eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ograniczenie predkosci
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 233

  • 161. Data: 2005-12-26 21:53:36
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Otto von Falkenstein wrote:
    >
    > Znakiem jest tylko znak powtarzający istniejący znak pionowy. Jeśli
    > znaku pionowego nie ma to nie ma i znaku poziomego.
    >


    Jeżeli na jezdni znajduje się znak poziomy, to rozsądnym założeniem
    kierowcy jest to, że znak ten został postawiony zgodnie z prawem, czyli
    towarzyszy mu znak pionowy. Jadąc drogą nie muszę znać rozporządzeń co
    do tego gdzie znak powinien stać, a gdzie nie.




  • 162. Data: 2005-12-26 21:54:35
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Ajgor wrote:
    > No chyba ze to maluja graficiarze.


    Ale żeś paru gościom podsunął niezły temat.


  • 163. Data: 2005-12-26 22:01:31
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Otto von Falkenstein wrote:
    >
    > To jest tylko powielenie znaku. Jeżeli nie ma samego znaku, to to co
    > jest na drodxe to tylko malunek

    Ależ to można powtarzać do znudzenia.
    Jeżeli to jest powielenie znaku, to z punktu widzenia kierowcy znak
    pionowy też tam stoi.
    Wjeżdżając do Warszawy, powinieneś przed każdym malunkiem ograniczenia
    do 50 km/h się zatrzymać, a następnie zobaczyć, czy po prawej stronie
    stoi odpowiadający mu znak pionowy. Jak nie, to rura. Hulaj dusza
    piekła nie ma. Przecież to tylko obrazek, a nie znak drogowy.
    A jeszcze zadzwoń do odpowiedniego wydziału urzędu miasta upewnić się,
    czy psotawiony znak jest prawomocny. Jeśli bedziesz pewny to możesz
    wsiąść do samochodu i jechać dalej. Do następnego malunku.

    Jadącego kierowcy nie obchodzi, czy znak tam powinien stać, czy nie.
    jak ktoś w gminie dał d... i zmienił znak pionowy zapominając o
    poziomym, to niech za to teraz zapłaci.

    Ja bym się przyczepił tylko jednego, jeżeli kierowca widział dwa znaki
    50 i 70, to powinien trochę pomyśleć i zastosować się do 50.




  • 164. Data: 2005-12-26 22:04:54
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Otto von Falkenstein [###F...@g...pl.###] napisał:

    > Znakiem jest tylko znak powtarzający istniejący znak pionowy. Jeśli
    > znaku pionowego nie ma to nie ma i znaku poziomego.


    Uważam, że nie masz racji. Idąc dalej tym tokiem rozumowania można by
    było podważyć każdy znak argumentując, że wydawało mi się, że to jakaś
    malowanka dziecka, a nie znak drogowy.


  • 165. Data: 2005-12-26 22:56:02
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "Ajgor" <n...@d...m>


    Użytkownik "witek" napisał w wiadomości news:dopoqr$kr0$2@inews.gazeta.pl...
    > Ajgor wrote:
    >> No chyba ze to maluja graficiarze.
    >
    >
    > Ale żeś paru gościom podsunął niezły temat.

    Hehehe ... :)



  • 166. Data: 2005-12-27 10:00:33
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "Robert J." <r...@w...pl>

    > Poszedl do komendanta policji i powiedzial, ze przestrzegal predkosci z
    > poziomego znaku i ze nie zaplaci.

    Nie widziałem jeszcze poziomego znaku ograniczenia prędkości :-))). Te
    bazgroły na asfalcie można uznać za prędkość zalecaną albo coś w tym styly.
    Podobnie można spotkać wielki znak przecięty na pół, gdzie jedna część stoi
    po lewej, a druga po prawej stronie drogi :-).




    > kolejnosc waznosci znakow jest taka (od najwazniejszego):
    >
    > 1. Znaki pokazywane przez osobe kierujaca ruchem
    > 2. Znaki swietlne
    > 3. Znaki poziome - malowane na jezdni
    > 4. Znaki pionowe.

    Znaki poziome i pionowe mają taką samą ważność. I nidgy sobie nie przeczą
    :-).



  • 167. Data: 2005-12-27 10:05:25
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "Robert J." <r...@w...pl>

    > że zostałem wprowadzony w błąd, sugerując się znakiem poziomym.

    Miałbyś szansę gdyby taki znak ISTNIAŁ :-). Nie ma poziomego znaku
    ograniczenia prędkości. Koniec, kropka. Podobnie jak zakazu wyprzedzania,
    zakazu zatrzymywania itd...



  • 168. Data: 2005-12-27 10:11:08
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "Robert J." <r...@w...pl>

    > A to co:
    >
    > http://www.mary.win.pl/strony/3/3_10_10.htm

    A to jest jakaś stronka miłośników motoryzacji :-). Poczytaj sobie Prawo o
    Ruchu Drogowym, a nie jakieś stronki z wypocinami...



  • 169. Data: 2005-12-27 10:11:38
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "Robert J." <r...@w...pl>

    > sprawa sie prowdopodobnie rozbije o polozenie wzgledem siebie obu znakow.

    A był tak jakiś drugi znak?



  • 170. Data: 2005-12-27 11:12:11
    Temat: Re: Ograniczenie predkosci
    Od: "neelix" <a...@w...pl>


    Użytkownik "SQLwysyn" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:43b026db$0$17932$f69f905@mamut2.aster.pl...
    >
    > Użytkownik "neelix" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    > news:domhi2$rf9$1@nemesis.news.tpi.pl...
    > >
    >
    > >
    > > To rozporządzenie jest okrojone, widocznie na potrzeby nauczania
    > > kandydatów
    > > ma kierowców. Jest szersze i nowsze, o czym pisałem wcześniej.
    > > Kombinujesz.
    >
    > Facet, nie pierdziel glupot. To rozporzadzenie ma na serwerze sejmowym
    > status OBOWIAZUJACE. NIE MA nowszego prawa.

    Obowiązujące dla kogo ? Chyba tylko dla kierowców, bo już za krótkie dla
    instruktorów. Dla drogowców jest zupełnie niewystarczające. Dlatego jest
    szersze, również obowiązujące. Masz dziwne podejście wybiórczego patrzenia
    na problem. Jest to wygodne, ale nieskuteczne.

    neelix

strony : 1 ... 10 ... 16 . [ 17 ] . 18 ... 24


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1