eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Alimenty w czasie wakacji?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 21. Data: 2007-07-16 20:19:17
    Temat: Re: Alimenty w czasie wakacji?
    Od: Klara Bemol <h...@w...pl>

    Johnson napisał(a):
    > jolka pisze:
    >
    > [ciach ...]
    >
    > A pomyślałaś o ojcu? Dla niego to też "specjalny wydatek".

    Nikt mu chyba nie przyłożył pistoletu do głowy i nie kazał takich
    wakacji fundować. Skoro zafundował, miał gest, stać go na to.

    > Jak on zastosuje twoje rozumowanie to dziecko już nigdy więcej nigdzie
    > nie pojedzie ...
    >

    Jak matka nie popłaci rachunków, nie będzie miał gdzie mieszkać.
    A wyjechać można nie tylko na dwumiesięczne zagraniczne wyprawy.

    Trochę dziwi mnie ta logika - cudowny tatuś, który dał takie wspaniałe
    wakacje i pazerna matka, który cały pozostały rok liczy każdą złotówkę,
    bo zastanawia się, jak po zapłaceniu rachunków - wpólnych z synem - przeżyć.





  • 22. Data: 2007-07-16 20:35:55
    Temat: Re: Alimenty w czasie wakacji?
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Klara Bemol pisze:

    >>
    >> A pomyślałaś o ojcu? Dla niego to też "specjalny wydatek".
    >
    > Nikt mu chyba nie przyłożył pistoletu do głowy i nie kazał takich
    > wakacji fundować. Skoro zafundował, miał gest, stać go na to.

    może następnym razem to przemyśleć i skończy się tym o czym pisałem ...


    >
    >> Jak on zastosuje twoje rozumowanie to dziecko już nigdy więcej nigdzie
    >> nie pojedzie ...
    >>
    >
    > Jak matka nie popłaci rachunków, nie będzie miał gdzie mieszkać.
    > A wyjechać można nie tylko na dwumiesięczne zagraniczne wyprawy.
    >
    > Trochę dziwi mnie ta logika - cudowny tatuś, który dał takie wspaniałe
    > wakacje i pazerna matka, który cały pozostały rok liczy każdą złotówkę,
    > bo zastanawia się, jak po zapłaceniu rachunków - wpólnych z synem -
    > przeżyć.
    >

    Nie każdy lubi utrzymywać soją byłą żonę/partnerkę ...

    Ale generalnie w takiej sytuacji uważam że rodzice się powinni dogadać,
    a prawda leży po środku. alimenty są jednak obliczone (teoretycznie) w
    taki sposób, jakby dziecko przebywało z matką, więc teoretycznie w
    sytuacji gdy dziecka nie ma winny być niższe.
    Na upartego - gdyby to miało sens ekonomiczny - można by wygrać proces o
    zwrot części alimentów za taki okres (czy też czasowe obniżenie
    alimentów) - gdyż w tym okresie potrzeby dziecka , co najmniej niektóre,
    były zaspakajane winny sposób. Tylko jaki sens ma chandryczenie się o 2
    miesiące.

    --
    @2007 Johnson
    http://johnsonpl.blogspot.com/
    "Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej"


  • 23. Data: 2007-07-16 22:21:21
    Temat: Re: Alimenty w czasie wakacji?
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>


    > Brak szczegółów? OK, jakoś tylko jeden Sowiecki Agent się czepia, więc
    > specjalnie dla niego trochę szczegółów: gdybym była sama, kupiłabym
    > jednopokojowe mieszkanie, za które płaciłabym zdecydowanie mniej, kupiłabym
    > małą lodówkę (oszczędność energii), nie musiałabym płacić abonamentu RTV, bo
    > nie kupowałabym w ogóle telewizora (nie oglądam od lat), Neostrada też jest
    > tylko ze względu na syna, muszę też płacić rachunek za jego komórkę, a tych
    > wszystkich płatności nie można na czas wakacji zawiesić! Prawdą też jest, że
    > nie zostałam uprzedzona, iż nie dostanę alimentów na syna przez wakacje,
    > więc przed wyjazdem rzeczywiście wyposażyłam go jak nigdy - nowe ubrania i
    > buty, torba podróżna, książki, ulubione przysmaki. Efekt jest taki, że po
    > opłaceniu wszystkich rachunków z mojej niskiej renty sama nie będę miała z
    > czego żyć. Powtarzam więc jeszcze raz, że chciałam tylko dowiedzieć się jak
    > to wygląda z prawnego punktu widzenia, bo i tak nie zamierzam się upominać o
    > pieniądze.
    > Dla Agenta to "oczywiste podejrzenie pazernictwa", cóż, tak bywa, to znaczy
    > tacy ludzie bywają, a raczej tacy faceci bywają.
    > Wszystkim innym bardzo dziękuję.


    nadal nie widze problemu, nie placisz polowy za wyzywienie, zuzyie np
    pradu, wody itd, wiec te czesc mozesz przeznaczyc na abonamenty
    (nesotrada , komorka ), Twoj problem polega na tym ze traktujesz
    alimenty tak jak wiekszosc (?) kobiet czyi jako swoje kolejne czy
    jedyne zrodlo dochodu a nie jako pomoc finansowa przenzaczona dla
    dziecka, a jezlei nawet to zapominajac ze koszty sa rozlozone na dwoje
    rozdzicow.


    P.

    --
    >> http://wynagrodzenie.info <<
    darmowe 'porady prawne' wolontariuszy w zakresie rozliczeń pracowników i
    pracodawców, prowadzenia księgi oraz ewidencji, rozliczeń z fiskusem
    oraz ZUSem.


  • 24. Data: 2007-07-17 00:33:39
    Temat: Re: Alimenty w czasie wakacji?
    Od: "jolka" <j...@w...pl>

    > nadal nie widze problemu, nie placisz polowy za wyzywienie, zuzyie np
    > pradu, wody itd, wiec te czesc mozesz przeznaczyc na abonamenty
    > (nesotrada , komorka ), Twoj problem polega na tym ze traktujesz
    > alimenty tak jak wiekszosc (?) kobiet czyi jako swoje kolejne czy
    > jedyne zrodlo dochodu a nie jako pomoc finansowa przenzaczona dla
    > dziecka, a jezlei nawet to zapominajac ze koszty sa rozlozone na dwoje
    > rozdzicow.


    A skąd wiesz jakie są proporcje?
    Ja nie mam problemu, o którym piszesz, bo alimenty na syna przeznaczam tylko
    na jego potrzeby, także moje skromne dochody są podporządkowane jego
    potrzebom, sama rezygnuję z wielu rzeczy, żeby jemu niczego nie brakowało,
    zrezygnowałam już nawet z własnego leczenia, bo nie było mnie stać na leki,
    więc nie próbuj na siłę udowadniać swoich chybionych opinii, żeby tylko
    podtrzymać zakończony już wątek.

    "Art. 135. § 1. Zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od
    usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych
    możliwości zobowiązanego.
    § 2. Wykonanie obowiązku alimentacyjnego względem dziecka, które nie jest
    jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, może polegać także, w całości
    lub w części, na osobistych staraniach o jego utrzymanie lub wychowanie."

    Tyle mówią przepisy prawa na ten temat. Daleko wybiega to poza temat tego
    wątku, ale chyba trzeba ci to uświadomić, skoro do tej pory bezsensownie
    drążysz temat.
    Albo nigdy nie wychowywałeś dziecka, albo jesteś takim samym skurwysynem jak
    ci, którzy traktują swoje dzieci z byłego związku jako zło konieczne.
    EOT
    Jolka



  • 25. Data: 2007-07-17 06:31:47
    Temat: Re: Alimenty w czasie wakacji?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "jolka" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:f7h344$65f$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > A skąd wiesz jakie są proporcje?

    pomijajac cala ta dyskusje i nawiazujac tylk odo kwesti matka z dzieckiem
    ojciec i alimenty, zastanawia mnie w takim razie dlaczego matka nie odda
    dziecka ojcu, skoro tak jej ciezki, wkur... jest rowniez fakt, ze sady w
    takch sprawach dzieci z gory przypisuja matkom, moze wreszcie
    rownouprawnienie nastapilo by rowniez i w tej kwestii, wielu ojcow by sie
    ucieszylo i nawet nie chcialo alimentow od matek, a i wiele dzieci by na
    tym lepiej wyszlo, ale niestety w najblizszej przyszlosci nie ma co liczyc
    na poprawe w tej kwestii


  • 26. Data: 2007-07-17 08:18:46
    Temat: Re: Alimenty w czasie wakacji?
    Od: " 666" <j...@w...eu>

    Straszny z Ciebie nieudacznik skoro tylko nogi potrafisz rozłożyc.
    A może własnie udacznik, skoro na biednego nie trafiło??
    JaC

    -----

    > jego miesięczne dochody przewyższają moje jakieś 20-25 razy


  • 27. Data: 2007-07-17 08:55:56
    Temat: Re: Alimenty w czasie wakacji?
    Od: Jarek Kątnik <j...@k...pl>

    On 17 Lip, 07:28, "MT" <s...@d...pl> wrote:
    > Jesli juz to sa to pieeiadze dla dzecka szmato !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Myślałem że ta grupa jest moderowana! Jak to mogło przejść?


  • 28. Data: 2007-07-17 09:35:22
    Temat: Re: Alimenty w czasie wakacji?
    Od: "kominek" <k...@w...pl>

    "szerszen" <s...@t...pl>
    >
    > > A skąd wiesz jakie są proporcje?
    >
    > pomijajac cala ta dyskusje i nawiazujac tylk odo kwesti matka z dzieckiem
    > ojciec i alimenty, zastanawia mnie w takim razie dlaczego matka nie odda
    > dziecka ojcu, skoro tak jej ciezki, wkur... jest rowniez fakt, ze sady w
    > takch sprawach dzieci z gory przypisuja matkom, moze wreszcie
    > rownouprawnienie nastapilo by rowniez i w tej kwestii, wielu ojcow by sie
    > ucieszylo i nawet nie chcialo alimentow od matek, a i wiele dzieci by na
    > tym lepiej wyszlo, ale niestety w najblizszej przyszlosci nie ma co liczyc
    > na poprawe w tej kwestii
    >

    Skąd wiesz, że ojciec w tym wypadku chciał lub mógł zajmować się dzieckiem?
    Nie wiesz nic o sytuacji tej rodziny, nic o ojcu, a jeśli sam masz taki
    problem, to zamiast wtrącać tu swoje bezsensowne trzy grosze rozpocznij nowy
    wątek: "jak odebrać dziecko byłej żonie".
    k



  • 29. Data: 2007-07-17 09:36:23
    Temat: Re: Alimenty w czasie wakacji?
    Od: "kominek" <k...@w...pl>

    "MT" <s...@d...pl> wrote:
    > Jesli juz to sa to pieeiadze dla dzecka szmato !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Myślałem że ta grupa jest moderowana! Jak to mogło przejść?


    To przygnębiające, że na porządnej grupie nie można już zadać prostego
    pytania, by uzyskać prostą odpowiedź, bo poza odpowiedzią życzliwych
    użytkowników trzeba przyjmować także inwektywy i daleko odbiegające od
    tematu obraźliwe komentarze prymitywnych jednostek, których jedynym celem
    jest bezmyślne przedłużanie "dyskusji", aby mogli popisać się swoją wątpliwą
    wiedzą, a przy okazji dokopać innym, wyładować na nich swoje frustracje i
    podleczyć kompleksy.
    k



  • 30. Data: 2007-07-17 09:48:43
    Temat: Re: Alimenty w czasie wakacji?
    Od: "szerszen" <s...@t...pl>

    Użytkownik "kominek" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:f7i2l2$k5i$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Skąd wiesz, że ojciec w tym wypadku chciał lub mógł zajmować się
    > dzieckiem?
    > Nie wiesz nic o sytuacji tej rodziny, nic o ojcu, a jeśli sam masz taki
    > problem, to zamiast wtrącać tu swoje bezsensowne trzy grosze rozpocznij
    > nowy
    > wątek: "jak odebrać dziecko byłej żonie".

    ech
    czytanie ze zrozumieniem to trudna sztuka jak widac

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1