W dniu 21.10.2014 20:53, Maciek pisze:
> W dniu 2014-10-21 o 17:00, sara pisze:
>> Jak on niby udowodni ze nie jest ojcem skoro od dwoch lat bylam
>> tylko z nim a nie jestem slonica by chodzic w ciaze dwa lata by
>> mogloby to byc dziecko kogo innego...
> Sposobów jest mnóstwo. Może np. zdjąć w sądzie spodnie i pokazać, że
> jest kobietą i co mu zrobisz??

1. znieważenie sądu
2. co z tego, że TERAZ jesteś kobietą? ;)

Ale interpretując niedosłownie to masz oczywiście rację.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

W dniu 22.10.2014 08:37, Gerard pisze:
> W dniu 2014-10-22 o 01:09, m pisze:
>> Sorry, ale przychodzisz i ani cześć ani sp...laj tylko rozstawiasz ludzi
>> po kątach że nie tak odpowiadają na zadane przez Ciebie pytanie.
>
> W kwestii formalnej, to wróć do pierwszego postu w wątku - zobaczysz
> ładne przywitanie się

Ok, wycofuję się - przywitanie było.

> i uprzejmie zadane pytanie z gorącą prośbą o
> odpowiedź. Kilka niefortunnych sformułowań

Prowokująco niefortunnych.

> sprowokowało falę
> niewybrednych "odpowiedzi" i w zasadzie tylko Robert odpowiedział na
> poziomie, za co mu cześć i chwała.

Pierwsza odpowiedź była całkiem wybredna, zaś odpowiedź na tą odpowiedź
to już było rozstawianie po kątach - i tak zostało do końca wątku.

>
>> Albo sam, bo coś mi nadal trollem pachnie.
>
> Może to i troll, ale może nie. Poruszony przez nią problem jest życiowy
> i realny dla wielu osób. Co do formy zadania pytania - naprawdę
> uważacie, że wszyscy mają takie samo wykształcenie, doświadczenie i
> obycie w życiu, jak Wy? (zwracam się do osób od "niewybrednych
> odpowiedzi"). Bo wygląda na to, że jeśli jakaś osoba wykaże się mniejszą
> od Was wiedzą o życiu, to od razu jest wg Was trollem.

Ja tutaj nie widzę niewykształcenia i nieobycia. Zauważ że nie ma błedów
ortograficznych, a te w przypadkach niewykształcenia i nieobycia
zazwyczaj idą w parze z błedami stylistycznymi i błedami formatowania
wiadomości.

Więc albo troll, albo ktoś kto ma w dupie (zbieżność niezamierzona). Tak
czy inaczej - nie zachęca do skupienia się na meritum zaś ciągnie do
komentowania formy.

> I w całym tym wątku i oskarżeniach o trolling najbardziej zastanawia, że
> ci uważający się za mądrzejszych i lepiej wykształconych ludzi zamiast
> odpowiedzieć krótko i zwięźle na zadane pytanie, to właśnie trollują...
> Przykre i zniechęcające do zadawania pytań na grupie.

No nie wiem. Jak zajrzę na takie pl.comp.lang.php (ostatnio zaglądałem
pół roku temu) to tam właśnie mamy sytuację kiedy ludzie dostają serio
odpowiedzi na najbardziej bzdurne pytania, napisane w najbardziej
nieczytelnej formie. To dopiero jest smutne i zniechęcające.

p. m.

do góry

Użytkownik "Marcin Kiciński" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:cd9b5de2-da3c-4613-b0a6-dcdf53d80d0b@googlegrou
ps.com...

> Przyklady z zycia. Takie sytuacje się zdarzaja, oczywiscie nie w tak
> absurdalny
> sposob, ze facet na rozprawie o ustalenie ojcostwa przedstawia niezbite
> dowody,
> ze ojcem nie jest, a sad to olewa. Ale wystarczy, ze faceta nie ma,
> wyjechal i
> nie stawil sie na rozprawie. I jak sad przyklepie wtedy jego ojcostwo (a
> to
> jest mozliwe), to odkrecenie tego jest bardzo trudne, a po dluzszym
> czasie
> wrecz niemozliwe.

Nawet po negatywnym wyniku badania DNA?

do góry

W dniu 22.10.2014 12:14, Robert Tomasik pisze:

>> nie stawil sie na rozprawie. I jak sad przyklepie wtedy jego ojcostwo
>> (a to
>> jest mozliwe), to odkrecenie tego jest bardzo trudne, a po dluzszym
>> czasie
>> wrecz niemozliwe.
>
> Nawet po negatywnym wyniku badania DNA?
>

Może ewentualnie chodzi o to, że po "przyklepaniu" ojcostwa z powodu
zaniedbania sprawy przez pozwanego, matka może utrudniać wykonanie tego
badania.

--
Boga prawdopodobnie nie ma.
A teraz przestań się martwić
i raduj się życiem!

do góry

> Ja tutaj nie widzę niewykształcenia i nieobycia. Zauważ że nie ma błedów
>
> ortograficznych, a te w przypadkach niewykształcenia i nieobycia
>
> zazwyczaj idą w parze z błedami stylistycznymi i błedami formatowania
>
> wiadomości.
>
>
>
> Więc albo troll, albo ktoś kto ma w dupie (zbieżność niezamierzona). Tak
>
> czy inaczej - nie zachęca do skupienia się na meritum zaś ciągnie do
>
> komentowania formy.

Na podstawie tego ze nie dawalam przecinkow ani kropek w tym co napisalam oznacza ze
trolluje badz nie mam szacunku do ludzi?
I napisales wyzej ze nie widzisz tutaj niewyksztalcenia I nieobycia a zacytuje teraz
komentarz pana Sonn:

>A my pozdrawiamy leniwą analfabetkę, która w szkołę rzucała kamieniami i
której sposób pisania odzwierciedla szacunek do innych (czyt. zero kultury)

czy to wedlug Ciebie jest kultura I szacunek?
albo ktos tam wczesniej napisal ze sie "rznelam" czy to jest szacunek wobec Ciebie?
Jestem przyzwyczajona do pisania bez przecinkow I innych znakow interpunkcyjnych bo
jak juz wczesniej wspominalam mieszkalam 9 lat w Anglii I tam nie bylo mi to
potrzebne I wcale nie oznaczalo to braku szacunku do ludzi!
Co do nieobycia to nie interesowaly mnie takie sprawy I nigdy nic wczesniej w Polsce
nie zalatwialam bo jak juz wczesniej wspominalam wyjechalam z Polski konczac szkole I
nie wiem co I jak sie tutaj odbywa a tymbardziej nie wiem jakie sa formalnosci
zwiazane sprawami w sadzie co do tematu na jaki chcialam uzyskac odpowiedz

Na forum napisalam pierwszy raz bo nigdy wczesniej mi to nie bylo potrzebne I to byl
rowniez ostatni raz kiedy m uzyskac pomoc w internecine bo widze ze odpowiedzi sie
nie uzyskuje tylko jedyne co sie czyta to chamskie komentarze od osob ktore same
trolluja a posadzaja o to mnie autora tematu...

Co do narzucania czy nakazywania komus by udzielil odpowiedzi to tez jestes w bledzie
bo napisalam zeby sie ktos nie udzielal skoro sie nie wypowiada na dany temat tylko
"trolluje" a gdybym chciala wymusic odpowiedz napisalabym: pisz odpowiedz na to
pytanie a nie zmieniasz temat na inny!!
No ale tego nie zrobilam I nie mam zamiaru a to ze dalej nie uzywam tych przecinkow o
ktore tak sie coniektorzy domagaja to tylko dlatego ze nie bede robic tego co
NARZUCAJA mi osoby trollujace a nie osoby ktore na powaznie wziely moj temat bo nie
jest on wyssany z palca tylko niestety naprawde mi sie to przydarzylo!

I tym nielicznym osobom ktorzy wypowiedzieli sie normalnie z gory dziekuje za
zrozumienie I szacunek
A reszcie przekazuje ze nie musicie sie c ze swoimi chamskimi komentarzami bo
wycofuje ten temat I wiecej nie bede tu nawet zagladac I czytac tych bzdur bo widze
dla wiekszoci cierpienie ludzkie to wielki ubaw bo chyba nikt z was nie wie jak sie
czuje samotna kobieta w ciazy ktora zostawila osoba ktora kochalo sie ponad zycie w
chwili gdy sie tej osoby najbardziej potrzebuje by byla blisko

Wiec miejcie sobie ubaw dalej I myslcie ze to ja trolluje I bawcie sie dalej sami bo
ja z tej konwersacji sie wycofuje

do góry

W dniu 21.10.2014 o 15:10, Robert Tomasik pisze:
> Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
> news:20141021100417.1fd7ef182e18b303de84829f@tlen.pl
...
>
>>> Mozna zrobić badania DNA, ale zdaje się,
>> > że dopiero po urodzeniu dziecka.
>> Można też zrobić badania w ciąży, nie wiem tylko od którego tygodnia.
>
> Skoro tak, to trzebaby po prostu to jako dowód w sprawie przedstawić i
> tyle.

Są ważne tylko takie zarządzone przez sąd?

do góry

W dniu 2014-10-20 16:33, Sara pisze:
> witam jestem tutaj pierwszy raz I nie wiem czy ten temat juz byl moze poruszany
jesli tak to przepraszam
> chodzi o to ze bylam z chlopakiem dwa lata raz bylo dobrze raz zle rozchodzilismy
sie I wracali do siebie I on zawsze mowil ze dziecko by duzo zmienilo I twierdzil ze
pragnie dziecka wiec ja z nadzieja ze dziecko wszystko zmieni zgodzilam sie na nie I
zawsze gdy mialam jajeczkowanie kochalismy sie bez zabezpieczenia I dodam ze po
stosunku on sam podnosil mi nogi do gory bo wyczytal ze tak szybciej mozna zajsc w
ciaze...
> no I stalo sie jestem w 9 tygodniu ciazy a on zerwal kontakt zmienil numer I nie
chce mnie znac
> co moge zrobic w takiej sytuacji I kiedy czy juz teraz moge cos dzialac czy musze
czekac do narodzin dziecka?
> bardzo prosze o odpowiedz I z gory dziekuje
>

Poproś o pomoc księdza z parafii, do której należysz.
Księża w Polsce mogą najwięcej.

--
Pozdrawiam
JD

do góry

W dniu 2014-10-23 o 08:46, JD pisze:
> Poproś o pomoc księdza z parafii, do której należysz.
> Księża w Polsce mogą najwięcej.
Gdyby był cień szansy, że to jego, to by chociaż skrobankę załatwił, ale
tak to czarno widzę :->


--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

On Thu, 23 Oct 2014, Smok Eustachy wrote:

> W dniu 21.10.2014 o 15:10, Robert Tomasik pisze:
>> Skoro tak, to trzebaby po prostu to jako dowód w sprawie przedstawić
>> i tyle.
>
> Są ważne tylko takie zarządzone przez sąd?

Jak mniemam, idzie o to że taki "dowód strony" jest bliski
implikacji dokonania "badania sprawdzającego" przez sąd
(jako uzasadnionego).
Tyle że kosztów raczej nikt nie zwróci.

pzdr, Gotfryd

do góry

> Gdyby był cień szansy, że to jego, to by chociaż skrobankę załatwił, ale
> tak to czarno widzę :->
>
>
> --
> Pozdrawiam
> Maciek

TOBIE TO CHYBA MOZG WYSKROBALI...

do góry