Witam,

uczę w szkole i przygotowujemy szkolną stronę WWW o szkole. I zastanawiamy
się nad wykorzystaniem zdjęć nauczycieli, uczniów itp. Aktualnych
nauczycieli można popytać, ale marzy nam się odkurzenie albumów sprzed
wielu lat i stworzenie kącika historycznego z informacjami o nauczycielach,
którzy uczyli dawniej. Teraz do nich dotrzeć ciężko, zwłaszcza że pewien
odsetek cieszy się już wieczną przerwą na niebieskim korytarzu.

Co o tym sądzicie, jak to się ma do prawa?
--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:d1nc5v$1ss$1@serwus.bnet.pl...
> Witam,
>
> uczę w szkole i przygotowujemy szkolną stronę WWW o szkole. I
zastanawiamy
> się nad wykorzystaniem zdjęć nauczycieli, uczniów itp. Aktualnych
> nauczycieli można popytać, ale marzy nam się odkurzenie albumów sprzed
> wielu lat i stworzenie kącika historycznego z informacjami o
nauczycielach,
> którzy uczyli dawniej. Teraz do nich dotrzeć ciężko, zwłaszcza że
pewien
> odsetek cieszy się już wieczną przerwą na niebieskim korytarzu.
>
> Co o tym sądzicie, jak to się ma do prawa?

Szkoły to robią nie pytając nikogo o zgodę. Moim zdaniem możecie
wykorzystać jakieś tam zdjęcia zbiorowe. Wówczas tematem zdjęcia nie
jest konkretna osoba. Publikacja portretów wymaga zgody zainteresowanego
lub jego spadkobiercy (chyba?).

do góry

> Szkoły to robią nie pytając nikogo o zgodę. Moim zdaniem możecie
> wykorzystać jakieś tam zdjęcia zbiorowe. Wówczas tematem zdjęcia nie
> jest konkretna osoba. Publikacja portretów wymaga zgody
> zainteresowanego lub jego spadkobiercy (chyba?).

A czy czasem nie powinno to wygladac tak ze najpierw
nalezy odszukac autora zdjecie bo to on posiada prawa autorskie
on z kolei powinien posiadac prawa do publikacji wizerunku portretowanego.


pozdrawiam

--
MAYKY
www.mayky.net

d z i e k u j e z a o d w i e d z e n i e

do góry

"mayky" <m...@c...com.pl> popełnił 22 mar 2005 na pl.soc.prawo utwór
news:d1oipc$eoi$1@druid.ceti.pl:

>> Publikacja portretów wymaga zgody zainteresowanego lub jego
>> spadkobiercy (chyba?).
> A czy czasem nie powinno to wygladac tak ze najpierw
> nalezy odszukac autora zdjecie bo to on posiada prawa autorskie
> on z kolei powinien posiadac prawa do publikacji wizerunku
> portretowanego.
Taaa, i już mamy prostą drogę do protestów fotopstrykaczy usługowych,
że ktoś używa sojego paszportowego na www,
albo co gorsza w gazecie publikuje.

--
pozdro
poreba

do góry

poreba wrote:

> Taaa, i już mamy prostą drogę do protestów fotopstrykaczy usługowych,
> że ktoś używa sojego paszportowego na www,
> albo co gorsza w gazecie publikuje.

To chyba zupelnie inna sprawa o ktorej piszesz..

MAYKY

do góry

Wg mnie wykorzystywanie zdjec wyglada nastepujaco:
1) jesli na zdjeciu osoba jest w tlumie, nie ma prawa do zaskarzenia
2) jesli jest to osoba publiczna - rowniez
3) jesli zdjecie nie jest wykorzystane do celow komercyjnych (zarobkowych)
A tak na marginesie to udalbym sie do dyrektora placowki i uzyskal pismo, ze
dyrektor bierze odpowiedzialnosc za wykorzystywanie zdjec na stronie szkoly
swoich bylych i terazniejszych pracownikow :)

Pozdrowienia
Marcin

do góry

"mayky" <m...@c...com.pl> popełnił 22 mar 2005 na pl.soc.prawo utwór
news:d1osnb$jjj$1@druid.ceti.pl:


>> Taaa, i już mamy prostą drogę do protestów fotopstrykaczy usługowych,
>> że ktoś używa sojego paszportowego na www,
>> albo co gorsza w gazecie publikuje.
> To chyba zupelnie inna sprawa o ktorej piszesz..
Fakt, trochę to OT.
Nawiązuję tu do podobno coraz powszechniejszego zwyczaju niewydawania
zlecającemu przez fotografów negatywów z uzasadnieniem, że do zdjęć
legitymacyjnych mają prawa autorskie.

--
pozdro
poreba

do góry

A był to wtorek, 22 marca 2005 08:53, gdy mayky napisał(a) coś na
pl.soc.prawo. No i teraz trzeba odpowiedzieć.

>
>> Szkoły to robią nie pytając nikogo o zgodę. Moim zdaniem możecie
>> wykorzystać jakieś tam zdjęcia zbiorowe. Wówczas tematem zdjęcia nie
>> jest konkretna osoba. Publikacja portretów wymaga zgody
>> zainteresowanego lub jego spadkobiercy (chyba?).
>
> A czy czasem nie powinno to wygladac tak ze najpierw
> nalezy odszukac autora zdjecie bo to on posiada prawa autorskie

Niby jak... Zrobił zdjęcie usługowo na zlecenie...


--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

A był to wtorek, 22 marca 2005 11:55, gdy Marcin napisał(a) coś na
pl.soc.prawo. No i teraz trzeba odpowiedzieć.

> Wg mnie wykorzystywanie zdjec wyglada nastepujaco:
> 1) jesli na zdjeciu osoba jest w tlumie, nie ma prawa do zaskarzenia

Nie, zdjęcia o jakich myślimy, są z tzw. tablo wiszących na korytarzach.

> 2) jesli jest to osoba publiczna - rowniez

Czy nauczyciel jest osobą publiczną? :)

> 3) jesli zdjecie nie jest wykorzystane do celow komercyjnych (zarobkowych)

No nie jest... To wuwa szkolna.

> A tak na marginesie to udalbym sie do dyrektora placowki i uzyskal pismo,
> ze dyrektor bierze odpowiedzialnosc za wykorzystywanie zdjec na stronie
> szkoly swoich bylych i terazniejszych pracownikow :)


taaa... To na pewno nie dostaniemy zgody.

--
Jego Zupełna Bladoszarość Tristan
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)

do góry

> Nawiązuję tu do podobno coraz powszechniejszego zwyczaju niewydawania
> zlecającemu przez fotografów negatywów

SMiem twierdzic ze teraz dopiero zaczynaja wydawac
kiedys w kazdy sznujacy sie zaklad fotograficzny
NIE wydawal wlasnie , tylko archiwizowal, gdzie mogles
bez problemu przyjsc i domowic dokladnie takiej samej jakosci
odbitke.....


>z uzasadnieniem, że do zdjęć
> legitymacyjnych mają prawa autorskie.

to bez sensu....

MAYKY

do góry