Witam!

Nie znam sie na podstawach prawnych, wiec zwracam sie tutaj do kogos po
rade. Otóż, sprzedalismy niedawno nasza prywatną kamienice. Problem w tym,
ze jeszcze w latach 70-tych, zostalo tam zameldowanych 5 obcych osób. Teraz
po zalatwieniu calej transakcji trzeba im znalesc nowe lokum. Ludzie Ci nie
zgadzaja sie na proponowane przez nas mieszkania (koniecznie chca mieszkac w
tej samej dzielnicy co obecnie). Moje pytanie, czy maja do tego prawo? Kto
tutaj ma glos decydujacy? Zaznaczam ze nie chodzi nam o wyrzucanie ludzi na
bruk, ale o to zeby nie kwestionowali kazdej naszej propozycji. Jak sie ma
do tego prawo lokatorskie? Bylbym bardzo wdzieczny za jakas rade.

Pozdrawiam.

do góry

Użytkownik "Rychu" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:4636d$4422f1fa$57cede8a$27893@news.chello.pl...
> Witam!
>
> Nie znam sie na podstawach prawnych, wiec zwracam sie tutaj do kogos po
> rade. Otóż, sprzedalismy niedawno nasza prywatną kamienice. Problem w tym,

Jak sprzedałeś to nie twój juz problem
ale problem nowego własciciela
i to on powinien poczytać sobie ustawy
o ochronie lokaltorów i takie tam inne bzdety,
poszukaj w googlach,
dzisiaj jeszcze działają


mądrala

do góry

Użytkownik "mądrala" <jarekm_jasien(_wytnij_to_)@o2.pl> napisał w wiadomości
news:AB409EF0A2905646A2B9707867F08DC3517DAE@jplwant0
03.jasien.net...
> Jak sprzedałeś to nie twój juz problem
> ale problem nowego własciciela
> i to on powinien poczytać sobie ustawy
> o ochronie lokaltorów i takie tam inne bzdety,

Nie do konca jasno sie wyrazilem. Cala transakcja bedzie w 100% zalatwiona
jak nie bedzie tam juz nikt zameldowany. Chodzi mi tylko o to czy ta rodzina
ma jakiekolwiek prawo odmawiac przeniesienia do lokalu zastepczego, ktory im
proponujemy? Oferujemy im co prawda w innej dzielnicy miasta, ale same lokum
jest o jeszcze wyzszym standarcie niz obecne.

> poszukaj w googlach,
> dzisiaj jeszcze działają

Szukalem, ale zbyt ogolnikowo przedstawiane sa przypadki.

--
Pozdrawiam

do góry