiego dzwonu. Matka oddała babci (swojej matce) sporą
    część
    > życia i aż do końca kiedy tylko mogła opiekowała się nią. Na dzień przed
    > Wigilią musiano ją zabrać do szpitala gdzie niestety zmarła mając 94
    wiosny
    > za sobą.
    > Dziś jednak żal mi jej, bo za swe oddanie została pomówiona przez członków
    > rodziny o znęcanie się nad babcią.

    Prosze sie tym nie przejmowac. Mial Pan wspaniala Matke..

    > Tyle jako komentarz.

    Boguslaw



  • 72. Data: 2003-02-06 19:32:15
    Temat: Re: Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
    Od: l...@o...pl

    >
    > >
    > hihi a jak niby załatwiłabyś pozbycie się kogos  z meldunkiem ?


    No, nie "kogoś" tylko darczyńcy majątku znacznej wartości, schorowanej
    bezbronnej babci. Ja bym ani sama nie zdobyła się na taką podłość ani plugawych
    intencji nie broniła.

    a to co ty piszesz wcześniej taka
    > bardzo  rozgrzana o kuratorze ,który sobie poradzi z wieloma sprawami
    > ubezwłasnowolnienia i coś tam jeszcze  pozwole sobie wstawić korekte ...przy
    > ubezwłasnowolnieniu  ustanawia się opieke prawną mała  różnica ale znacząca
    > " kurator a opiekun" to dwie rózne sprawy...

    Istotnie. Niemniej obie funkcje sprawowane są wyłącznie w interesie
    podopiecznego a ich zakres nadzorowany przez sąd rodzinny /sprawozdania,
    wnioski o wydanie postanowień itp/.
    Leda
    >
    > Sandra
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 73. Data: 2003-02-06 19:41:37
    Temat: Re: Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
    Od: l...@o...pl

    > dzieki dziewczyny i nie tylko, ze poświęciliście mi tyle uwagi
    > ja jestem tylko przykładem tak naprawde to ja nic do tego nie mam do
    > powiedzenie bo ta obdarowana niby to mój mąż (wnuczek)


    A co to zmienia? Twoja babcia, czy męża babcia, nadal smród skrajnego
    merkantylnego egoizmu poczuć można :(.
    Leda

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 74. Data: 2003-02-06 19:49:51
    Temat: Odp: Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
    Od: "Martynika" <m...@o...pl>


    Użytkownik <l...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:5...@n...onet.pl...
    > >
    > > >
    > > hihi a jak niby załatwiłabyś pozbycie się kogos z meldunkiem ?
    >
    >
    > No, nie "kogoś" tylko darczyńcy majątku znacznej wartości, schorowanej
    > bezbronnej babci. Ja bym ani sama nie zdobyła się na taką podłość ani
    plugawych
    > intencji nie broniła.
    >
    > a to co ty piszesz wcześniej taka
    > > bardzo rozgrzana o kuratorze ,który sobie poradzi z wieloma sprawami
    > > ubezwłasnowolnienia i coś tam jeszcze pozwole sobie wstawić korekte
    ...przy
    > > ubezwłasnowolnieniu ustanawia się opieke prawną mała różnica ale
    znacząca
    > > " kurator a opiekun" to dwie rózne sprawy...
    >
    > Istotnie.

    Przy ubezwłasnowolieniu całkowitym - opiekę a przy cześciowym - kurtelę - to
    gwoli wyjasnienia. A przy okazji nikt tu jakoś nie napisał (no może oprócz
    samej zainteresowanej, która tę dyskusję wywołała) że należy sie pozbyć
    schorowanej, bezbronnej babci. Rozpatrywane są możliwości a to jedna z
    nich - ja tez bym tego nie zrobił ale fakt faktem że taka mozliwość
    istnieje. Martens



  • 75. Data: 2003-02-06 19:55:29
    Temat: Re: Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
    Od: "Agnika" <a...@s...pl>

    wszystko tak jak pan napisał w dużym skrucie sie zgadza :
    a temu właśnie wujkowi dziadek kupił mieszkanie w innej miejscowości i
    dołożył do drugiego i dał pieniążki na samochód .Ja tylko wiem to stąd bo
    tak mówili teściowie moi a ponoć wyciagi z banku to poświadczają
    ,ale tu nie chodzi mi o nic tylko o to czy wujek może od tak sobie
    przyjechać i zarządzać prawnie naszym mieszkaniem ?Czy może obalić
    postanowienia darowizny ?Czy może wziąść babcie niby na swoją
    odpowiedzialnośc ze szpitala a umieścić w domu tam gdzie jest wciąż
    zameldowana (jeśli on nie zapeni 24h opieki kórej babcia wymaga)
    pozdr



  • 76. Data: 2003-02-06 20:02:44
    Temat: Re: Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
    Od: "Agnika" <a...@s...pl>

    jeśli chodzi o reszte rodziny to mieszkają poza naszą miejscowośćią i tylko
    potrafią wydawac polecenia przez telefon ,ale jak przyjdzie co do czego to
    umywają ręce :(( wszyscy bu umoralniali ale sami nie widzą swoich złych
    postępowań



  • 77. Data: 2003-02-06 21:43:47
    Temat: Odp: Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
    Od: "Sandra" <d...@w...pl>


    Użytkownik <l...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:5...@n...onet.pl...
    > No, nie "kogoś" tylko darczyńcy majątku znacznej wartości, schorowanej
    > bezbronnej babci. Ja bym ani sama nie zdobyła się na taką podłość ani
    plugawych
    > intencji nie broniła.

    nie łączą mnie stosunki ani z darczynca ani obdarowaną użyłam formy
    informacyjnej...osobiście nie jestem bez uczuć ale nie wiem jak zachowałabym
    się w sytuacji kiedy osoba bliska wymagałaby fachowej opieki np. włącznie z
    podawanymi lekami ,zabiegami czy czymś w tym stylu...wiec trudno mi oceniać
    ludzi,którzy tak postępują ...w rodzinie miałam podobny przypadek kiedy to
    ciocia opiekowała się swoją nieznośną teściową ,która jej bardzo nie
    cierpiała a była przy zdrowych zmysłach robiąc wszystko by jej utrudnić
    życie ...z jednej strony było mi żal staruszki a z drugiej cioci chodzącej
    jak cień a w końcowych efekcie skończyło się zawałem ...więc nie wiem co
    byłoby tak do końca najlepsze dla osoby,która żyje w swoim wymyślonym
    świecie...

    Sandra



  • 78. Data: 2003-02-07 11:02:02
    Temat: Re: Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
    Od: "Agnika" <a...@s...pl>

    tu sie nikt nikogo nie chce pozbyc bo babcia jest tam gdzie jest i tam jest
    w tym momencie pod dobrą opieką której wymaga (fachowej opieki )



  • 79. Data: 2003-02-07 12:17:55
    Temat: Re: Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    <l...@o...pl> wrote in message
    news:595a.0000068c.3e42b83e@newsgate.onet.pl...
    > >
    > > >
    > > hihi a jak niby załatwiłabyś pozbycie się kogos z meldunkiem ?
    >
    >
    > No, nie "kogoś" tylko darczyńcy majątku znacznej wartości, schorowanej
    > bezbronnej babci. Ja bym ani sama nie zdobyła się na taką podłość ani
    plugawych
    > intencji nie broniła.

    Pani Ledo.
    Zasluzyla sobie pani u mnie, by Pani postepowanie nazac PLUGAWYM.

    NIC Pani nie wie o sprawie (podobnie jak ja) NIE WIEMY CO tak
    na prawde jest dobre dla Staszej Pani. Opluwania na podstawie insynuacji
    niemozna pochwalac



    > >a to co ty piszesz wcześniej taka
    > > bardzo rozgrzana o kuratorze ,który sobie poradzi z wieloma sprawami
    > > ubezwłasnowolnienia i coś tam jeszcze pozwole sobie wstawić korekte
    ...przy
    > > ubezwłasnowolnieniu ustanawia się opieke prawną mała różnica ale
    znacząca
    > > " kurator a opiekun" to dwie rózne sprawy...
    >
    > Istotnie. Niemniej obie funkcje sprawowane są wyłącznie w interesie
    > podopiecznego a ich zakres nadzorowany przez sąd rodzinny /sprawozdania,
    > wnioski o wydanie postanowień itp/.
    > Leda

    Wiec ustalmy jedno.

    Jesli "dobry wujek" uwaza, ze Starszej Pani dzieje sie krzywda
    powinien sie nia zajac CO NAJMNIEJ w ten sposob, by wystapic do sadu
    o to JAK powinna byc sprawowana opieka nad Babcia. Tesciowie Agniki
    i jej maz beda mogli wtedy wykazac, ze robili co dla Babci uwazai za
    najlepsze.

    Zadecyduje SAD.

    A co do mieszkania, to "dobremu wujkowi" cos sie pomieszalo.
    NAWET GDYBY babcia miala zastrzezone w umowie, ze moze meszkac
    do smierci w darowanym wnukowi mieszkaniu OBDAROWANY wnuk
    ma prawo NIE ZGODIC SIE, by wujo "mieszkal" w JEGO mieszkaniu.
    INTENCJA darczyncow bylo by to wnuk byl wlascicielem i JEST.

    Na miejscu Meza Aginki powiedzialbym wujaszkowi, ze go baaardzo lubie cenie
    i szanuje,
    doceniam jego troske o Babcie, ale MEBLOWAC to on sobie moze
    SWOJE mieszkanie, a nie moje i do SWOJEGO a nie do mojego moze
    przynosic rozne swe rzeczy. Sprawa opieki nad Babcia oczywiscie pozostaje do
    uzgodnienia.

    Boguslaw



  • 80. Data: 2003-02-07 12:26:23
    Temat: Re: Boje sie - nawiązanie do pewnego posta:(
    Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>


    "Agnika" <a...@s...pl> wrote in message
    news:b1ueli$o82$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > wszystko tak jak pan napisał w dużym skrocie sie zgadza :
    > a temu właśnie wujkowi dziadek kupił mieszkanie w innej miejscowości i
    > dołożył do drugiego i dał pieniążki na samochód .Ja tylko wiem to stąd bo
    > tak mówili teściowie moi a ponoć wyciagi z banku to poświadczają
    > ,ale tu nie chodzi mi o nic tylko o to czy wujek może od tak sobie
    > przyjechać i zarządzać prawnie naszym mieszkaniem ?

    Niezaleznie od tego co dostal a co nie nie moze sobie WASZYM mieszkaniem
    rozporzadzac. MOZE natomiast Babci POMOC... jesli ta czuje sie krzywdzona
    i chce isc do domu.


    > Czy może obalić
    > postanowienia darowizny ?

    Wbrew temu co pisali koledzy niejest to takie proste.
    odwolac darowizne moze DARCZYNCA jesli obdarowany dopuszcil sie
    RAZACEJ niewdziecznosci.
    WEDLUG MNIE:
    Nie jest razaca niewdziecznoscia umiescic w szpitalu
    osobe, ktora wymaga hospitalizacji. Niejest razaca niewdziecznoscia
    umiescic wymagajaca specjalistycznej opieki osobe w odpowiednim osrodku.

    Jesli masz czyste intencje to nie daj sobie "wejsc z butami do domu".

    > Czy może wziąść babcie niby na swoją
    > odpowiedzialnośc ze szpitala a umieścić w domu tam gdzie jest wciąż
    > zameldowana (jeśli on nie zapeni 24h opieki kórej babcia wymaga)
    > pozdr

    Porozmawiaj w szpitalu...
    Jesli babcia NA WLASNE ZADANIE wypisze sie ze szpitala,
    to wujo MOZE pomoc jej wrocic DO DOMU...
    niemusi sie do niczego zobowiazywac.

    Boguslaw


strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1