eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › PILNA PROSBA O POMOC karne - doprowadzenie na rozprawe
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2002-02-27 00:56:59
    Temat: PILNA PROSBA O POMOC karne - doprowadzenie na rozprawe
    Od: "Andrzej Zorawski" <l...@p...onet.pl>

    Rzecz ma miejsce w sadzie (rejonowym) warszawskim.
    W wyznaczonym terminie 04.02. 2002, godz 15.00 czlowiek zglasza sie na swoja
    rozprawe karna (prowadzenie pojazdu z 0.52 promille alkoholu we krwi - na
    drugi dzien po spozyciu).
    Na wyznaczonej sali wisi wokanda z informacja o przeniesieniu rozprawy na
    inna sale (1).
    Na drzwiach sali do której go odeslano - inna wokanda, z informacja (2) o
    przeniesieniu rozprawy do jeszcze innej sali.
    Gdy czlowiek po wielu trudach (jesli ktos zna sady w Al. Solidarnooci w
    Warsawie - zrozumie) odszukal te trzecia sale - stwierdzil, ze nie ma tam
    zadnej informacji o jego rozprawie.
    Poniewaz nie byl nigdy karany i nie ma doswiadczenia w sprawach
    proceduralnych - nie wpadl na pomysl odnalezienia sekretariatu sadu i
    wyjasnienia sprawy.
    Po prostu poszedl do domu.
    Po powrocie do domu zostal poinstruowany, aby natychmiast zwrocil sie do
    sadu z pisemnym wyjasnieniem tej sytuacji i prosba o wyznaczenie nowego
    terminu rozprawy.
    Pismo takie wyslal listem poleconym jeszcze tego samego dnia (04.02.2002 o
    godz. 19.00), proszac o cyt.: "podanie w wezwaniu prawidlowego i aktualnego
    w dniu rozprawy miejsca jej odbycia - tak, by mogl w niej uczestniczyc" .
    Cztery dni potem dostal wezwanie na rozprawe z terminem 27. 02. 2002 , godz.
    15.00, sala 236.
    Na te rozprawe mial zamiar przybyc, uprzednio upewniwszy sie (w
    sekretariacie sadu) w ktorej sali rzeczywiscie odbedzie sie ta rozprawa.

    Tymczasem 26. 02. 2002 o godz 17.20 zostal zatrzymany w miejscu pracy przez
    policjantow, ktorzy na polecenie sadu maja go na rozprawe doprowadzic.

    Jak to wyglada od strony prawnej, tzn. czy sad nie zadzialal tu pochopnie,
    lub nie zaniedbal jakichs powinnosci (np. odwolania postanowienia o
    doprowadzeniu wobec wplyniecia usprawiedliwieni)?
    Czy w tej sytuacji czlowiek moze skladac jakies zazalenie?
    Czy ma p[rawo do jakiegos odszkodowania, lub chocby przeprosin?

    Andrzej Zorawski





  • 2. Data: 2002-03-01 00:31:49
    Temat: Re: PILNA PROSBA O POMOC karne - doprowadzenie na rozprawe
    Od: "Cinek" <m...@h...pl>



    --

    Użytkownik Andrzej Zorawski <l...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:a5hba8$b1$...@n...tpi.pl...

    >
    > Jak to wyglada od strony prawnej, tzn. czy sad nie zadzialal tu pochopnie,
    > lub nie zaniedbal jakichs powinnosci (np. odwolania postanowienia o
    > doprowadzeniu wobec wplyniecia usprawiedliwieni)?
    > Czy w tej sytuacji czlowiek moze skladac jakies zazalenie?
    > Czy ma p[rawo do jakiegos odszkodowania, lub chocby przeprosin?

    >> zgodnie z art. 75 kodeksu postępowania karnego w sąd może nakazać
    przymusowe doprowadzenie na rozprawę w razie nieusprawiedlwionego
    niestawiennictwa na rozprawe. najwidoczneij sad nie dal wiary Pańskim
    wyjaśnieniom i obawiał się, iż znowusz się Pan nie stawi. mógł więc
    zastosować przymus.
    > Pozdrawiam.
    Marcin.
    >
    >
    >
    >



  • 3. Data: 2002-03-01 01:34:58
    Temat: Re: PILNA PROSBA O POMOC karne - doprowadzenie na rozprawe
    Od: "Slawek 'IDEall' Fydryk" <s...@k...tpnet.lt>

    "Cinek" <m...@h...pl> napisał...

    > najwidoczneij sad nie dal wiary Pańskim wyjaśnieniom
    > i obawiał się, iż znowusz się Pan nie stawi. mógł więc
    > zastosować przymus.

    Czyli sad uznal, ze czlowiek ten o numerach sal dowiedzial sie przez telefon
    lub poszedl tylko popatrzec gdzie ma rozprawe i udal sie do domu ? czy tez
    moze wyslal kogos w swoim imieniu "szpiegowac" ? Bez sensu...

    SF


  • 4. Data: 2002-03-01 01:59:22
    Temat: Re: PILNA PROSBA O POMOC karne - doprowadzenie na rozprawe
    Od: "Cinek" <m...@h...pl>



    --

    Użytkownik Slawek 'IDEall' Fydryk <s...@k...tpnet.lt> w
    wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:a5mlsh$8v1$1...@k...mu...
    > "Cinek" <m...@h...pl> napisał...
    >
    > > najwidoczneij sad nie dal wiary Pańskim wyja?nieniom
    > > i obawiał się, iż znowusz się Pan nie stawi. mógł więc
    > > zastosować przymus.
    >
    > Czyli sad uznal, ze czlowiek ten o numerach sal dowiedzial sie przez
    telefon
    > lub poszedl tylko popatrzec gdzie ma rozprawe i udal sie do domu ? czy tez
    > moze wyslal kogos w swoim imieniu "szpiegowac" ? Bez sensu...

    >> to jest Sąd i sprawa karna i oskarżony nie może mówić, że nie znalazł
    sali.

    > MW
    >


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1