eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Prawo do ojcowizny
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 1. Data: 2006-09-26 21:28:35
    Temat: Prawo do ojcowizny
    Od: "Annacor" <a...@i...pl>

    Mam pytanie.Moja mama chcialaby starac sie o splate ojcowizny przez jej
    siostre, ktora wszystko odziedziczyla po rodzicach(dom i pole).Nie wiemy czy
    sprawa nie jest czasami przedawniona jesli wogole moze sie przedawnic i co
    jesli ojciec mojej mamy juz nie zyje?Czy moze starac sie o ta ojcowizne
    skoro rodzice zadecydowali ze ich corka odziedziczy wszystko a pozostala
    dwojka dzieci(w tym moja mama) nie dostana nic.Dodam ze przepis zostal
    dokonany z okolo 15 lat temu
    Pozdrawiam
    Annacor



  • 2. Data: 2006-09-27 05:40:54
    Temat: Re: Prawo do ojcowizny
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Annacor [Tue, 26 Sep 2006 23:28:35 +0200]:


    > Czy moze starac sie o ta ojcowizne skoro rodzice zadecydowali
    > ze ich corka odziedziczy wszystko a pozostala dwojka dzieci
    > (w tym moja mama) nie dostana nic.

    A ja tak z ciekawości... Zazwyczaj swoje dzieci się raczej kocha
    i chce dla nich jak najlepiej - więc zapewne rodzice jakiś powód
    do podjęcia takiej a nie innej decyzji mieli? Nie zamierzam tutaj
    wnikać czy chodziło o zapewnienie bytu 'najsłabszej' córce kiedy
    pozostała dwójka była już ustawiona, czy z jakichś powodów dwójka
    ta została wydziedziczona.

    Ale intryguje mnie - jak kategoryczne sprzeciwianie się ich woli
    przez kruczki prawne ma się do miłości i szacunku rodzinnego...?

    Takie wątki co i rusz się pojawiają więc nie bierz do siebie, po
    prostu w końcu mi się zebrało żeby spytać...


    Kira


  • 3. Data: 2006-09-27 19:46:59
    Temat: Re: Prawo do ojcowizny
    Od: "Annacor" <a...@i...pl>

    >
    >
    >> Czy moze starac sie o ta ojcowizne skoro rodzice zadecydowali
    >> ze ich corka odziedziczy wszystko a pozostala dwojka dzieci
    >> (w tym moja mama) nie dostana nic.
    >
    > A ja tak z ciekawości... Zazwyczaj swoje dzieci się raczej kocha
    > i chce dla nich jak najlepiej - więc zapewne rodzice jakiś powód
    > do podjęcia takiej a nie innej decyzji mieli? Nie zamierzam tutaj
    > wnikać czy chodziło o zapewnienie bytu 'najsłabszej' córce kiedy
    > pozostała dwójka była już ustawiona, czy z jakichś powodów dwójka
    > ta została wydziedziczona.
    >
    > Ale intryguje mnie - jak kategoryczne sprzeciwianie się ich woli
    > przez kruczki prawne ma się do miłości i szacunku rodzinnego...?
    >
    Wiesz co sama nie wiem jak mogli rodzice zrobic cos takiego.Ale od zawsze
    najbardziej byli za ta corka.Nawet oddawali jej swoje pensje .Mie sie
    wierzyc nie chcialo jak o tym sluchalam.Zrobili to poktryjomu nikomu nic nie
    mowiac a w dodatku nie pytajac.Poprostu moja mame i jej brata wydziedziczyli
    z niewiadomych przyczyn, pomimo ze to oni pracowali na gospodarce bo byli
    starsi.Zreszta babca do tej pory jest z ta ciotka ktorej sie nie ulozylo w
    zyciu bo maz ja zostawil z 3 dzieci a babcia ich teraz dodatkowo jeszcze
    utrzymuje.Poprostu chcemy tylko wiedziec czy jest mozliwosc odzyskania
    chociaz jakiejs czesci po ich ojcu?
    Prosze o odpowiedz.
    Annacor

    >



  • 4. Data: 2006-09-27 20:23:05
    Temat: Re: Prawo do ojcowizny
    Od: m...@g...com

    Annacor wrote:
    [...]
    > utrzymuje.Poprostu chcemy tylko wiedziec czy jest mozliwosc odzyskania
    > chociaz jakiejs czesci po ich ojcu?
    > Prosze o odpowiedz.

    Na pewno to dziecko które nic nie odziedziczyło, może się domagać od tych
    którzy odziedziczyli zachowku, czyli połowy wartości tego co by dostało
    gdyby dziedziczenie było ustawowe.

    Dodatkowo (tu mogę się mylić) do obliczania zachowku wlicza się także
    wszystkie darowizny dokonane za życia rodziców, także te pensje o których
    mówisz też (jeżeli są na to jakieś dowody).

    p. m.


  • 5. Data: 2006-09-27 20:35:57
    Temat: Re: Prawo do ojcowizny
    Od: "Annacor" <a...@i...pl>

    >> utrzymuje.Poprostu chcemy tylko wiedziec czy jest mozliwosc odzyskania
    >> chociaz jakiejs czesci po ich ojcu?
    >> Prosze o odpowiedz.
    >
    > Na pewno to dziecko które nic nie odziedziczyło, może się domagać od tych
    > którzy odziedziczyli zachowku, czyli połowy wartości tego co by dostało
    > gdyby dziedziczenie było ustawowe.
    >
    > Dodatkowo (tu mogę się mylić) do obliczania zachowku wlicza się także
    > wszystkie darowizny dokonane za życia rodziców, także te pensje o których
    > mówisz też (jeżeli są na to jakieś dowody).

    A do ilu lat po przepisie notarialnym zrobionym przez reodziców mozemy sie o
    ten zachowek starac??
    Jest to o tyle wazne ze przepis byl zrobiony z 15 lat temu.
    Annacor



  • 6. Data: 2006-09-27 21:51:29
    Temat: Re: Prawo do ojcowizny
    Od: m...@g...com

    Annacor wrote:

    >>> utrzymuje.Poprostu chcemy tylko wiedziec czy jest mozliwosc odzyskania
    >>> chociaz jakiejs czesci po ich ojcu?
    >>> Prosze o odpowiedz.
    >>
    >> Na pewno to dziecko które nic nie odziedziczyło, może się domagać od tych
    >> którzy odziedziczyli zachowku, czyli połowy wartości tego co by dostało
    >> gdyby dziedziczenie było ustawowe.
    >>
    >> Dodatkowo (tu mogę się mylić) do obliczania zachowku wlicza się także
    >> wszystkie darowizny dokonane za życia rodziców, także te pensje o których
    >> mówisz też (jeżeli są na to jakieś dowody).
    >
    > A do ilu lat po przepisie notarialnym zrobionym przez reodziców mozemy sie
    > o ten zachowek starac??
    > Jest to o tyle wazne ze przepis byl zrobiony z 15 lat temu.

    Normalnie to chyba 5 czy 10 lat. Ale w przypadku najbliższej rodziny nie ma
    limitów (tak mi się przynajmniej wydaje....)

    p. m.


  • 7. Data: 2006-09-27 23:06:33
    Temat: Re: Prawo do ojcowizny
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    m...@g...com wrote:

    > Na pewno to dziecko które nic nie odziedziczyło, może się domagać od tych
    > którzy odziedziczyli zachowku, czyli połowy wartości tego co by dostało
    > gdyby dziedziczenie było ustawowe.

    A nie 20% czasem?


  • 8. Data: 2006-09-28 05:13:19
    Temat: Re: Prawo do ojcowizny
    Od: stern <s...@0...pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > m...@g...com wrote:
    >
    >> Na pewno to dziecko które nic nie odziedziczyło, może się domagać od tych
    >> którzy odziedziczyli zachowku, czyli połowy wartości tego co by dostało
    >> gdyby dziedziczenie było ustawowe.
    >
    > A nie 20% czasem?
    >

    skąd wziąłeś 20% ?

    --
    http://bdp.e-wro.com GG: 4494911


  • 9. Data: 2006-09-28 10:56:59
    Temat: Re: Prawo do ojcowizny
    Od: "Annacor" <a...@i...pl>


    >
    > Normalnie to chyba 5 czy 10 lat. Ale w przypadku najbliższej rodziny nie
    > ma
    > limitów (tak mi się przynajmniej wydaje....)
    >
    Tzn. ze moze dojsc do przedawnienia pomimo tego ze jest to najblizasza
    rodzina??I czy mozna sie starac o zachowek pomimo wydziedziczenia??
    Annacor



  • 10. Data: 2006-09-28 11:12:16
    Temat: Re: Prawo do ojcowizny
    Od: m...@g...com

    Annacor wrote:

    >
    >>
    >> Normalnie to chyba 5 czy 10 lat. Ale w przypadku najbliższej rodziny nie
    >> ma
    >> limitów (tak mi się przynajmniej wydaje....)
    >>
    > Tzn. ze moze dojsc do przedawnienia pomimo tego ze jest to najblizasza
    > rodzina??

    Właśnie nie może (chyba).

    > I czy mozna sie starac o zachowek pomimo wydziedziczenia??

    Przede wszystkim wtedy.

    p. m.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1