Do wyjaśnienia pozostaje bardzo istotna kwestia - kto jest sprawcą
wykroczenia. Dla tego też można blokować samochody stojące na zakazie, a nie
można blokować stojących na parkingu bez opłaty parkingowej. W pierwszym
wypadku wykroczenie popełnia kierujący i to jego należy ukarać, w drugim
wypadku odpowiedzialność cywilną ponoszą właściciele pojazdu i osoba
kierującego nie ma większego znaczenia dla sprawy.


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bdkc75$jkn$2@inews.gazeta.pl...
[ciach]

nie ma to zadnego znaczenia, w obu wypadkach mowie o samochodach stojacych
na zakazie parkowania, w centrum zakladaja blokady, poza centrum wsadzaja
mandaty za wycieraczke, wie jednak mozna obejsc sie bez blokady, i nadal
podtrzymuje teze o podwojnej karze

szczegolnie ze aby zdjac blokade musisz znalezc biuro isc tam na piechote,
tlumaczyc sie, wrocic do samochodu, czekac az przyjada glaby i ja zdejma, a
pozniej zaplacic mandat, na telefon mozesz to zalatwic tylko po zamknieciu
biur

do góry

| nie ma to żadnego znaczenia, w obu wypadkach mowie o samochodach stojących
| na zakazie parkowania, w centrum zakładają blokady, poza centrum wsadzają
| mandaty za wycieraczkę, wie jednak można obejść się bez blokady, i nadal
| podtrzymuje tezę o podwójnej karze

Mandat wsadzony za wycieraczkę, to sobie mogą ... . Zresztą pewnie nie
wsadzają mandatu, tylko wezwanie do stawiennictwa. A jak wezwanie wiatr
wywieje, to trzeba udowodnić, kto tam stanął, bo samochodu nie można karać
za parkowanie.
|
| szczególnie ze aby zdjąć blokadę musisz znaleźć biuro iść tam na piechotę,
| tłumaczyć się, wrócić do samochodu, czekać aż przyjadą głąby i ja zdejmą,
| a później zapłacić mandat, na telefon możesz to załatwić tylko po
| zamknięciu biur

A tu się nie wypowiadam. Nie znalazłem w prawie unormowania, w jaki sposób
powinno dojść do odblokowania. Nie ma żadnego terminu. Tak więc faktycznie
może na tej płaszczyźnie dochodzić do nieporozumień.



--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bdl1hl$38l$5@inews.gazeta.pl...
> Mandat wsadzony za wycieraczkę, to sobie mogą ... . Zresztą pewnie nie
> wsadzają mandatu, tylko wezwanie do stawiennictwa. A jak wezwanie wiatr
> wywieje, to trzeba udowodnić, kto tam stanął, bo samochodu nie można karać
> za parkowanie.

samochodu nie, ale jesli sprawca jest nie ustalony to placi wlasciciel,
przeciez to samo jest ze zdjeciami, zdjecie za przekrocczenie predkosci, czy
jazde na czerwonym, jest tylko samochodu i jego rejestracji, wlasciciel
dostaje wezwanie do wyjasnienia i placi mandat lub wskazuje sprawce, proste
jak konstrukcja cepa

mozna sie obejsc bez blokady i dlatego nie dziwie sie tym ktorzy maja
mozliwosc i samo zdejmuja sobie blokady :)

do góry

Wbrew pozorom nie takie proste, jakby się wydawało. Przejrzyj archiwum, to
się przekonasz. A jak właścicieli będzie kilku (współwłasność), to wszyscy
dostaną mandaty? A jak właściciel odmówi zeznań powołując się na uprawnienie
wynikające z art. 183 kpk?


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

| IMHO naruszenie własności.

Pewnie też, tylko jak to ugryźć w praktyce. Pozwać Straż Miejską o usunięcie
blokady do sądu? I czekać te kilka miesięcy?


--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry