eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pornografia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2006-07-01 12:05:13
    Temat: Pornografia
    Od: "Marekk" <m...@i...pl>

    Czy wysylanie osobie niepelnoletniej pornograficznym zdjec ,filmikow itp.
    mejlem osobie niepelnoletniej np 17 letniej nawet jak ta osoba nic
    przeciwko temu niema jest karane?

    Pozdrawiam


  • 2. Data: 2006-07-01 13:22:50
    Temat: Re: Pornografia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Marekk wrote:
    > Czy wysylanie osobie niepelnoletniej pornograficznym zdjec ,filmikow
    > itp. mejlem osobie niepelnoletniej np 17 letniej nawet jak ta osoba nic
    > przeciwko temu niema jest karane?

    Nie. Limit zarówno na prezentowanie treści 'pornograficznych' jak i na
    seks to 15. urodziny. Po 15. urodzinach można i prezentować i... ahem...
    nie tylko ;)

    Oczywiście w obu przypadkach za zgodą.

    Bo jeśli zaprezentujesz komuś pornografię 'podstępnie' to już
    niezależnie od wieku możesz odpowiedzieć.

    Swoją szosą żadna ustawa ani rozporządzenie nie definiuje terminu
    'pornografia'.

    Jakby ktoś był wredny, to mógłby zażądać ukarania paru kościołów, gdyż
    ewidentnie prezentują treści pornograficzne i to w dodatku pedofilskie
    (cherubinki i inne gołe putta ;-> )


  • 3. Data: 2006-07-01 13:28:02
    Temat: Re: Pornografia
    Od: "Przemek R." <p...@t...gazeta.pl>

    Marekk napisał(a):
    > Czy wysylanie osobie niepelnoletniej pornograficznym zdjec ,filmikow
    > itp. mejlem osobie niepelnoletniej np 17 letniej nawet jak ta osoba nic
    > przeciwko temu niema jest karane?


    nie o ile ma ukonczone 15 lat. (art 202 ust 2 kk)

    P.

    --
    Gość -"Jaki środek antykoncepcyjny jest najskuteczniejszy?"
    Expert -"Spotkałem się z opinią, że najskuteczniejszy jest środek d..y".
    Też masz pytanie do naszych expertów? >> cafe.love-office.com <<


  • 4. Data: 2006-07-01 13:34:48
    Temat: Re: Pornografia
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Marekk napisał(a):

    > Czy wysylanie osobie niepelnoletniej pornograficznym zdjec ,filmikow
    > itp. mejlem osobie niepelnoletniej np 17 letniej nawet jak ta osoba nic
    > przeciwko temu niema jest karane?

    Art. 202. § 2. KK mówi o karze grzywny lub pozbawieniu wolności do 2 lat
    jeśli nieletni ma mniej niż 15 lat.

    PS. Ustaw sobie kodowanie


  • 5. Data: 2006-07-01 15:21:03
    Temat: Re: Pornografia
    Od: "Wiech" <wiebez_spamusiek@su[no_spam]pra.com.pl>


    Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
    wiadomości news:bi9in3-rvq.ln1@ncc1701.lechistan.com...
    > Marekk wrote:
    > Jakby ktoś był wredny, to mógłby zażądać ukarania paru kościołów, gdyż
    > ewidentnie prezentują treści pornograficzne i to w dodatku pedofilskie
    > (cherubinki i inne gołe putta ;-> )

    cherubinek, to dla ciebie pedofilia? W kościele widzisz pornografia? Moze Ty
    jednak
    lepiej przejdz sie do lekarza... i to chyba nie tylko do okulisty...



  • 6. Data: 2006-07-01 15:27:18
    Temat: Re: Pornografia
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Wiech napisał(a):

    > cherubinek, to dla ciebie pedofilia? W kościele widzisz pornografia? Moze Ty
    > jednak
    > lepiej przejdz sie do lekarza... i to chyba nie tylko do okulisty...

    Uspokój się lepiej i zapisz na jakiś kurs czytania ze zrozumieniem.
    Powiedział tylko, że z powodu braku jednoznacznej definicji można się
    przyczepić do czegokolwiek. Pamiętam, że kilka lat temu była wokół tego
    dyskusja w mediach i między innymi ktoś miał wątpliwości, czy
    przypadkiem niektóre dzieła sztuki już nie podpadają pod pornografię,
    gdyby jako definicję przyjąć przedstawienie nagiej postaci ludzkiej.


    --
    # Pozdrowienia przesyła Atlantis # GG: 1238885
    # "Władza to nie środek do celu; władza to cel"
    # /George Orwell - Rok 1984/


  • 7. Data: 2006-07-01 15:35:53
    Temat: Re: Pornografia
    Od: "rezist.com" <s...@p...com>

    > gdyby jako definicję przyjąć przedstawienie nagiej postaci ludzkiej.

    w kosciolach pelno jest rzezb z meskimi genitaliami na wierzchu,
    takiej rzezby z damskimi sobie nie przypominam.

    daje do myslenia :P

    --
    tomek nowak
    http://rezist.com
    http://anvilstrike.com
    http://icic.pl


  • 8. Data: 2006-07-01 16:35:24
    Temat: Re: Pornografia
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    rezist.com napisał(a):

    > w kosciolach pelno jest rzezb z meskimi genitaliami na wierzchu,
    > takiej rzezby z damskimi sobie nie przypominam.
    >
    > daje do myslenia :P

    Podobnie jak fakt gloryfikowania żeńskiej "czystości" przy niemal
    całkowitym pominięciu tego faktu w przypadku mężczyzn - tzn. w przypadku
    świętych kobiet bardzo chętnie dodaje się słowo "dziewica", ale jakoś
    nie spotkałem się z taką praktyką u męskich świętych. :) Zresztą...
    Kościół Katolicki jest instytucją wybitnie patriarchalną - nie mówię tu
    tylko o tak ewidentnych przykładach jak sprawowanie funkcji kapłańskich
    czy urzędów, ale wystarczy sobie poczytać co o roli kobiety sądzili
    wielcy ojcowie Kościoła i myśliciele katoliccy - ostrzegam, że miejscami
    ta lektura może być naprawdę ekstremalnym przeżyciem. :P

    Zwróć uwagę na to jakiego typu kult kobiety jest promowany od samego
    początku przez Kościół Katolicki i chrześcijaństwo ogólnie. W
    starożytnych kultach politeistycznych mieliśmy zarówno żeńskie bóstwa
    dziewicze, jak i związane z kultem płodności i macierzyństwa.
    Chrześcijaństwo połączyło obydwa kulty w jeden - kult Matki Boskiej,
    matki i dziewicy zarazem. Postawiono taki wizerunek jako ideał,
    niemożliwy przecież do spełnienia no i przez to *żeńska* płciowość
    została zdemonizowana (tutaj jeszcze raz odsyłam do ojców Kościoła :P).
    Co by nie mówić o "Kodzie Leonarda" jedno się chwali Brownowi - zwrócił
    oczy ogółu na ten jeden drobiazg, przez co łatwiej zrozumieć pewne
    postawy i poglądy obecne w naszym społeczeństwie, zwłaszcza jeśli chodzi
    o rolę kobiety. :)

    A co do rzeźb, to może w kościołach w większym stopniu aż takich nie
    uświadczysz, ale np. w takich muzeach watykańskich... :P Tyle tylko, że
    tam swego czasu władze kościoła też zarządziły akcję wielkiego
    "kastrowania". :)


  • 9. Data: 2006-07-01 16:59:30
    Temat: Re: Pornografia
    Od: Artur Drzewiecki <d...@n...poczta.cierpie.onet.spamu.pl.qvx>

    Gwoli ścisłości jest to kontynuacja artystycznej maniery Starożytności
    (w znaczeniu Grecja i Rzym), gdzie nagość żeńska uchodziła za
    nieestetyczną w przeciwieństwie do męskiej (odwrotność czasów
    dzisiejszych). :-)
    I nie trzeba do tego bajdurzenia Browna. :-)
    --
    Politycznie niepoprawny Artur Drzewiecki.
    W Polsce wszyscy znają się na prawie, medycynie i informatyce.

    Usuń "nie.", "cierpie.", "spamu." i ".qvx" z mego adresu w nagłówku.


  • 10. Data: 2006-07-01 17:27:27
    Temat: Re: Pornografia
    Od: Atlantis <m...@w...pl>

    Artur Drzewiecki napisał(a):

    > Gwoli ścisłości jest to kontynuacja artystycznej maniery Starożytności
    > (w znaczeniu Grecja i Rzym), gdzie nagość żeńska uchodziła za
    > nieestetyczną w przeciwieństwie do męskiej (odwrotność czasów
    > dzisiejszych). :-)

    Oj... Uogólniłeś tutaj tak, że aż boli. :P
    Prawdą jest, że w starożytnej Grecji mężczyźni mogli się bez większych
    problemów pokazać nago publicznie i nie siało to zgorszenia - pewnie
    miał na to niemały wpływ klimat. Z kobietami było naprawdę różnie - w
    Atenach dla przykładu kobieta nie mogłaby pokazać się nago na ulicy,
    zresztą (z wyjątkiem tych w podeszłym wieku) pokazanie się na ulicy bez
    męskiego "opiekuna" było rzeczą niestosowną. A w takiej Sparcie kobiety
    nie dosyć, że mogły się pokazać nago, jak i mężczyźni, to jeszcze miały
    prawo uprawiania sportu, uczone były władania bronią, zdarzały się nawet
    ponoć przypadki przemawiania do tłumu, chociaż praw politycznych jako
    takich nie miały.
    I nie powiesz mi chyba, że w sztuce grecko - rzymskiej nie występują
    wizerunki nagich kobiet. :) Chociaż wydaje mi się, że faktycznie
    wcześniejsze są greckie przedstawiania nagich mężczyzn, co nie zmienia
    faktu, że akty kobiece również występowały i to powszechnie. Nie mów
    więc, że nagość żeńska była uważana za nieestetyczną. :)

    Poza tym widać wyraźną różnicę w podejściu do kobiecej seksualności (i
    zresztą do seksualności ogólnie) pomiędzy Chrześcijaństwem a kultami
    Greków i Rzymian, czy tym bardziej kultami płodności z rejonu bliskiego
    wschodu. Tam seks utożsamiano z boskim aktem kreacji, co więcej -
    niekiedy obrzędy seksualne były nieodłącznym elementem praktyk religijnych.
    Chrześcijaństwo przyniosło kult matki dziewicy i (stopniową co prawda)
    demonizację kobiecej seksualności (łącznie z wieloma innymi symbolami
    pogańskimi jak pentagram, trójząb Posejdona, wyobrażenia bóstw). W końcu
    doszło do wykształcenia się średniowiecznego mizoginizmu, którego
    elementy można obserwować w kulturze po dziś dzień.
    A co do spojrzenia na nagość, to ten element został przejęty z judaizmu.
    Chociaż jeśli przejść się którąś z plaż w śródziemnomorskim kurorcie
    można odnieść wrażenie, że tam jeszcze zachowało się nieco grecko -
    rzymskich tradycji, przynajmniej więcej zdołało przesiąknąć nad Bałtyk. :P


    > I nie trzeba do tego bajdurzenia Browna. :-)

    A ja nie rozumiem tej całej krytyko wokół Browna. Napisał niezłą książkę
    *kryminalną*, a nie podręcznik historii czy historii sztuki, czyta się
    to przyjemnie, wciągająca fabuła i zwrócenie uwagi na pewne wydarzenia z
    przeszłości, o których nie każdy musi zdawać sobie sprawę. Już sam fakt,
    że tak wielu ludzi po przeczytaniu książki zaczyna szukać czegoś więcej
    na ten temat jest dla mnie wyznacznikiem jakości tej książki.
    A idiotyczna nagonka ze strony fanatycznych środowisk katolickich mnie
    wręcz śmieszy. Bo niby co tam jest takiego heretyckiego... Że Chrystus
    nie był bogiem? Toć to przecież normalna ateistyczna lub agnostyczna
    postawa, którą można spotkać we wszystkich NAUKOWYCH opracowaniach... Że
    związał się z Marią Magdaleną? No dobrze, ale w Biblii nie jest
    napisane, że tak nie było, są za to pewne delikatne wzmianki a
    apokryfach, a ponieważ Brown pisał kryminał, a nie tekst religijny ma
    prawo trochę pofantazjować. :)
    Poza tym jedna rzecz daje do myślenia - Chrystus był Żydem a w tamtym
    czasie każdy Żyd w jego wieku już od dawna powinien być żonaty, punktem
    na honorze ojca było znalezienie żony swojemu synowi... Nie ma tymczasem
    najmniejszej wzmianki na ten temat z ust przeciwników Chrystusa. Jest
    oczywiście jeszcze taka możliwość, że był on związany z żydowską sektą
    Esseńczyków (jak Jan Chrzciciel o ile mnie pamięć nie myli), którzy żyli
    w celibacie, ale to też mogłoby być elementem krytyki ze strony
    stronnictwa kapłańskiego.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1