eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Ochrona Danych
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 44

  • 11. Data: 2006-04-13 09:33:51
    Temat: Re: Ochrona Danych
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska.pl>

    W wiadomości news:e1krcr$cd3$1@inews.gazeta.pl Konzii
    <k...@N...gazeta.pl> pisze:

    > Zaczela nagle czytac na glos calej klasie moje stopnie z
    > innych przedmiotow, i tak bezczelnie kartka po kartce, przedmiot po
    > przedmiocie, a to ze nie moge sie pochwalic dobrymi stopniami, wysmiala
    > mnie przy calej klasie
    Jak dla mnie mogło nastąpić naruszenie art. 4 ustawy o systemie oświaty.
    Skargę do dyrektora na działania pracownika uważam za działanie co najmniej
    uzasadnione.
    Poza kwestią etyki nauczycielskiej jest jeszcze zagadnienie ochrony danych.
    Nie ulega wątpliwości, że oceny konkretnego ucznia są danymi osobowymi, gdyż
    pojęcie danych osobowych określa jasno art. 6 ustawy o ochronie danych
    osobowych.
    Zbiorcze zestawienie ocen ucznia i ich podanie do wiadomości osób trzecich
    jest przetwarzaniem danych, których administratorem jest szkoła, tu
    reprezentowana przez nauczyciela. Przypadki uprawnionego przetwarzania
    danych ujmuje art. 23 wspomnianej ustawy. Nie bardzo widzę tam uzasadnienie
    postępku nauczycielki.

    > czy tez potem nie bede mial problemow z tym
    > przedmiotem, gdyz nauczycielka bedzie sie chciala jakos za to odegrac,
    Może tak być i z tym, i z innymi przedmiotami (nauczycielka ma koleżanki i
    kolegów nauczycieli).
    To będzie Twoja decyzja - witaj w świecie dorosłych. ;))
    A swoją drogą weź się do nauki, bo przewaga pał nad całą resztą innych ocen
    to za dobrze o Tobie nie świadczy.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 12. Data: 2006-04-13 10:00:49
    Temat: Re: Ochrona Danych
    Od: "Szerr" <s...@g...pl>

    ZauraK <...@...x> napisał(a):

    > * z postu nie wynika na czym to naśmiewanie polegało

    I to jest kluczowa kwestia.
    Jeżeli nauczycielka faktycznie "wyśmiewała się" w dosłownym rozumieniu tego
    słowa, używała słów obraźliwych itp., to naruszenie godności nastąpiło.

    Trudno jednak odmówić nauczycielowi prawa do normalnych komentarzy
    wychowawczych na temat ocen i zachowania poszczególnych uczniów w klasie, co
    jest immanentną cechą nauczania i wychowania w grupie.
    Omawianie dobrych zachowań i dobrych ocen ma skłonić innych uczniów do
    naśladownictwa. Krytyka złych zachowań i złych ocen ma zniechęcić innych
    uczniów do naśladownictwa. W przypadku krytyki problem tylko, że tak powiem,
    w doborze akceptowalnych środków wyrazu.

    Widzę w takim zachowaniu nauczycielki inny cel, niż poniżenie ucznia, co
    sugeruje Robert. Widzę tu społecznie uzasadniony interes. Uzasadniony celami
    nauczania i wychowania w odniesieniu do wszystkich uczniów danej klasy.

    Sz.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2006-04-13 10:09:08
    Temat: Re: Ochrona Danych
    Od: "Szerr" <s...@g...pl>

    Jotte <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał(a):

    > > przedmiocie, a to ze nie moge sie pochwalic dobrymi stopniami, wysmiala
    > > mnie przy calej klasie
    > Jak dla mnie mogło nastąpić naruszenie art. 4 ustawy o systemie oświaty.

    Tylko jeżeli rzeczywiście nastąpiło naruszenie "godności". Samo omawianie
    ocen takim naruszeniem nie jest.

    > Zbiorcze zestawienie ocen ucznia i ich podanie do wiadomości osób trzecich
    > jest przetwarzaniem danych, których administratorem jest szkoła, tu
    > reprezentowana przez nauczyciela. Przypadki uprawnionego przetwarzania
    > danych ujmuje art. 23 wspomnianej ustawy. Nie bardzo widzę tam uzasadnienie
    > postępku nauczycielki.

    Oceny uczniów danej klasy są z natury rzeczy ujawniane na forum tej klasy.
    Ma to uzasadnienie pedagogiczne, a więc wypełnia przesłanki wymienione w
    art. 23 ust. 1 pkt. pkt. 2 i 4.

    Sz.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 14. Data: 2006-04-13 10:10:52
    Temat: Re: Ochrona Danych
    Od: "Szerr" <s...@g...pl>

    Huckleberry <n...@n...onet.pl> napisał(a):

    > > Zacząć się uczyć?
    > To prawda :)
    > Ale nauczycielka nie powinna sobie drwić z mniej zdolengo ucznia

    Jeśli drwiła.

    Sz.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 15. Data: 2006-04-13 10:35:47
    Temat: Re: Ochrona Danych
    Od: "Momus" <fjk1@póćżtą.wp.pł>


    Użytkownik "Szerr" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:e1l803$7uo$1@inews.gazeta.pl...
    > Jotte <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał(a):
    >
    >> > przedmiocie, a to ze nie moge sie pochwalic dobrymi stopniami,
    >> > wysmiala
    >> > mnie przy calej klasie

    [...]
    Ja bym jej wsadził na łeb kosz na śmiecie, nagrał to na komórę a filmik
    wysłal np. do Helsinskej Fundacji Praw Cłowieka.

    --



  • 16. Data: 2006-04-13 10:38:34
    Temat: Re: Ochrona Danych
    Od: Jarosław Grabek <j...@g...com>


    > I czekam niecierpliwie na pomoc.

    Rozumiem, że Cię to zabolało, bo faktycznie sprawa nie jest przyjemna.
    Ale na mój gust nauczycielka odniosła zamierzony skutek.

    Jak pamiętam moje szkolne czasy, to dla nikogo w klasie nie było tajemnicą,
    że byłem głąb z matematyki i fizyki. Dla nikogo nie było też odkryciem, że
    mam tam same dwóje od góry do dołu. U Ciebie pewnie jest podobnie. Skoro
    jesteś nieuk, to wszyscy i tak o tym wiedzą.

    Pozostaje jeszcze kwestia nieetycznego podejścia wykładowcy do ucznia.
    Takie coś nie powinno mieć miejsca. Zostałeś upokorzony, i z tego powodu
    idź do dyrektora. Niczego nie żądaj, niczym nie groź. Po prostu opowiedz
    jak było i że jest Ci przykro. W ten sposób najwięcej zwojujesz.
    --
    Jarek
    www.grabek.pl - fotografie


  • 17. Data: 2006-04-13 11:04:16
    Temat: Re: Ochrona Danych
    Od: "Konzii" <k...@g...pl>

    ZauraK <...@...x> napisał(a):

    > Użytkownik "Konzii" <k...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
    > news:e1krcr$cd3$1@inews.gazeta.pl...
    > > Witam
    > >
    > > Chcialbym sie doradzic co robic w takiej sytuacji, otoz nauczycielka u
    > > ktorej
    > > dostalem 1 z odpowiedzi (po 4-5 dobrych odpowiedziach na pytania) Zaczela
    >
    > A ile było wszystkich pytań i skąd wiesz że udzieliłeś dobrych odpowiedzi ?
    Przytakiwala ze dobrze, z reszta nie miala innego wyjscia, jesli byly poprawne
    potem zadala jeszcze 2-3 pytania nie odpowiedzialem i wstawila pale.

    > > nagle czytac na glos calej klasie moje stopnie z innych przedmiotow, i tak
    > > bezczelnie kartka po kartce, przedmiot po przedmiocie, a to ze nie moge
    > > sie
    > > pochwalic dobrymi stopniami, wysmiala mnie przy calej klasie, czulem sie
    > > wysmiany i poniżony, ale odpuscilem to sobie, przeciez kazdemu moze sie
    > > zdarzyc, za 2 dni zachorowalem,mialem od lekarza zwolnienie od szkoly na
    > > tydzien. W tym czasie w szkole, znow ta sama pani na lekcji chciala mnie
    > > zapytac, niestety nie mogla gdyz nie bylo mnie w szkole, wiec chciala sie
    > > jakos zemscic, dlatego znowu przy calej klasie bez mojej obecnosci zaczela
    > > wyczytywac moje oceny ze swojego przedmiotu i z innych przedmiotow,
    > > oczywiscie
    > > w formie prześmiewczej, a tak jak wspominalem wiekszosc moich stopni w tym
    > > semestrze to 1.
    >
    > Samo czytanie ocen nie jest zbrodnią. Oceny wcale nie sa chronionymi danymi.
    > Natomiast zachowanie nauczyciela (czyt. naśmiewanie) jest naganne,
    > oczywiście jeśli faktycznie to było nasmiewanie się (może napisz nieco
    > więcej jak to wyglądało, zacytuj itp.)
    "Spotkamy sie we wrzesniu i mnie to nic nie obchodzi"
    "Zobacz jak ty sie uczysz same paly, z matematyki 3 paly, z histori pala,
    pala,pala, i tak wszystkie przedmioty, doszla do angielskiego, i powiedziala
    ze mam 1 pale, zareagowalem i powiedzialem ze to pomylka nauczycielki od
    angielskiego bo tak naprawde pomylila numery i ze zalatwie ta sprawe z pania
    od angielskiego, na to ona "nie bede z toba dyskutowala, siadaj na swoje
    miejsce" Drugi raz jak czytala moje oceny bez mojej obecnosci, dokladnie
    niewiem bo przeciez mnie nie bylo, z tego co opowiedzieli mi koledzy z klasy,
    chciala mnie zapytac, jak sie okazalo ze mnie nie ma, powiedziala "Zobaczcie
    jakie on ma oceny i tutaj ta sama sytuacja co poprzednio (zaczela czytac
    wszystkie oceny ze wszystkich przedmiotow) i jescze do szkoly nie chodzi.
    Potrafi takze przeklinac na lekcji jak sie zdenerwuje, ostatnio powiedziala
    wyraz na "k", do jednego ucznia "ty matole" podczas pytajania go 2 razy po
    jednym dniu i stawiajac jedynki.

    > > Chcialbym sie zapytac co w takiej sytuacji mam zrobic ?
    > > Czy mozna to zglosic do kuratora oswiaty ? ale czy ten kurator nie bedzie
    > > za
    > > nauczycielem, czy tez potem nie bede mial problemow z tym przedmiotem,
    > > gdyz
    > > nauczycielka bedzie sie chciala jakos za to odegrac, troche sie boje bo
    > > mam w
    > > tej szkole jeszcze 2 lata nauki.
    > >
    > Ujme to tak:
    > 1. więcej się uczyć, albo raczej skutecznie
    > 2. zgłosić raczej do dyrektora
    > 3. represje ze strony nauczyciela zapewne się pojawią
    Zaznacze ze ucze sie w liceum, rozmawialem juz z wychowawczynia, ona
    powiedziala ze delikatnie porozmawia z ta pania, natomiast ostrzegla mnie
    zebym nie zglaszal tego do kuratora oswiaty, mowiac nie rob tego bo potem
    bedzie "lawina" zapytalem sie czy mnie straszy tym ze ta nauczycielka bedzie
    sie mscila, nie odpowiedziala na to pytanie, pod dluszej rozmowie, i po
    stwierdzeniu ze ona musi byc obiektywna i twierdzac ze ten przypadek 2 razy
    sie tylko zdarzyl to nie taka wielka rzecz i czy naprawde czuje sie tak
    urazony. Pod koniec przekonujac ja czy ona dobrze czulaby sie gdybym wszystkim
    uczniom z mojej klasy podal jej numer telefonu i inne dane, stwierdzila "ja w
    tej szkole nie chce zadnej afery" i poszla na lekcje. Takze czuje ze
    nauczyciel w polsce moze byc gniebiony przez uczniow, ale takze moze byc
    tyranem przyklejonym do swojego stolka.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 18. Data: 2006-04-13 11:05:44
    Temat: Re: Ochrona Danych
    Od: "Konzii" <k...@g...pl>

    Lukasz <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał(a):

    > Na pociechę powiem Ci, że kiedys mieliśmy w szkole nauczycielkę matematyki,
    > która miała zwyczaj wpadać czasem na początku lekcji i ni z gruszki ni z
    > pietruszki zaczynać klasówkę (test z dłuższego okresu). Solidarnie
    > zgłosiliśmy to dyrektorowi i juz więcej tego nie zrobiła. Wszystko odbyło
    > się kulturalnie, a pani się na nas nie mściła za donos. Wszystko zależy od
    > kultury dyrektora i samego nauczyciela.
    >
    > W Twoim wypadku musisz sam zadecydować, czy nauczycielka jest na tule
    > kulturalna i mądra, że zrozumie swój błąd (i moze nawet przeprosi), czy jest
    > przymitywną jędzą, która się będzie mściła przez kolejne lata i w dodatku
    > podjudzi innych nauczycieli przeciwko Tobie. W zależności od tego dać sobie
    > spokój, albo podrążyć temat.
    >
    Raczej ten drugi typ nauczyciela, jest starsza 45 lat, i mysle ze wlasni
    byloby tak jak to opisales w drugim przypadku

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 19. Data: 2006-04-13 11:07:48
    Temat: Re: Ochrona Danych
    Od: "Konzii" <k...@g...pl>

    Jotte <t...@w...spam.wypad.polska.pl> napisał(a):

    > W wiadomości news:e1krcr$cd3$1@inews.gazeta.pl Konzii
    > <k...@N...gazeta.pl> pisze:
    >
    > > Zaczela nagle czytac na glos calej klasie moje stopnie z
    > > innych przedmiotow, i tak bezczelnie kartka po kartce, przedmiot po
    > > przedmiocie, a to ze nie moge sie pochwalic dobrymi stopniami, wysmiala
    > > mnie przy calej klasie
    > Jak dla mnie mogło nastąpić naruszenie art. 4 ustawy o systemie oświaty.
    > Skargę do dyrektora na działania pracownika uważam za działanie co najmniej
    > uzasadnione.
    > Poza kwestią etyki nauczycielskiej jest jeszcze zagadnienie ochrony danych.
    > Nie ulega wątpliwości, że oceny konkretnego ucznia są danymi osobowymi, gdyż
    > pojęcie danych osobowych określa jasno art. 6 ustawy o ochronie danych
    > osobowych.
    > Zbiorcze zestawienie ocen ucznia i ich podanie do wiadomości osób trzecich
    > jest przetwarzaniem danych, których administratorem jest szkoła, tu
    > reprezentowana przez nauczyciela. Przypadki uprawnionego przetwarzania
    > danych ujmuje art. 23 wspomnianej ustawy. Nie bardzo widzę tam uzasadnienie
    > postępku nauczycielki.
    >
    > > czy tez potem nie bede mial problemow z tym
    > > przedmiotem, gdyz nauczycielka bedzie sie chciala jakos za to odegrac,
    > Może tak być i z tym, i z innymi przedmiotami (nauczycielka ma koleżanki i
    > kolegów nauczycieli).
    > To będzie Twoja decyzja - witaj w świecie dorosłych. ;))
    > A swoją drogą weź się do nauki, bo przewaga pał nad całą resztą innych ocen
    > to za dobrze o Tobie nie świadczy.
    >
    Z tego co wiem od zaprzyjaznionej mi nauczycielki, mam nawet prawo do tego
    zeby nauczyciel nie czytal glosno moich ocen z tego przedmiotu ktorego uczy, a
    co mowic dopiero innych.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 20. Data: 2006-04-13 11:10:58
    Temat: Re: Ochrona Danych
    Od: "Konzii" <k...@g...pl>

    Jarosław Grabek <j...@g...com> napisał(a):
    > Rozumiem, że Cię to zabolało, bo faktycznie sprawa nie jest przyjemna.
    > Ale na mój gust nauczycielka odniosła zamierzony skutek.
    Nie jestem tego typu uczniem, bardzo mnie to zabolalo i wcale nie
    zmobilizowalo wrecz odwrotnie, na mysl o tym przedmiocie czego uczy ta
    nauczycielka nie dobrze mi sie robi.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1