eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2007-10-13 18:09:53
    Temat: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
    Od: Marek 'marcus075' Karweta <m...@s...gmail.com>

    Witam.
    Sytuacja wygląda tak, że właścicielka mieszkania powiedziała nam, że
    mamy zapłacić dodatkową kasę za opłaty administracyjne. O tym nie ma
    słowa w umowie, więc nic nie muszę. Ale ona wtedy wypowie mi umowę. Mogę
    ją pozwać, wiem, ale co mi z tego jak mieszkać miał gdzie nie będę.
    Ja nie o tym. Jak wynajmowaliśmy mieszkanie to kobietka dała nam jeden
    komplet kluczy, powiedziała, żebyśmy sobie dorobili. No nic, pal sześć,
    kasa nieduża, bo raptem 30zł (cholera! 6 piw w okolicy Rynku
    krakowskiego, albo 12 w sklepie...;-) ). Teraz, gdy kobieta robi nam
    problemy szukamy nowego mieszkania, ale klucze mamy dorobione. Czy przy
    wypowiedzeniu umowy mam *obowiązek* oddać jej wszystkie komplety kluczy,
    w tym dorobione za własne pieniądze, czy tylko jeden, który dostałem na
    początku? Czy prawo jakoś to warunkuje?
    Powiem szczerze, że ponieważ kobieta okazała się oszustką to ja bym
    najchętniej powiedział jej "wyp...", odwrócił się na pięcie a klucze
    powiesił sobie w mieszkaniu (już nowym) na ścianie ;-), ale chciałbym
    wiedzieć, czy ona będzie miała wtedy możliwość pozwania mnie i moich
    współlokatorów.

    --
    Pozdrowienia,
    Marek 'marcus075' Karweta mailto:m...@g...com
    GG:3585538 | JID: m...@j...pl
    "blogoslawienstwo PiS nie pokona ekonomii. Nawet w IV RP." Raf256


  • 2. Data: 2007-10-13 19:47:46
    Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
    Od: "zenek" <d...@d...dd>


    Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" < > napisał w wiadomości
    news:fer1vr$8rc$1@nemesis.news.tpi.pl...
    .
    > Sytuacja wygląda tak, że właścicielka mieszkania powiedziała nam, że mamy
    > zapłacić dodatkową kasę za opłaty administracyjne. O tym nie ma słowa w
    > umowie, więc nic nie muszę. Ale ona wtedy wypowie mi umowę. Mogę ją
    > pozwać, wiem, ale co mi z tego jak mieszkać miał gdzie nie będę.
    > Ja nie o tym. Jak wynajmowaliśmy mieszkanie to kobietka dała nam jeden
    > komplet kluczy, powiedziała, żebyśmy sobie dorobili. No nic, pal sześć,
    > kasa nieduża, bo raptem 30zł (cholera! 6 piw w okolicy Rynku krakowskiego,
    > albo 12 w sklepie...;-) ). Teraz, gdy kobieta robi nam problemy szukamy
    > nowego mieszkania, ale klucze mamy dorobione. Czy przy wypowiedzeniu umowy
    > mam *obowiązek* oddać jej wszystkie komplety kluczy, w tym dorobione za
    > własne pieniądze, czy tylko jeden, który dostałem na początku? Czy prawo
    > jakoś to warunkuje?
    > Powiem szczerze, że ponieważ kobieta okazała się oszustką to ja bym
    > najchętniej powiedział jej "wyp...", odwrócił się na pięcie a klucze
    > powiesił sobie w mieszkaniu (już nowym) na ścianie ;-), ale chciałbym
    > wiedzieć, czy ona będzie miała wtedy możliwość pozwania mnie i moich
    > współlokatorów.
    >

    Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ? Wypowiedziała Ci wysokość
    czynszu ( bo pewnie się zwiększyły jej koszty) a Ty się nie zgodziłeś .
    Wszystko zgodnie z prawem. Teraz nazywasz ją oszustką nie podając żadnych
    dowodów. Klucze zawsze możesz zniszczyć we własnym zakresie chyba ,że umowa
    była inna. Co najwyżej narażasz się na bycie pierwszym podejrzanym , jeśli
    ktoś np. okradnie to mieszkanie w przyszłości.

    Pozdro
    zenek


  • 3. Data: 2007-10-13 20:02:59
    Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
    Od: zly <b...@p...fm>

    Dnia Sat, 13 Oct 2007 21:47:46 +0200, zenek napisał(a):

    > Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ?

    Jakos nie moge wyrzucic z pamieci dziesoiatek informacji o tym, jak to
    lokatorow nie mozna wywalic ze swojego mieszkania...
    A nie moga po prostu tam siedziec i sie nie ruszac?
    Olac placenie czynszu? Wszyscy zawsze pisza, ze na takich nie ma rady.
    --
    marcin


  • 4. Data: 2007-10-13 20:38:52
    Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
    Od: "zenek" <d...@d...dd>


    Użytkownik "zly" < > napisał w wiadomości
    news:1wseylc5gbox$.1mhjdy7dz8hly.dlg@40tude.net...
    > Dnia Sat, 13 Oct 2007 21:47:46 +0200, zenek napisał(a):
    >
    >> Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ?
    >
    > Jakos nie moge wyrzucic z pamieci dziesoiatek informacji o tym, jak to
    > lokatorow nie mozna wywalic ze swojego mieszkania...
    > A nie moga po prostu tam siedziec i sie nie ruszac?
    > Olac placenie czynszu? Wszyscy zawsze pisza, ze na takich nie ma rady.

    A co to ma wspólnego z tym ,że napisałem ,że nie ma za co pozywać
    właścicielki mieszkania ?

    Pozdrawiam
    zenek


  • 5. Data: 2007-10-13 20:40:03
    Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
    Od: Marek 'marcus075' Karweta <m...@s...gmail.com>

    zenek pisze:
    >
    > Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" < > napisał w wiadomości
    > news:fer1vr$8rc$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > .
    >> Sytuacja wygląda tak, że właścicielka mieszkania powiedziała nam, że
    >> mamy zapłacić dodatkową kasę za opłaty administracyjne. O tym nie ma
    >> słowa w umowie, więc nic nie muszę. Ale ona wtedy wypowie mi umowę.
    >> Mogę ją pozwać, wiem, ale co mi z tego jak mieszkać miał gdzie nie będę.
    >> Ja nie o tym. Jak wynajmowaliśmy mieszkanie to kobietka dała nam jeden
    >> komplet kluczy, powiedziała, żebyśmy sobie dorobili. No nic, pal
    >> sześć, kasa nieduża, bo raptem 30zł (cholera! 6 piw w okolicy Rynku
    >> krakowskiego, albo 12 w sklepie...;-) ). Teraz, gdy kobieta robi nam
    >> problemy szukamy nowego mieszkania, ale klucze mamy dorobione. Czy
    >> przy wypowiedzeniu umowy mam *obowiązek* oddać jej wszystkie komplety
    >> kluczy, w tym dorobione za własne pieniądze, czy tylko jeden, który
    >> dostałem na początku? Czy prawo jakoś to warunkuje?
    >> Powiem szczerze, że ponieważ kobieta okazała się oszustką to ja bym
    >> najchętniej powiedział jej "wyp...", odwrócił się na pięcie a klucze
    >> powiesił sobie w mieszkaniu (już nowym) na ścianie ;-), ale chciałbym
    >> wiedzieć, czy ona będzie miała wtedy możliwość pozwania mnie i moich
    >> współlokatorów.
    >>
    >
    > Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ?

    W umowie stoi: x+y. A ona chce: x+y+z

    x - odstępne
    y - media
    z - opłaty administracyjne

    Kapujesz?

    --
    Pozdrowienia,
    Marek 'marcus075' Karweta mailto:m...@g...com
    GG:3585538 | JID: m...@j...pl
    "blogoslawienstwo PiS nie pokona ekonomii. Nawet w IV RP." Raf256


  • 6. Data: 2007-10-13 20:56:54
    Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
    Od: "zenek" <d...@d...dd>


    Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m...@s...gmail.com>
    napisał w wiadomości news:ferapf$2hr$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >>
    >> Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ?
    >
    > W umowie stoi: x+y. A ona chce: x+y+z
    >
    > x - odstępne
    > y - media
    > z - opłaty administracyjne
    >
    > Kapujesz?
    >

    Rozumiem ,że to pierwszy miesiąc najmu ? Bo nie wynika to z Twoich postów.
    Moglibyście się sądzić o kwotę Z za 1 miesiąc oczywiście. Pewnie trzeba by
    wziąć pod uwagę ewentualne ustalenia ustne, jesli były. A nie wydawała Ci
    się kwota x+y mała w stosunku do średnich cen wynajmu ? Tak z ciekawości
    pytam.

    Pozdro
    zenek


  • 7. Data: 2007-10-13 21:01:00
    Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
    Od: "jaQbek" <a...@s...pl>


    Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m...@s...gmail.com>
    napisał w wiadomości news:fer1vr$8rc$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > Czy przy wypowiedzeniu umowy mam *obowiązek* oddać jej wszystkie komplety
    > kluczy, w tym dorobione za własne pieniądze, czy tylko jeden, który
    > dostałem na początku? Czy prawo jakoś to warunkuje?
    Nie wiem, czy prawo to warunkuje, ale ja, będąc na miejscu właściciela
    mieszkania, po wyprowadzce lokatora zmieniłbym dla własnego spokoju zamki



  • 8. Data: 2007-10-13 21:57:26
    Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
    Od: Marek 'marcus075' Karweta <m...@s...gmail.com>

    zenek pisze:
    >
    > Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta"
    > <m...@s...gmail.com> napisał w wiadomości
    > news:ferapf$2hr$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >>
    >>> Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ?
    >>
    >> W umowie stoi: x+y. A ona chce: x+y+z
    >>
    >> x - odstępne
    >> y - media
    >> z - opłaty administracyjne
    >>
    >> Kapujesz?
    >>
    >
    > Rozumiem ,że to pierwszy miesiąc najmu ? Bo nie wynika to z Twoich
    > postów. Moglibyście się sądzić o kwotę Z za 1 miesiąc oczywiście.
    > Pewnie trzeba by wziąć pod uwagę ewentualne ustalenia ustne, jesli były.

    No właśnie sęk w tym, że ich nie było.

    > A nie wydawała Ci się kwota x+y mała w stosunku do średnich cen wynajmu
    > ? Tak z ciekawości pytam.

    Kwota Z stanowi 10% kwoty X.

    --
    Pozdrowienia,
    Marek 'marcus075' Karweta mailto:m...@g...com
    GG:3585538 | JID: m...@j...pl
    "blogoslawienstwo PiS nie pokona ekonomii. Nawet w IV RP." Raf256


  • 9. Data: 2007-10-14 00:25:40
    Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
    Od: "Tiber" <p...@p...onet.pl>

    In news:fer7f9$5s8$1@atlantis.news.tpi.pl,
    zenek <d...@d...dd> typed:

    > Nie bardzo rozumiem za co chcesz ją pozywać ?

    Gdzie to wyczytałeś? Przed znakiem zapytania nie stawiamy spacji.

    --
    tbr


  • 10. Data: 2007-10-14 07:54:18
    Temat: Re: Problem z właścicielką, dylemat z kluczami.
    Od: Marcin Jan <t...@g...pl>

    Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):
    > Witam.
    > Sytuacja wygląda tak, że właścicielka mieszkania powiedziała nam, że
    > mamy zapłacić dodatkową kasę za opłaty administracyjne. O tym nie ma
    > słowa w umowie, więc nic nie muszę. Ale ona wtedy wypowie mi umowę. Mogę
    > ją pozwać, wiem, ale co mi z tego jak mieszkać miał gdzie nie będę.
    > Ja nie o tym. Jak wynajmowaliśmy mieszkanie to kobietka dała nam jeden
    > komplet kluczy, powiedziała, żebyśmy sobie dorobili. No nic, pal sześć,
    > kasa nieduża, bo raptem 30zł (cholera! 6 piw w okolicy Rynku
    > krakowskiego, albo 12 w sklepie...;-) ). Teraz, gdy kobieta robi nam
    > problemy szukamy nowego mieszkania, ale klucze mamy dorobione. Czy przy
    > wypowiedzeniu umowy mam *obowiązek* oddać jej wszystkie komplety kluczy,
    > w tym dorobione za własne pieniądze, czy tylko jeden, który dostałem na
    > początku? Czy prawo jakoś to warunkuje?
    > Powiem szczerze, że ponieważ kobieta okazała się oszustką to ja bym
    > najchętniej powiedział jej "wyp...", odwrócił się na pięcie a klucze
    > powiesił sobie w mieszkaniu (już nowym) na ścianie ;-), ale chciałbym
    > wiedzieć, czy ona będzie miała wtedy możliwość pozwania mnie i moich
    > współlokatorów.
    >

    albo mówisz że nie dorabiałeś kluczy więc nie masz co oddawać. Natomiast
    jeśli to mało prawdopodone z jakieś przyczyny to w jej obecności łamiesz
    te klucze i już :)

    --
    Z pozdrowieniem
    marcin jan

    "Nienawidzę Twoich poglądów, ale dam się zabić abyś mógł je głosić"

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1