Witam! Zwracam się z ogromną prośbą o poradę. Otóż jestem w trakcie trwania
sprawy rozwodowej, będzie bez orzekania o winie, potem na wokandę wejdzie sprawa
o podział majątku. No i mam pytanie - mój (jeszcze nie były, ale już wkrótce)
mąż obecnie mieszka w naszym poprzednim mieszkaniu, komunalnym, z kimś tam,
natomiast ja się wyprowadziłam i mieszkam w wynajętym mieszkaniu. Z przyczyn
oczywistych nie zamierzam tam wracać. Jestem głównym najemcą tamtego mieszkania,
mąż jest "tylko" w nim zameldowany. I teraz pojawia się dla mnie dość istotny
problem - przeczytałam szereg poradników i przepisów dotyczących się procedury
rozwodowej i podziału majątku, ale tego konkretnego problemu nie rozgryzłam. Czy
ktoś z Was byłby na tyle miły i powiedziałby mi, jak wygląda dzielenie
mieszkania komunalnego? I czy w ogóle jest dzielone, czy co się z nim dzieje?
Wykupić go nie mamy jak, zresztą mąż nie chce, a ja jakoś nie bardzo chcę
zostawiać mu mieszkania tak bez żadnej rekompensaty z jego strony... co z tym
fantem począć?
Dziękuję z góry za pomoc,
Ania Pazura.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <b...@p...fm> napisał w wiadomości
news:4aac.00000d02.3efabf8b@newsgate.onet.pl...
> Witam! Zwracam się z ogromną prośbą o poradę. Otóż jestem w trakcie
trwania
> sprawy rozwodowej, będzie bez orzekania o winie, potem na wokandę wejdzie
sprawa
> o podział majątku. No i mam pytanie - mój (jeszcze nie były, ale już
wkrótce)
> mąż obecnie mieszka w naszym poprzednim mieszkaniu, komunalnym, z kimś
tam,
> natomiast ja się wyprowadziłam i mieszkam w wynajętym mieszkaniu. Z
przyczyn
> oczywistych nie zamierzam tam wracać. Jestem głównym najemcą tamtego
mieszkania,
> mąż jest "tylko" w nim zameldowany. I teraz pojawia się dla mnie dość
istotny
> problem - przeczytałam szereg poradników i przepisów dotyczących się
procedury
> rozwodowej i podziału majątku, ale tego konkretnego problemu nie
rozgryzłam. Czy
> ktoś z Was byłby na tyle miły i powiedziałby mi, jak wygląda dzielenie
> mieszkania komunalnego? I czy w ogóle jest dzielone, czy co się z nim
dzieje?
> Wykupić go nie mamy jak, zresztą mąż nie chce, a ja jakoś nie bardzo chcę
> zostawiać mu mieszkania tak bez żadnej rekompensaty z jego strony... co z
tym
> fantem począć?
> Dziękuję z góry za pomoc,
> Ania Pazura.
>
> Z tego co mi wiadomo - sąd orzeka o sposobie korzystania z tego
mieszkania - w Państwa przypadku najprawdopodobniej orzeknie
współużytkowanie. To,że jest Pani gł. najemcą moim zdaniem nie ma w tym
przypadku znaczenia
Pozdrawiam
Iv

do góry