-
1. Data: 2009-01-06 19:42:45
Temat: Opłata adiacencka - możliwośc umorzenia, obniżenia kwoty?
Od: " Martin Opara" <n...@g...pl>
Witam serdecznie w nowym roku.
Jak w temacie, sprawa dotyczy opłaty adiacenckiej, która została na nas
nałożona zupełnie "losowo" tudzież z określonej decyzji wójta. Biorąc pod
uwagę niesamowity przyrost wartości nieruchomości przez ostatnie lata, Pani
Wójt odczekała sobie specjalnie 2,5 roku od momentu założenia nam kanalizacji
i teraz pragnie od nas pobrać powyższą opłatę. Patrząc na to o ile nasza
działka przybrała na wartości w tym okresie, przewidujemy że będziemy zmuszeni
zapłacić nie mniej niż 20 tyś zł, co jest dla nas kwotą tak potężną, jak na
kwotę "znienacka", że nie wiemy co mamy z tym zrobić.
Rozumiem, że jest możliwość rozłożenia tego na raty, jednak co to za
absurdalny przepis, że Wójt miał prawo sobie odczekać prawie 3 lata przyglądać
się grzecznie jak ceny nieruchomości rosną, a w dodatku sam sobie wybrać kogo
obciążyć i w jakim momencie to uczynić - to jesteśmy wszyscy równi wobec
prawa, czy nie? Gdyby ta różnica w wartości była wyliczana zaraz po założeniu
kanalizacji i gdzieś byłaby o tym informacja, to byłoby to dla nas jeszcze "w
miarę" zrozumiałe i nie mielibyśmy pretensji. Tymczasem cała ta sytuacja
kojarzy się po prostu z haraczem!
Bardzo prosimy Państwa o pomoc. Co możemy uczynić, aby tą opłatą umorzyć,
tudzież uczynić ją tak niską, jak to tylko możliwe. Z tego co wyczytałem w
internecie kwestia związana z 3-letnim oczekiwaniem na decyzje łamie prawo
konstytucyjne. Czy to prawda, i czy może to stanowić punkt wyjścia do
umorzenia tej sprawy?
Dodatkowo przeraża fakt, że jeszcze nie jest u nas zrobiona ulica za w
przyszłości będziemy mogli zostać obciążeni, oraz to, że za podłączenie gazu
też niedługo Wójt będzie mógł sobie wysłać do nas takie pisemko. Przecież to
jest istny koszmar!
Dziękuję z góry za odpowiedź!
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/