eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Atrapy bomb.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 62

  • 51. Data: 2005-08-26 16:18:17
    Temat: Re: Atrapy bomb.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>


    Użytkownik "Przemek R..."
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:den4d5$sib$1@inews.gazeta.pl...
    > >> By uspokoić dyskusję, to postaram się wyjaśnić na czym to polega.
    > >> Sprawca głupiego zgłoszenia odpowiada karnie za NORMALNE i dające
    się
    > >> przewidzieć następstwa swojego czynu. Tymi normalnymi
    następstwami
    > >> będzie spowodowanie paniki, straty spowodowane koniecznością
    > >> ewakuacji, a nawet atak serca sekretarki, do której zadzwoniono z
    > >> informacją, że w jej biurku jest bomba, która zaraz wybuchnie.
    >
    > ale tu należy udowo ze ten atak rzeczywiście był tym wywołany.
    > Po za tym ukarac mozna jezeli rzeczywiście beda jakies tego typu
    nastepstwa,
    > a nie
    > na zasadzie .. "bo Pani ziuta mogla dostac zawalu"

    Napisałem, ze jak dostanie, a nie jak być może dostanie.
    >
    > na czym polega sprowadzenie niebezpieczenstwa dla mienia informujac
    o
    > podlozonej bomby ktorej nie ma ?

    Na kosztach zawieszenia pracy lotniska - na przykład.

    > Na przykladzie kolei. Bo tak duze straty w przypakdu lotniska
    wynikaly z
    > tego ze nie odbyly sie loty, w skutek tego
    > lotnisko stracilo troche pieniedzy, ale zadnych ziszzczen mienia nie
    bylo..
    >
    A pieniądze, to Twoim zdaniem nie mienie?
    >
    > >> Reasumując, to w bardzo nielicznych wypadkach informacja o
    podłożeniu
    > >> ładunku pozostanie wykroczeniem.
    >
    > informacja jako taka bedzie zawsze wykroczeniem (chyba ze poslowie
    pomyhsla
    > o dodaniu tego do kk z odpowiednio wysoka kara)
    > co nie znaczy ze nie popelnimy przy tym innego przestepstwa

    Faktycznie, masz tu racje i złapałem się w pewną pułapkę. Faktycznie
    masz rację, że konstatacja, iż dzwoniący popełnił przestępstwo nie
    zmienia faktu, ze również wykroczenie.


  • 52. Data: 2005-08-26 17:01:52
    Temat: Re: Atrapy bomb.
    Od: "akohoro" <a...@p...onet.pl>

    Robert Tomasik wrote:

    Już bardziej rzeczowo i konkretnie tego problemu nie można było
    objaśnić,więc zacytowałem cały Twój wywód.Przemek jednak ma swoje zdanie.
    Myślałem ,że przeczyta i pomyśli ale nie.
    Uważam ,że dalsze przekonywanie go jest stratą czasu.
    Akohoro


  • 53. Data: 2005-08-26 18:02:36
    Temat: Re: Atrapy bomb.
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > Napisałem, ze jak dostanie, a nie jak być może dostanie.

    tak zgadza sie, ale to bardziej jest kierowane do tego czlowieka na "a" :-)


    >>
    >> na czym polega sprowadzenie niebezpieczenstwa dla mienia informujac
    > o
    >> podlozonej bomby ktorej nie ma ?
    >
    > Na kosztach zawieszenia pracy lotniska - na przykład.

    to nie koszty , a utrata zysku.

    >
    >> Na przykladzie kolei. Bo tak duze straty w przypakdu lotniska
    > wynikaly z
    >> tego ze nie odbyly sie loty, w skutek tego
    >> lotnisko stracilo troche pieniedzy, ale zadnych ziszzczen mienia nie
    > bylo..
    >>
    > A pieniądze, to Twoim zdaniem nie mienie?

    mienie n I, blm
    książk. <ogół rzeczy materialnych będących czyjąś własnością; majątek,
    dobytek>

    jak mozesz nazwac nie uzyskany zysk ma mieniem zagrozonym ?

    moim zdaniem pozostaje odzyskac te straty droga cywilna.

    P.



  • 54. Data: 2005-08-26 18:06:22
    Temat: Re: Atrapy bomb.
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "akohoro" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:denhhp$e36$1@news.onet.pl...
    > Robert Tomasik wrote:
    >
    > Już bardziej rzeczowo i konkretnie tego problemu nie można było
    > objaśnić,więc zacytowałem cały Twój wywód.

    bo sam masz inne zdanie na ten temat, z twpoich postow wynika ze nalezy
    ukarac
    nie za nastepstwa ktore rzeczywiscie powstaly a te ktore moglyby powstac.


    > Myślałem ,że przeczyta i pomyśli ale nie.
    > Uważam ,że dalsze przekonywanie go jest stratą czasu.

    zachowaj takie uwagi dla siebie, nie Ty a Robert zdecyduje kiedy zakonczy ze
    mna rozmowe

    P.



  • 55. Data: 2005-08-26 23:53:33
    Temat: Re: Atrapy bomb.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R..."
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:denlfv$4to$1@inews.gazeta.pl...

    > > Na kosztach zawieszenia pracy lotniska - na przykład.
    > to nie koszty , a utrata zysku.

    No co Ty?! Koszt dodatkowo spalonego paliwa na krążenie, czy dolot do
    lotniska zapasowego. Koszt przewozu pasażerów. Koszt wynajmu hoteli.
    >
    > jak możesz nazwać nie uzyskany zysk ma mieniem zagrożonym ?

    nie uzyskany zysk nie można nazwać mieniem. Ale to co wyżej napisałem
    już jak.


  • 56. Data: 2005-08-27 14:14:48
    Temat: Re: Atrapy bomb.
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    >> > Na kosztach zawieszenia pracy lotniska - na przykład.
    >> to nie koszty , a utrata zysku.
    >
    > No co Ty?! Koszt dodatkowo spalonego paliwa na krążenie, czy dolot do
    > lotniska zapasowego. Koszt przewozu pasażerów. Koszt wynajmu hoteli.

    moim zdaniem jest to mocno naciagane, masz moze komentarz do tego art?
    (najlepiej dwa niezalezne)

    P.



  • 57. Data: 2005-08-27 19:20:36
    Temat: Re: Atrapy bomb.
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Przemek R..."
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:depsgp$41r$1@inews.gazeta.pl...
    >>> > Na kosztach zawieszenia pracy lotniska - na przykład.
    >>> to nie koszty , a utrata zysku.
    >>
    >> No co Ty?! Koszt dodatkowo spalonego paliwa na krążenie, czy dolot do
    >> lotniska zapasowego. Koszt przewozu pasażerów. Koszt wynajmu hoteli.
    >
    > moim zdaniem jest to mocno naciagane, masz moze komentarz do tego art?
    > (najlepiej dwa niezalezne)

    bo jak dla mnie pod ten art mozna podciagnac np uszkodzenie sciany nosnej
    budynku czy jezlei chodzi o pieniadze
    zlamanie zabepieczen jakiegos banku tym samym udostepniajac jego srodki komu
    popadnie,itp - czyli bezposrednie zagrozenie mienia, a nie wymuszenie
    okrelonych dzialan bo jezeli chodzi
    o przypadek o ktorym piszesz , koszt przewozu pasazerow, itd to moim zdaniem
    by podelgal pod art 191 kk,
    grozac wyasadzeniem (grozba bezprawna) wymusza okreslone dzialania na
    wladzach lotniska, i pozniej
    jak wczesniej pisalem straty materialne na drodze cywilnej mozna dochodzic,
    (albo na karnej przy okazji)

    P.



  • 58. Data: 2005-08-28 05:03:41
    Temat: Re: Atrapy bomb.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R..."
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:deqeeg$rds$1@inews.gazeta.pl...

    191 na pewno nie, bo to zmuszanie musi być do określonego zachowania.
    A przecież on ich nie zmusza do przewiezienia ich w konkretne miejsce,
    tylko jest to skutek uboczny jego działań.


  • 59. Data: 2005-08-28 08:44:57
    Temat: Re: Atrapy bomb.
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:dergk9$2aj$1@inews.gazeta.pl...
    > Użytkownik "Przemek R..."
    > <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    > wiadomości news:deqeeg$rds$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > 191 na pewno nie, bo to zmuszanie musi być do określonego zachowania.
    > A przecież on ich nie zmusza do przewiezienia ich w konkretne miejsce,
    > tylko jest to skutek uboczny jego działań.

    a czy te okreslone zachowanie nie moglo by polegac np na zmianie planu
    lotow, zaburzenia pracy lotniska?

    P.



  • 60. Data: 2005-08-28 14:01:34
    Temat: Re: Atrapy bomb.
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Przemek R..."
    <p...@t...gazeta
    .pl> napisał w
    wiadomości news:derti9$r8d$1@inews.gazeta.pl...

    > a czy te określone zachowanie nie mogło by polegać np. na zmianie
    planu
    > lotów, zaburzenia pracy lotniska?

    Moim zdaniem nie. Dlatego, ze on ich do tego kretyńskim telefonem nie
    zmusza. W wielu przypadkach po anonimowym telefonie do jakiejś firmy,
    ze jest bomba kierownictwo firmy to olewa i oczywiście nic nie
    wybucha. Policja nie może sobie pozwolić na takie zachowanie, ale jak
    się nie dowie, to i problemu nie ma.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1