eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odszkodowanie bez ubezpieczenia
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2005-10-05 18:15:27
    Temat: Odszkodowanie bez ubezpieczenia
    Od: "Kaziu" <a...@p...onet.pl>

    Witam, mam pytanie. Otoz miale ostatnio mini wypadek i w efekcie wyladowalem
    z noga w gipsie. Stalo sie to wczoraj, czyli po rozpoczeciu roku
    studenckiego, ale nie jestem ubezpieczony. Rodzice normalnie pracuja i placa
    wszystkie zus'y itp i teraz pytanie. Czy jest jakas mozliwosc odebrania
    odszkodowania? Bo znajomi mowia, ze niby jak sie ucze to do 26 roku itd,
    wiec chcialem sie zapytac fachowcow.
    Z gory dziekuje za odpowiedz...

    --
    ----------------------------------------------------
    ----
    Fear is the path to the dark side...
    fear leads to anger... anger leads to hate..
    hate leads to suffering.
    -------- www.kaziu.friko.pl ----------------------------
    G A L E R I A F O T O G R A F I I



  • 2. Data: 2005-10-05 20:05:52
    Temat: Re: Odszkodowanie bez ubezpieczenia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Kaziu wrote:
    > Witam, mam pytanie. Otoz miale ostatnio mini wypadek i w efekcie wyladowalem
    > z noga w gipsie. Stalo sie to wczoraj, czyli po rozpoczeciu roku
    > studenckiego, ale nie jestem ubezpieczony. Rodzice normalnie pracuja i placa

    Jak niejesteś ubezpieczony, to niby skąd miały by się wziąć te
    pieniądze, hmm?

    Musisz być ubezpieczony. Pytanie tylko, czy jesteś i czy o tym wiesz.

    > wszystkie zus'y itp i teraz pytanie. Czy jest jakas mozliwosc odebrania
    > odszkodowania? Bo znajomi mowia, ze niby jak sie ucze to do 26 roku itd,
    > wiec chcialem sie zapytac fachowcow.

    Najpierw może sprecyzuj, czy chcesz pokrycia kosztów leczenia, czy
    chcesz jakąś łatwą forsę "na pocieszenie".

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 3. Data: 2005-10-05 22:06:08
    Temat: Re: Odszkodowanie bez ubezpieczenia
    Od: "Kaziu" <a...@p...onet.pl>

    > Jak niejesteś ubezpieczony, to niby skąd miały by się wziąć te pieniądze,
    > hmm?

    O to sie wlasnie pytam... czy jestem jakos ubezpieczony poprzez rodzicow
    (tudziez podatki) czy cokolwiek.

    > Musisz być ubezpieczony. Pytanie tylko, czy jesteś i czy o tym wiesz.
    > Najpierw może sprecyzuj, czy chcesz pokrycia kosztów leczenia, czy chcesz
    > jakąś łatwą forsę "na pocieszenie".

    Chce wlasnie sie dowiedziec, czy jest jakas mozliwosc pocieszenia...

    --
    ----------------------------------------------------
    ----
    Fear is the path to the dark side...
    fear leads to anger... anger leads to hate..
    hate leads to suffering.
    -------- www.kaziu.friko.pl ----------------------------
    G A L E R I A F O T O G R A F I I



  • 4. Data: 2005-10-05 22:17:35
    Temat: Re: Odszkodowanie bez ubezpieczenia
    Od: JFK <s...@g...com>

    Dnia Wed, 05 Oct 2005 22:05:52 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):


    > Jak nie jesteś ubezpieczony, to niby skąd miały by się wziąć te
    > pieniądze, hmm?
    Mam niejasne przeczucie ze gosc jest ubezpieczony tylko o tym nie wie
    Stad nie rozumie co do niego mowia znajomi.
    W kazdym badz razie u nas na uczelni ubezpieczenie jest obowiazkowe wiec
    mozliwe ze u niego tez. Zaczalbym od zapytania w dziekanacie czy cos
    takiego funkcjonuje. Jesli tak to sprawa bedzie banalna.
    Pozdrawiam
    --
    Jakub (JFK) Kasica
    kontakt ze mna:
    http://rudy.mif.pg.gda.pl/~jfk/poczta/
    lub(wolniej)na adres z From


  • 5. Data: 2005-10-05 22:19:40
    Temat: Re: Odszkodowanie bez ubezpieczenia
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Kaziu wrote:
    >>Jak niejesteś ubezpieczony, to niby skąd miały by się wziąć te pieniądze,
    >>hmm?
    >
    >
    > O to sie wlasnie pytam... czy jestem jakos ubezpieczony poprzez rodzicow

    Spytaj się rodziców. Skąd my tutaj możemy wiedzieć, jakie ubezpieczenia
    i na jakich warunkach mają Twoi rodzice?

    Wspominałeś, że jesteś studentem - spytaj się, czy Twoja uczelnia nie
    ubezpiecza studentów.

    > (tudziez podatki) czy cokolwiek.

    Podatki to, jak sama nazwa wskazuje, podatki, a nie polisa ubezpieczeniowa.

    >>Musisz być ubezpieczony. Pytanie tylko, czy jesteś i czy o tym wiesz.
    >>Najpierw może sprecyzuj, czy chcesz pokrycia kosztów leczenia, czy chcesz
    >>jakąś łatwą forsę "na pocieszenie".
    >
    > Chce wlasnie sie dowiedziec, czy jest jakas mozliwosc pocieszenia...

    Ciesz się, że masz ubezpieczenie kosztów leczenia i nie będziesz bulił
    za samo leczenie.

    A ubezpieczenie 'pocieszające' nazywa się polisą od następsts
    nieszczęśliwych wypadków (NNW).

    Czasami NNW występuje jako 'bonus' do polisy na życie, konta bankowego,
    polisy emerytalnej (zwłaszcza w III filarze).

    Musisz sam posprawdzać.

    --
    Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
    Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)


  • 6. Data: 2005-10-06 00:06:09
    Temat: Re: Odszkodowanie bez ubezpieczenia
    Od: "Kaziu" <a...@p...onet.pl>

    OK, dzieki za info :) tego wlasnie potrzebowalem...

    --
    ----------------------------------------------------
    ----
    Fear is the path to the dark side...
    fear leads to anger... anger leads to hate..
    hate leads to suffering.
    -------- www.kaziu.friko.pl ----------------------------
    G A L E R I A F O T O G R A F I I


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1