> Wczesniaka jak już. To były wcześniaki.

poprawilem błąd w wyrazie, bo napisał noworotka.

>Poza tym wczesniakom bardziej zagraża uszkodzenie wzroku niż "zwykłym"
>noworodkom.

nie tlumaczy zachowania fotografa, na policje a nie do gazet,


>
> Tylko nie wiadomo, czy na pewno był flesz, może zdjęcia robione były na
> sali tak oświetlonej jak do operacji i flesz nie był potrzebny?
>
> Nie, nie bronię tych pielęgniarek.

ja tez, i Robert tez, ale to nie uprawania nikogo do popelnienia przestepstw
na szkode tych pielegniarek


P.

do góry

Użytkownik "SzerszeN" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:dikueg$835$1@opal.futuro.pl...
> Artur Ch. wrote:
>
>> Powinien ponieść konsekwencję za nie poinformowanie organów ścigania o
>> możliwości popełnienia przestępstwa przez osoby z tych zdjęć.
>
> powinni jeszcze opublikowac adres tego foto labu :) mysle ze w szybkim
> czasie zwinol by interes, a w kazdym razie stracil czesc klientow, juz ja
> np u takirgo matola fotek bym nie wywolywal

moze ktos sie dowie i puscimy lancuszek na gadu gadu :-)

do góry

Rozumiem, że to jakieś zboczenie zawodowe, że najważniejsza jest litera
prawa, co mógł a czego nie mógł pracownik zakładu fotograficznego. A może
wogóle powinien oddać wesołym pielęgniarkom odbitki z gratulacjami za pomysł
sesji zdjęciowej i szybko zapomnieć o zdarzeniu. I, zdaje się, niedługo
będzie żałował, że tak nie zrobił. To mi przypomina różne nonsensy z naszej
rzeczywistości, a szczególnie sytuacje obrony koniecznej, gdzie okazuje się,
że przestępca jest bardziej chroniony niż ofiara. Faktycznie, nic się nie
stało, pielęgniarki nudziły sie na dyżurze, więc trochę rozrywki im się
należy. W końcu są tak słabo opłacane, niech mają. A fotograf jest "be", bo
zgodnie z tutejszą mentalnością zrobił donos, a to nie jest mile widziane.
Zgroza! A gdyby to dotyczyło waszego dziecka? Fajnie, prawda? Taka sobie
niewinna zabawa.
No, super jesteście!!!
Bez pozdrowień, Graszka.

do góry

Dnia 2005-10-12 20:40 Olgierd napisał(a):
> Dnia Wed, 12 Oct 2005 20:13:36 +0200, Wojtek Szweicer napisał(a):
>
>
>>>to juz widze, ze nie wiesz co to przestepstwo. pytam ponownie. jakie
>>>przestepstwo popelnil fotograf?
>
>>Tej samej karze [grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
>>wolności do lat 3. - ws] podlega, kto
>
> Chyba żartujesz, prawda?
>
Nie, czemu tak uważasz?
w.

--
http://members.chello.pl/e.szweicer/

do góry

Graszka napisał(a):
A fotograf jest "be", bo zgodnie z tutejszą
> mentalnością zrobił donos, a to nie jest mile widziane.

Problem polega na tym, że on nie zrobił wlaśnie donosu tam, gdzie
trzeba, tylko sprzedał ( nie wierzę, że zrobił to za darmo) cudze
nieszczęście do prasy.

> Zgroza! A
> gdyby to dotyczyło waszego dziecka? Fajnie, prawda? Taka sobie
> niewinna zabawa.

Gdyby to dotyczyło mojego dziecka, to sama osobiście poszłabym gdzie
trzeba i rzeczona pielęgniarka ino mig wyleciałaby z pracy. Ale nie
życzyłabym sobie żeby jakiś brukowiec drukował zdjecia mojego
walczącego o życie dziecka dla taniej sensacji.
--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

Użytkownik "yark" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dijfg5$hb5$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Na miejscu tych pielegniarek bym podal po wszystkim fotografa do sądu.
One
> > powinny poniesc karę za spowodowanie zagrozenia zycia, a on - za
> > upublicznienie prywatnych zdjec.
>
> moze podasz artykul, podstawe prawna?
Podstawa prawna:
ustawa o Prawie Autorskim
artykuł: 78, 79, 80, a także 81
WSm

do góry

Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:dik7md$gb6$1@atlantis.news.tpi.pl...
> In news:dijtrl$5ji$1@atlantis.news.tpi.pl,
> Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał/a:
> > Użytkownik "Wojtek Szweicer" <w...@p...onet.pl> napisał w
> > wiadomości news:82f75$434d5158$3eb33890$29114@news.chello.pl...
> >
[...]
> Tak dokładnie to nikt nie był w stanie stwierdzić które to dokładnie
dziecko
> było (po samych fotkach), więc nie wiadomo czy na pewno żyje. A jeśli
nawet
> nie żyje (oby żyło) to nie wiadomo, czy smierć była spowodowana wyjęciem
go
> z inkubatora, wsadzeniem do kieszeni czy po prostu wczśniactwem.

Dziennikarze podają, że ważyło 1 kg - wnioskują tak z oglądu na zdjęciu, czy
na podstawie jakichś dokumentów? A swoją drogą, czy tak wiele rodzi się 1
kilogramowych wcześniaków, aby nie móc go zidentyfikować na przestrzeni
trzech tygodni w dokumentacji szpitala biorąc pod uwagę rozkład dyżurów
pielęgniarek? Naciągane wszystko dla celów sensacji dziennikarskiej.
WSm

do góry

Robert Tomasik <r...@g...pl> napisali:
> USTAWA z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach
> pokrewnych:
> Art. 116. 1. Kto bez uprawnienia albo wbrew jego warunkom
> rozpowszechnia cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci
> opracowania, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie,
> podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
> wolności do lat 2.

Zdjecia z zabaw z wczesniakiem to utwor? moze jeszcze dzielo?
Chyba Ci jelita popalilo...
Gosciu bardzo dobrze zrobil. Sukom nalezy sie publiczne pietno.


--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .

do góry

> Zdjecia z zabaw z wczesniakiem to utwor? moze jeszcze dzielo?
> Chyba Ci jelita popalilo...
> Gosciu bardzo dobrze zrobil. Sukom nalezy sie publiczne pietno.

Panu dziekujemy. (jezlei mnie pamiec nie myli podobnie tlumaczyles
rozgadanie sasiadom ze 20 latek umawiajacy sie z 14 latkiem na seks
jest pedofilem)

P.

do góry

Użytkownik "Xena" <t...@l...com.pl> napisał w
wiadomości news:dik83r$hg1$1@atlantis.news.tpi.pl...
> In news:kqoznsdkkgef$.dlg@konto.kaji,
> Kaja <k...@n...ma.wp.pl> napisał/a:
> > Wed, 12 Oct 2005 22:22:11 +0200, *Alek*
> > <news:dijr98$n3u$1@atlantis.news.tpi.pl> napisał(a):
> >
[...]
> Pracowałam 5 lat w gazecie i wiem jak gazety zdobywają fotki, zwłaszcza
> takie, na których im zalezy. I z korzyściami materialnymi ma to wiele
> wspólnego. Paiętam nawet pewnego kierowcę pogotowia, który dostarczał za
> opłatą "ciekawe" zdjęcia z co koszmarniejszych wypadków ;-(

Jeżeli swojego autorstwa - nic w tym nagannego.
WSm

do góry