eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odpowiedzialność za zły wydruk
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 38

  • 21. Data: 2010-08-26 16:56:07
    Temat: Re: Odpowiedzialność za zły wydruk
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (08/25/2010 02:53 PM), marcin-fotograf.pl wrote:
    > Witam,
    > Jakiś czas temu pewna firma zamówiła u mnie projekt okładki folderu.
    > Projekt poprawiany kilkanaście razy, w efekcie ostateczną wersję
    > klient otrzymał w wersji cyfrowej (nie mam potwierdzenia podpisem),
    > zapłacił i zlecił do drukarni.
    >
    > Po wydrukowaniu okazało się że coś jest nie tak - konkretnie
    > literówka. Rzecz niemiła, ale klient chce obciążyć mnie kosztami
    > nakładu okładki.

    Czy jak dasz samochód do warsztatu, to sprawdzasz czy jest dobrze
    naprawiony czy wsiadasz i jedziesz?

    I jak w wyniku błędu warsztatu np. urwie ci się koło i rozbijesz
    samochód - będziesz domagał się od warsztatu odszkodowania czy nie?

    p. m.


  • 22. Data: 2010-08-26 17:38:16
    Temat: Re: Odpowiedzialność za zły wydruk
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał
    >
    > I jak w wyniku błędu warsztatu np. urwie ci się koło i rozbijesz
    > samochód - będziesz domagał się od warsztatu odszkodowania czy nie?

    W przypadku samochodu wiadomo co jest prawidłowe a co nie. Odpadające
    koło jest oczywista usterką. W przypadku projektu plastycznego nie ma
    takiej jasności.


  • 23. Data: 2010-08-26 18:07:42
    Temat: Re: Odpowiedzialność za zły wydruk
    Od: PlaMa <mariush.p{wytnijmnie}@wp.pl>

    Alek pisze:

    > W przypadku samochodu wiadomo co jest prawidłowe a co nie. Odpadające
    > koło jest oczywista usterką. W przypadku projektu plastycznego nie ma
    > takiej jasności.


    No wiesz... Zlecasz zrobienie projektu graficznego, przekazujesz co ma
    się na nim znaleźć, może nawet dajesz gotowy tekst... osoba, która go
    robiła pomyliła się przy wklepywaniu tego tekstu, nie zauważasz tego,
    odbierasz projekt, drukujesz i wychodzi wałek, który trzeba naprawić i
    wydrukować ponownie. Skoro ktoś źle wykonał ten projekt to "usterka"
    jest oczywista.

    Idąc tropem wątkotwórcy to skoro klient zaakceptował (a nawet nie to,
    tylko odebrał) to znaczy, że przygotowany plik może być w 72dpi, RGB,
    nie trzymać wymiarów i w ogóle skiepczony - odebrał czyli jest ok...
    BARDZO nieładnie :/


  • 24. Data: 2010-08-26 18:18:43
    Temat: Re: Odpowiedzialność za zły wydruk
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "PlaMa" <mariush.p{wytnijmnie}@wp.pl> napisał
    >
    >> W przypadku samochodu wiadomo co jest prawidłowe a co nie.
    >> Odpadające koło jest oczywista usterką. W przypadku projektu
    >> plastycznego nie ma takiej jasności.
    >
    > No wiesz... Zlecasz zrobienie projektu graficznego, przekazujesz co
    > ma się na nim znaleźć, może nawet dajesz gotowy tekst... osoba,
    > która go robiła pomyliła się przy wklepywaniu tego tekstu,

    To wszystko nie wynika z opisu przedstawionego przez wątkodawcę.

    > Idąc tropem wątkotwórcy to skoro klient zaakceptował (a nawet nie
    > to, tylko odebrał) to znaczy, że przygotowany plik może być w 72dpi,
    > RGB, nie trzymać wymiarów i w ogóle skiepczony - odebrał czyli jest
    > ok... BARDZO nieładnie :/

    Bardzo dużo sobie dośpiewujesz.


  • 25. Data: 2010-08-26 18:39:13
    Temat: Re: Odpowiedzialność za zły wydruk
    Od: "marcin-fotograf.pl" <m...@g...com>

    > Idąc tropem wątkotwórcy to skoro klient zaakceptował (a nawet nie to,
    > tylko odebrał) to znaczy, że przygotowany plik może być w 72dpi, RGB,
    > nie trzymać wymiarów i w ogóle skiepczony - odebrał czyli jest ok...
    > BARDZO nieładnie :/

    Nie do końca i wiesz, że tak jest.
    Gdyby rzecz była spartaczona tak jak piszesz to nie traciłbym czasu na
    znalezienie rozwiązania.
    Projekt zrobiony był rzetelnie, a błąd jaki wyniknął nie jest
    spowodowany nieznajomością sztuki projektowania.
    Problemem jest jedynie to, że nie mam podpisanego ostatniego proofa i
    pytanie brzmi, czy mając PDF'a trudno do niego zajrzeć i zbadać czy
    wszystko jest okay. I to nie od strony technicznej, tylko czysto
    merytorycznej, przed złożeniem zamówienia na nakład.


    Tak jak napisałem wcześniej i tak pewnie zapłacę za nowy nakład, a
    (nie wdając się w szczegóły) chcę się tylko zapoznać z opiniami
    "mądrzejszych".


  • 26. Data: 2010-08-26 21:10:44
    Temat: Re: Odpowiedzialność za zły wydruk
    Od: PlaMa <mariush.p{wytnijmnie}@wp.pl>

    marcin-fotograf.pl pisze:

    > Projekt zrobiony był rzetelnie, a błąd jaki wyniknął nie jest
    > spowodowany nieznajomością sztuki projektowania.

    To się chwali ale dla Twojego klienta to nie czyni różnicy. Odpowiedz
    szczerze ta literówka to Twój błąd, czy może była w tekście dostarczonym
    przez klienta?

    > Problemem jest jedynie to, że nie mam podpisanego ostatniego proofa i
    > pytanie brzmi, czy mając PDF'a trudno do niego zajrzeć i zbadać czy
    > wszystko jest okay.

    Może patrzył i nie zauważył? A może tak Ci zaufał że stwierdził, że nie
    trzeba?

    Powiedzmy sobie szczerze, on zapłacił za to by było na 100%, pewnie że
    zdrowy rozsądek i trochę empatii nakazałoby zczytać dokładnie wszystko
    przed akceptacją, inna sprawa gdyby tekst był dostarczony przez klienta
    albo był bardzo specjalistyczny lub w innym języku... ale literówka to
    oczywisty błąd projęktanta/łąmacza/grafika... smutne ale prawdziwe

    PS sam miałem kiedyś taką przygodę - wdała mi się spacja do adresu www
    na ulotce o nakładzie 10000, udało się na szczęście ugodowo załatwić do
    doklejką i dużym rabatem, ale co się nawyklejałem przez weekend to moje xD


  • 27. Data: 2010-08-26 21:13:13
    Temat: Re: Odpowiedzialność za zły wydruk
    Od: PlaMa <mariush.p{wytnijmnie}@wp.pl>

    Alek pisze:

    > To wszystko nie wynika z opisu przedstawionego przez wątkodawcę.

    Cóż ja to tak zrozumiałem.

    > Bardzo dużo sobie dośpiewujesz.

    Bo mnie zirytował tekst, jakby było na piśmie podpisane, że akceptuje to
    by było z głowy... Osobiście wydaję mi się, że nie.


  • 28. Data: 2010-08-26 21:22:25
    Temat: Re: Odpowiedzialność za zły wydruk
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "PlaMa" <mariush.p{wytnijmnie}@wp.pl> napisał
    >>
    >> Bardzo dużo sobie dośpiewujesz.
    >
    > Bo mnie zirytował tekst, jakby było na piśmie podpisane, że
    > akceptuje to by było z głowy... Osobiście wydaję mi się, że nie.

    Co w takim razie, według ciebie, oznacza pisemna akceptacja i odbiór
    dzieła?


  • 29. Data: 2010-08-26 21:29:58
    Temat: Re: Odpowiedzialność za zły wydruk
    Od: PlaMa <mariush.p{wytnijmnie}@wp.pl>

    Alek pisze:

    >> Bo mnie zirytował tekst, jakby było na piśmie podpisane, że akceptuje
    >> to by było z głowy... Osobiście wydaję mi się, że nie.
    > Co w takim razie, według ciebie, oznacza pisemna akceptacja i odbiór
    > dzieła?

    Czytając Wasze posty wychodzi mi, że to cyrograf w którym sprzedaje się
    duszę i zdejmuje wszelką odpowiedzialność zleceniobiorcy z popełnionego
    dzieła, zgadłem? :)


  • 30. Data: 2010-08-26 21:37:38
    Temat: Re: Odpowiedzialność za zły wydruk
    Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>

    Użytkownik "PlaMa" <mariush.p{wytnijmnie}@wp.pl> napisał
    >
    >>> Bo mnie zirytował tekst, jakby było na piśmie podpisane, że
    >>> akceptuje to by było z głowy... Osobiście wydaję mi się, że nie.
    >> Co w takim razie, według ciebie, oznacza pisemna akceptacja i
    >> odbiór dzieła?
    >
    > Czytając Wasze posty wychodzi mi, że to cyrograf w którym sprzedaje
    > się duszę i zdejmuje wszelką odpowiedzialność zleceniobiorcy z
    > popełnionego dzieła, zgadłem? :)

    Pomijając kwestię duszy.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1