eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 53

  • 41. Data: 2007-02-15 17:29:47
    Temat: Re: Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    krys wrote:

    > dzieci. Nie ma takiego psa, który stałby w hierarchii wyżej, niż
    > dziecko. Nawet mój kot ma psi obowiązek zejść z drogi każdemu dziecku.

    Koty właśnie schodzą - jeszcze nie widziałem kota, który z wściekłym
    miaukiem rzucał się na nieznajomego człowieka, który idzie obok posesji,
    na której mieszka kot.

    A u psów to norma niestety - bo ich niedorozwinięci właściciele nie
    potrafią ich wychować.


  • 42. Data: 2007-02-15 19:42:37
    Temat: Re: Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Sowiecki Agent wrote:

    >> Wszystko jest w archiwum - to twoje standardowe tłumaczenie ataku psa.
    >
    > no wiec prosze o ID posta.

    ...napisał troll nałogowo zmieniający identyfikatory...

    >>> Wiesz jezlei ktos wchodzi na czyjajas ogrodzona posesje to pies ma prawo
    >>> bronic swej wlasnosci, jezlei jest (zdarzaja sie takei przypadki)
    >>
    >> Wielokrotnie bredziłeś o "uzasadnionej agresji" z powodu terenu psa w
    >> psim móżdżku wykraczającym daleko poza ogrodzenie.
    >
    > po pierwsze to Krys pisala o terenie psa (dokladnie tyretorium,
    > wkladanie rak przez dziecko do miski psa itd) a po drugie tryudno by

    Nie tylko. Poza tym to żadne usprawiedliwienie - przynajmniej dla
    normalnego człowieka.

    Bo oczywiście dla zoofila dziecko jest gówno warte, to psa kocha i
    pozwala mu na wszystko. Włącznie z pogryzieniem dziecka za "wkładanie
    rąk do miski" (dlaczego żaden np. kot nigdy czegoś takiego nie zrobił?).

    > wine za ewentulane pogryzienie przez psa osoby ktora bez pozwolenia
    > weszla na ogrodzona posesje ponosil pies lub jego wlasciciel.

    Wcale nie trudno. To działa na takiej samej zasadzie, jak np.
    odpowiedzialność za zaminowanie własnej posesji. Jak ktoś wejdzie i
    urwie mu nogę, to będziesz odpowiadał za te miny.

    > Jeleli mowie o 'uzasadnionej agresji' to mam na mysli takie przypadki
    > lub doprowadzenie psa do takiego stanu ze mu nerwy puszcza.

    Weź mnie nie osłabiaj... Większości psów "nerwy puszczają" bo ktoś np.
    biegnie chodnikiem.

    > nie zwlania to z odpowiedzialnosci wlasciciela ALE wina za cale zajscie
    > na pewo nie lezy po jego stronie

    ROTFL

    "Odpowiedzialny, ale niewinny" - ja to już gdzieś słyszałem...

    >>> prowokowany poprzez plucie, zneiwazanie itp rowniez moze nie wyrzymac i
    >>
    >> ROTFL - ktoś nazwał psa "głupim pchlarzem", piesek poczuł się znieważony
    >> i zaatakował? Weź mnie nie osłabiaj...
    >
    > oj Andrzejku tys chyab nie widzial jak niektory potrafia napierdalac psy
    > pluc w nie i krzyczec.

    Pewnie, że niektórzy tak potrafią, tylko że z reguły takich to piesek
    słucha, kuli ogon i ani mu się śni wykonać jakiś groźny gest.

    >>> sie w penym sensie bronic. TY Z GORY wykluczasz takie sytujacje i
    >>> proponujesz rozwiazania silowe.
    >>
    >> Bo znam życie.
    >>
    >
    > gowno znasz

    Odezwał się specjalista...

    Czyli nie dość, że zoofil z ciebie, to jeszcze koprofil. Zboczenie na
    zboczeniu...

    >>>> Sęk w tym, że dla zdrowego psychicznie człowieka to żadne
    >>>> usprawiedliwienia, a atak jest objawem nieusprawiedliwionej agresji - i
    >>>> tegoż agresora można, a wręcz należy, skutecznie zlikwidować.
    >>> acha czyli jak podejde do twojej zony (o ile bedziesz miec taa) i ja
    >>> pierd. w twarz, zamach siw zakonczy , Ty w stanie silengo zdenerwowania
    >>
    >> No i ty się upierasz, że nie jesteś zoofilem... A dla ciebie, jak widać,
    >> pies == żona. CBDO.
    >
    > kurwa!

    ...twoja mać...

    > jak masz tak odpoisywac to lepiej w ogole nie pisz

    Bo co? Pogryziesz? ;->

    [ciach]

    >> To twoje założenie, że chodziło o wyrok, a nie zabezpieczenie się na
    >> wypadek kolejnego ataku - jak widać bydlę jest permanentnie agresywne i
    >> niezabezpieczone. To po pierwsze.
    >
    > buahaha, jasno wynika z tego postu, skoro organa scigania nie ukaraly
    > wlasciciela to ja ukaram psa.

    "ukarzę", jeśli już.

    Poza tym jak taka dzika bestia chodzi cały czas niezabezpieczona, to
    należy ją zlikwidować, zanim zrani lub zabije kogoś następnego. To logiczne.

    >> Po drugie jeśli pies jest agresywny i niebezpieczny, nie jest
    >> "zabezpieczony" i nikt, z właścicielem na czele, nie robi nic, by pies
    >> przestał stanowić zagrożenie dla otoczenia, osoba zagrożona ma pełne
    >> prawo działając w stanie wyższej konieczności samodzielnie usunąć
    >> zagrożenie dostępnymi metodami.
    >
    > wiesz czym jest stan wyzszej koniecznosci?

    Wiem.

    > To nie jest sytuacja gdy
    > sobie pies <uznawany przez Ciebie za niebezpieczny> spaceruje a gdy
    > biegnie w kierunku okreslonego czlowika z piana na zebac i z
    > wyszczezonymi zebami.

    Dokładnie. Czy gdzieś twierdziłem inaczej?

    > I takiej sytruacji nigdy nie negowalem, wiec nie
    > przekrecaj kota ogonem, nie wmawiaj mi czegos co nie powiedzialem odrazu
    > udowadniajac ze nie mam racji bo to iscie propisowska zenujaca prostota.

    To ty kłamiesz, piesku - grzecznie spacerujący pies nie powoduje
    opisywanych przez inicjatora wątku obrażeń.


  • 43. Data: 2007-02-16 10:52:31
    Temat: Re: Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>



    >> sluchaj nie probuje zzrucic winy tylko pytam sie o przyczyne by
    >> ustalic fakty, jezeli pies byl sprowokowany to szcytem skurw. jest
    >> jakiekolwiek pomaganie takiej osobie tym bardziej jezlei publicznie
    >> obznaza sie z zamiarem zrobienia krzydwdy zwierzecieu.
    >
    > A kogo to? Fakt jest faktem. Człowiek jest pogryziony. Po wyjsciu z
    > windy. Czyli pies nie był zabezpieczony.

    tak tyle ze o tym dowiedzielismy sie po moim zapytaniu o okolicznosci.




    --
    http://www.niesfornazyta.pl/
    Pierwszy stacjonarny czytnik for typu phpBB/phpBBbyPrzemo (windows/linux)
    Od dziś możesz korzystać z fora tak jak z usenetu !


  • 44. Data: 2007-02-16 10:56:43
    Temat: Re: Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    krys napisał(a):
    > Sowiecki Agent napisał(a):
    >
    >> po pierwsze to Krys pisala o terenie psa (dokladnie tyretorium,
    >> wkladanie rak przez dziecko do miski psa itd)
    >
    > Ze co?


    odszczekasz jak podam id posta ?

    Ja osobiście to mam w glębokim poważaniu prawa psów kontra prawa
    > dzieci. Nie ma takiego psa, który stałby w hierarchii wyżej, niż
    > dziecko. Nawet mój kot ma psi obowiązek zejść z drogi każdemu dziecku.

    a czy ja kiekolwiek pisalem ze stoi wyzej? pisalem tylko ze u mnie
    jest zawsze normalnym czlonkiem rodziny, zaznaczajac jednoczesnie ze jak
    kazdy czlonek ma zakazy i nakazy.

    P.

    --
    http://www.niesfornazyta.pl/
    Pierwszy stacjonarny czytnik for typu phpBB/phpBBbyPrzemo (windows/linux)
    Od dziś możesz korzystać z fora tak jak z usenetu !


  • 45. Data: 2007-02-16 11:17:21
    Temat: Re: Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    Andrzej Lawa napisał(a):
    > Sowiecki Agent wrote:
    >
    >>> Wszystko jest w archiwum - to twoje standardowe tłumaczenie ataku psa.
    >> no wiec prosze o ID posta.
    >
    > ...napisał troll nałogowo zmieniający identyfikatory...

    moje ksywki:
    Przemysław Rokicki
    Przemek R.
    Troll Przemek R.
    Sowiecki Agent

    IP stale.

    szukaj mistrzu


    > Nie tylko. Poza tym to żadne usprawiedliwienie - przynajmniej dla
    > normalnego człowieka.


    tak pewnie, Ty bys uznal za zbrodnie ugryzenie reki czlowieka ktory ja
    wklada w pysk psa.


    > Bo oczywiście dla zoofila dziecko jest gówno warte, to psa kocha i
    > pozwala mu na wszystko.

    oczywiscie potrafisz wskazac id posta wktorym cos takiego zasugerowalem?

    Włącznie z pogryzieniem dziecka za "wkładanie
    > rąk do miski" (dlaczego żaden np. kot nigdy czegoś takiego nie zrobił?).

    oczywiscie potrafisz wskazac id posta wktorym cos takiego zasugerowalem?

    (rozroznij 'jełopie' pewne zachowania niezawsze zalezne od zwierzecia a
    zezwalanie na takie zachowania, ja nie napisalem w zadnym poscie ze
    nalezy zezwalac a ze nie zawsze wine ponosi pies)

    >> wine za ewentulane pogryzienie przez psa osoby ktora bez pozwolenia
    >> weszla na ogrodzona posesje ponosil pies lub jego wlasciciel.
    >
    > Wcale nie trudno. To działa na takiej samej zasadzie, jak np.
    > odpowiedzialność za zaminowanie własnej posesji. Jak ktoś wejdzie i
    > urwie mu nogę, to będziesz odpowiadał za te miny.


    ile jestes w stanie postawic na swe twierdzenie?
    Bo ja moge Ci zacytowac podrecznik prezesa SN ktory ma nieco odmienny
    poglad.


    >> Jeleli mowie o 'uzasadnionej agresji' to mam na mysli takie przypadki
    >> lub doprowadzenie psa do takiego stanu ze mu nerwy puszcza.
    >
    > Weź mnie nie osłabiaj... Większości psów "nerwy puszczają" bo ktoś np.
    > biegnie chodnikiem.

    nie o takich zachowaniach mowimy doskonale o tym wiesz, akurat to czy i
    jak pies reauje na biegnacych czy chodzacych po ulicy, chodnikach
    opdowiada ten kto z nim wychodzi.

    >> nie zwlania to z odpowiedzialnosci wlasciciela ALE wina za cale zajscie
    >> na pewo nie lezy po jego stronie
    >
    > ROTFL
    >
    > "Odpowiedzialny, ale niewinny" - ja to już gdzieś słyszałem...

    znasz pojecie winy? Mozna poplenic czyn ktory jest w ustawie wymienony
    jako przestepstwo(nieumyslne uszkodzenie ciala w wyniku braku wlasciwego
    nadzoru) nie popelniajac jednak przestepstwa jako ze nie mozna przypisac
    winy sprawcy.


    >>>> prowokowany poprzez plucie, zneiwazanie itp rowniez moze nie wyrzymac i
    >>> ROTFL - ktoś nazwał psa "głupim pchlarzem", piesek poczuł się znieważony
    >>> i zaatakował? Weź mnie nie osłabiaj...
    >> oj Andrzejku tys chyab nie widzial jak niektory potrafia napierdalac psy
    >> pluc w nie i krzyczec.
    >
    > Pewnie, że niektórzy tak potrafią, tylko że z reguły takich to piesek
    > słucha, kuli ogon i ani mu się śni wykonać jakiś groźny gest.


    aaa, i wyszlo szydlo z worka

    juz wiem skad taki stosunek do psow.



    >
    >>> To twoje założenie, że chodziło o wyrok, a nie zabezpieczenie się na
    >>> wypadek kolejnego ataku - jak widać bydlę jest permanentnie agresywne i
    >>> niezabezpieczone. To po pierwsze.
    >> buahaha, jasno wynika z tego postu, skoro organa scigania nie ukaraly
    >> wlasciciela to ja ukaram psa.
    >
    > "ukarzę", jeśli już.
    >
    > Poza tym jak taka dzika bestia chodzi cały czas niezabezpieczona, to
    > należy ją zlikwidować, zanim zrani lub zabije kogoś następnego. To logiczne.

    oczywiscie potrafisz wskazac post z ktorego wynika ze
    1. to dzika bestia
    2. chodzi niezabezpiecznona



    >>> Po drugie jeśli pies jest agresywny i niebezpieczny, nie jest
    >>> "zabezpieczony" i nikt, z właścicielem na czele, nie robi nic, by pies
    >>> przestał stanowić zagrożenie dla otoczenia, osoba zagrożona ma pełne
    >>> prawo działając w stanie wyższej konieczności samodzielnie usunąć
    >>> zagrożenie dostępnymi metodami.
    >> wiesz czym jest stan wyzszej koniecznosci?
    >
    > Wiem.
    >
    >> To nie jest sytuacja gdy
    >> sobie pies <uznawany przez Ciebie za niebezpieczny> spaceruje a gdy
    >> biegnie w kierunku okreslonego czlowika z piana na zebac i z
    >> wyszczezonymi zebami.
    >
    > Dokładnie. Czy gdzieś twierdziłem inaczej?

    ok 15 linijek wyzej


    >
    >> I takiej sytruacji nigdy nie negowalem, wiec nie
    >> przekrecaj kota ogonem, nie wmawiaj mi czegos co nie powiedzialem odrazu
    >> udowadniajac ze nie mam racji bo to iscie propisowska zenujaca prostota.
    >
    > To ty kłamiesz, piesku - grzecznie spacerujący pies nie powoduje
    > opisywanych przez inicjatora wątku obrażeń.

    z tego co ja zdazylem wyczytac uzarl go gdy wsiadal do windy,
    faktem jest ze winnym jest wlasciciel ktory nie trzymal go odpowiednio
    9tego nie neguje), ale co do okreslania psa 'bestia' bylbym daleki, jest
    oczywistym ze w windzie zostaja zapachy roznych osob i psa wlasnie ten
    fakt mogl nieco 'rozdraznic'. (podobna rakacja jest na listonoszow
    ktorzy chodza z domu do domu)

    Pamietasz jak pies jakis czas temu zagryzl dziecko, ludzie podobnie
    zareagowali, po jakims czasie puszczono na antenie wywiad z psim
    psychologiem okazalo, sie ze w psie odezwaly sie matczyne uczucia, i gdy
    matka nie reagowala na placz dziecka, ten wzial malego za kark (jak
    szczeniaka) jednak dziecko nie przestawalo plakac no i pies zglupial,
    stalo sie wiec co sie stalo ..



    --
    http://www.niesfornazyta.pl/
    Pierwszy stacjonarny czytnik for typu phpBB/phpBBbyPrzemo (windows/linux)
    Od dziś możesz korzystać z fora tak jak z usenetu !


  • 46. Data: 2007-02-16 14:13:24
    Temat: Re: Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
    Od: krys <k...@p...onet.plys>

    Sowiecki Agent napisał(a):

    > krys napisał(a):
    >> Sowiecki Agent napisał(a):
    >>
    >>> po pierwsze to Krys pisala o terenie psa (dokladnie tyretorium,
    >>> wkladanie rak przez dziecko do miski psa itd)
    >>
    >> Ze co?
    >
    >
    > odszczekasz jak podam id posta ?

    Podaj. Ciekawam bardzo.

    > a czy ja kiekolwiek pisalem ze stoi wyzej? pisalem tylko ze u mnie
    > jest zawsze normalnym czlonkiem rodziny, zaznaczajac jednoczesnie ze
    > jak kazdy czlonek ma zakazy i nakazy.

    Tak, wiemy o tym.

    --
    Pozdrawiam
    Justyna


  • 47. Data: 2007-02-16 21:01:00
    Temat: Re: Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Sowiecki Agent wrote:

    >> ...napisał troll nałogowo zmieniający identyfikatory...
    >
    > moje ksywki:
    > Przemysław Rokicki
    > Przemek R.
    > Troll Przemek R.
    > Sowiecki Agent
    >
    > IP stale.
    >
    > szukaj mistrzu

    ...wiatru w polu.

    >> Nie tylko. Poza tym to żadne usprawiedliwienie - przynajmniej dla
    >> normalnego człowieka.
    >
    >
    > tak pewnie, Ty bys uznal za zbrodnie ugryzenie reki czlowieka ktory ja
    > wklada w pysk psa.

    Twoje wymysły robią się coraz bardziej urojone.

    >> Bo oczywiście dla zoofila dziecko jest gówno warte, to psa kocha i
    >> pozwala mu na wszystko.
    >
    > oczywiscie potrafisz wskazac id posta wktorym cos takiego zasugerowalem?
    >
    >> Włącznie z pogryzieniem dziecka za "wkładanie
    >> rąk do miski" (dlaczego żaden np. kot nigdy czegoś takiego nie zrobił?).
    >
    > oczywiscie potrafisz wskazac id posta wktorym cos takiego zasugerowalem?

    Alzheimera masz?

    Sam teraz podałeś to jako uzasadnienie pogryzienia...

    > (rozroznij 'jełopie' pewne zachowania niezawsze zalezne od zwierzecia a
    > zezwalanie na takie zachowania, ja nie napisalem w zadnym poscie ze
    > nalezy zezwalac a ze nie zawsze wine ponosi pies)

    Może łaskawie uzgodnij sam ze sobą zeznania - bo jakieś rozdwojenie
    jaźni prezentujesz.

    Raz: pies==członek rodziny. Innym razem: pies nie ponosi winy za swoje
    czyny. Może się łaskawie zdecyduj?

    >>> wine za ewentulane pogryzienie przez psa osoby ktora bez pozwolenia
    >>> weszla na ogrodzona posesje ponosil pies lub jego wlasciciel.
    >>
    >> Wcale nie trudno. To działa na takiej samej zasadzie, jak np.
    >> odpowiedzialność za zaminowanie własnej posesji. Jak ktoś wejdzie i
    >> urwie mu nogę, to będziesz odpowiadał za te miny.
    >
    > ile jestes w stanie postawic na swe twierdzenie?
    > Bo ja moge Ci zacytowac podrecznik prezesa SN ktory ma nieco odmienny
    > poglad.

    Wiesz, a ja mogę poszukać opinii wiodących lekarzy twierdzących, że
    palenie jest korzystne dla płuc...

    >>> Jeleli mowie o 'uzasadnionej agresji' to mam na mysli takie przypadki
    >>> lub doprowadzenie psa do takiego stanu ze mu nerwy puszcza.
    >>
    >> Weź mnie nie osłabiaj... Większości psów "nerwy puszczają" bo ktoś np.
    >> biegnie chodnikiem.
    >
    > nie o takich zachowaniach mowimy doskonale o tym wiesz, akurat to czy i
    > jak pies reauje na biegnacych czy chodzacych po ulicy, chodnikach
    > opdowiada ten kto z nim wychodzi.

    Mało mnie to interesuje. Jak pies mnie atakuje, mam pełne prawo go
    unieszkodliwić. I nie obchodzi mnie, że za jego agresję winisz "trudne
    dzieciństwo".

    [ciach]

    >> ROTFL
    >>
    >> "Odpowiedzialny, ale niewinny" - ja to już gdzieś słyszałem...
    >
    > znasz pojecie winy? Mozna poplenic czyn ktory jest w ustawie wymienony
    > jako przestepstwo(nieumyslne uszkodzenie ciala w wyniku braku wlasciwego
    > nadzoru) nie popelniajac jednak przestepstwa jako ze nie mozna przypisac
    > winy sprawcy.

    Jak nie można przypisać winy? Oczywiście, że można.

    [ciach]

    >> Pewnie, że niektórzy tak potrafią, tylko że z reguły takich to piesek
    >> słucha, kuli ogon i ani mu się śni wykonać jakiś groźny gest.
    >
    > aaa, i wyszlo szydlo z worka
    >
    > juz wiem skad taki stosunek do psow.

    Znowu masz urojenia...

    [caich]

    >> Poza tym jak taka dzika bestia chodzi cały czas niezabezpieczona, to
    >> należy ją zlikwidować, zanim zrani lub zabije kogoś następnego. To
    >> logiczne.
    >
    > oczywiscie potrafisz wskazac post z ktorego wynika ze
    > 1. to dzika bestia

    Zaatakował bez dania powodu.

    > 2. chodzi niezabezpiecznona

    Atak był skuteczny.

    >>>> Po drugie jeśli pies jest agresywny i niebezpieczny, nie jest
    >>>> "zabezpieczony" i nikt, z właścicielem na czele, nie robi nic, by pies
    >>>> przestał stanowić zagrożenie dla otoczenia, osoba zagrożona ma pełne
    >>>> prawo działając w stanie wyższej konieczności samodzielnie usunąć
    >>>> zagrożenie dostępnymi metodami.
    >>> wiesz czym jest stan wyzszej koniecznosci?
    >>
    >> Wiem.
    >>
    >>> To nie jest sytuacja gdy
    >>> sobie pies <uznawany przez Ciebie za niebezpieczny> spaceruje a gdy
    >>> biegnie w kierunku okreslonego czlowika z piana na zebac i z
    >>> wyszczezonymi zebami.
    >>
    >> Dokładnie. Czy gdzieś twierdziłem inaczej?
    >
    > ok 15 linijek wyzej

    Kłamiesz.

    >>> I takiej sytruacji nigdy nie negowalem, wiec nie
    >>> przekrecaj kota ogonem, nie wmawiaj mi czegos co nie powiedzialem odrazu
    >>> udowadniajac ze nie mam racji bo to iscie propisowska zenujaca prostota.
    >>
    >> To ty kłamiesz, piesku - grzecznie spacerujący pies nie powoduje
    >> opisywanych przez inicjatora wątku obrażeń.
    >
    > z tego co ja zdazylem wyczytac uzarl go gdy wsiadal do windy,
    > faktem jest ze winnym jest wlasciciel ktory nie trzymal go odpowiednio
    > 9tego nie neguje), ale co do okreslania psa 'bestia' bylbym daleki, jest
    > oczywistym ze w windzie zostaja zapachy roznych osob i psa wlasnie ten
    > fakt mogl nieco 'rozdraznic'. (podobna rakacja jest na listonoszow
    > ktorzy chodza z domu do domu)

    A co kogo obchodzą zapachowe psychozy psa?

    > Pamietasz jak pies jakis czas temu zagryzl dziecko, ludzie podobnie
    > zareagowali, po jakims czasie puszczono na antenie wywiad z psim
    > psychologiem okazalo, sie ze w psie odezwaly sie matczyne uczucia, i gdy
    > matka nie reagowala na placz dziecka, ten wzial malego za kark (jak
    > szczeniaka) jednak dziecko nie przestawalo plakac no i pies zglupial,
    > stalo sie wiec co sie stalo ..

    Baju-baju, będziesz w raju...


  • 48. Data: 2007-02-17 11:08:14
    Temat: Re: Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>

    krys napisał(a):
    > Sowiecki Agent napisał(a):
    >
    >> krys napisał(a):
    >>> Sowiecki Agent napisał(a):
    >>>
    >>>> po pierwsze to Krys pisala o terenie psa (dokladnie tyretorium,
    >>>> wkladanie rak przez dziecko do miski psa itd)
    >>> Ze co?
    >>
    >> odszczekasz jak podam id posta ?
    >
    > Podaj. Ciekawam bardzo.


    zadalem konretne pytanie, dla zaspokojenia ciekawosci nie bede szukac.

    P.
    --
    http://www.niesfornazyta.pl/
    Pierwszy stacjonarny czytnik for typu phpBB/phpBBbyPrzemo (windows/linux)
    Od dziś możesz korzystać z fora tak jak z usenetu !


  • 49. Data: 2007-02-17 11:22:33
    Temat: Re: Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
    Od: Sowiecki Agent <p...@t...gazeta.pl>


    >>>> wine za ewentulane pogryzienie przez psa osoby ktora bez pozwolenia
    >>>> weszla na ogrodzona posesje ponosil pies lub jego wlasciciel.
    >>> Wcale nie trudno. To działa na takiej samej zasadzie, jak np.
    >>> odpowiedzialność za zaminowanie własnej posesji. Jak ktoś wejdzie i
    >>> urwie mu nogę, to będziesz odpowiadał za te miny.
    >> ile jestes w stanie postawic na swe twierdzenie?
    >> Bo ja moge Ci zacytowac podrecznik prezesa SN ktory ma nieco odmienny
    >> poglad.
    >
    > Wiesz, a ja mogę poszukać opinii wiodących lekarzy twierdzących, że
    > palenie jest korzystne dla płuc...

    ja tak rozmawiac nie bede, to I prezes SN obecnie urzedujacy, czyja jak
    czyja a le jego opinia jest akurat dosc wiazaca.





    a tak po za tym koncze do reszty sie nie bede ustosunkowywal z debilem
    rozmawiac nie zamierzam tak wiec sie nie podciecaj blednie sadzac ze sie
    zgadzam z czym kolwiek.

    --
    http://www.niesfornazyta.pl/
    Pierwszy stacjonarny czytnik for typu phpBB/phpBBbyPrzemo (windows/linux)
    Od dziś możesz korzystać z fora tak jak z usenetu !


  • 50. Data: 2007-02-18 08:59:01
    Temat: Re: Pies pogryzł człowieka, który art. KW ?
    Od: krys <k...@p...onet.plys>

    Sowiecki Agent napisał(a):

    > krys napisał(a):
    >> Sowiecki Agent napisał(a):
    >>
    >>> krys napisał(a):
    >>>> Sowiecki Agent napisał(a):
    >>>>
    >>>>> po pierwsze to Krys pisala o terenie psa (dokladnie tyretorium,
    >>>>> wkladanie rak przez dziecko do miski psa itd)
    >>>> Ze co?
    >>>
    >>> odszczekasz jak podam id posta ?
    >>
    >> Podaj. Ciekawam bardzo.
    >
    >
    > zadalem konretne pytanie, dla zaspokojenia ciekawosci nie bede szukac.

    Nie ma tak dobrze, Przemek. Ja nie napisałam niczego takiego, co Ty
    usiłujesz mi wcisnąć w klawiaturę. Jeśli jest inaczej, to
    _odszczekam_ - i to jest odpowiedź na Twoje konkretne pytanie.
    Problem w tym, że Ty nie znajdziesz tego posta. Bo o misce i rękach
    dziecka pisał kto inny.
    Czekam więc albo na id posta, w którym pisałam o tym, co wyżej, albo sam
    odszczekaj.
    --
    Pozdrawiam
    Justyna

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1