eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 42

  • 1. Data: 2007-03-01 02:24:22
    Temat: Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
    Od: "Luke" <n...@o...pl>

    Witam,

    Z wielką ciekawością tropie przepisy/ustawy/etc rodem jeszcze z czasów
    PRL-u (choć niektóre wprowadzone grubo po roku 2000). Weźmy pod lupę
    np. taki obowiązek meldunkowy. Nie mam w tej chwili pod ręka ustaw/
    rozporządzeń ale łatwo można to znaleźć (zwłaszcza Wam). Obecnie każdy
    opuszczający Polsce na dłużej niż 2 miesiące (?) musi zgłosić to w
    miejscu zameldowaniai o tym powiadomić, a po powrocie zza granicy
    zgłosić ponownie. Ponadto mężczyźni opuszczający Polskę muszą mieć
    zgodę komendanta WKU! Tak, szczegóły są tu:

    *****************************
    Dz. U. z 2004 r. Nr 140, poz. 1480

    ROZPORZĄDZENIE RADY MINISTRÓW
    z dnia 1 czerwca 2004 r.
    w sprawie wojskowego obowiązku meldunkowego, obowiązku powiadamiania
    wojskowego komendanta uzupełnień oraz uzyskiwania zezwolenia na wyjazd
    i pobyt za granicą:
    *****************************

    Pojawia sie pytanie jak to sie ma do przepisów UE i swobodnego
    przepływu osób, zwłaszcza w kontekście setek tysięcy młodych Polaków
    wyjeżdżających na długie miesiące/lata. Dla mnie nie jest to swoboda.
    Jak to sie ma do równego traktowania obywateli UE? Nie jestem
    prawnikiem z wykształcenia (specjalizuje sie w naukach ścisłych) ale
    widzę następujące wyjścia w tej sytuacji:

    1. Przepisy te są niezgodne z prawem UE i powinny zniknąć.
    2. Przepisy są ważne i w związku z tym młodzi ludzie powinni zgłaszać
    swe wyjazdy w urzędach miast/gmin (mężczyźni dodatkowo występować o
    zgodę w WKU) a straż graniczna na granicy powinna upewniać sie, iż
    młodzi emigranci postępują zgodnie z prawem.

    Mieszkam w kraju pozaeuropejskim, gdzie obowiązek meldunkowy
    całkowicie nie istnieje, można dostać dowód osobisty na adres hotelu,
    lub założyć firmę mieszczącą sie u sąsiada. Jeśli jednak prawo to w
    Polsce ma nadal obowiązywać to czy sensowne wg Was jest (w ramach
    paradoksalnego popierania przepisów):

    a) złożenie zbiorowego doniesienia na młodych Polaków opuszczających
    polskie i popełniających w/w wykroczenia?
    b) zbiorowe doniesienie na postępujące zaniedbania ze strony Straży
    Granicznej?

    Obowiązek posiadania stałego meldunku powoduje dodatkowo następujące
    pytania/paradoksy (bezdomny=osoba bez jakiegokolwiek meldunku):

    I. Czy bezdomny ma prawo do dowodu osobistego?
    II. Czy bezdomny ma prawo do paszportu?
    III. Czy bezdomny ma prawo do posiadania zarejestrowanego samochodu?
    IV. Co jeśli osoba nie-bezdomna posiada samochód i nagle staje sie
    bezdomna. Czy musi wyrejestrować samochód, jeśli tak to na podstawie
    jakich przepisów?
    V. Czy bezdomny może posiadać NIP?
    VI. Co jeśli ktoś cały rok mieszka w jednym hotelu, przecież nie
    dostanie meldunku na adres hotelu (łamiąc w ten sposób przepisy)?
    VII. Co jeśli osoba zmienia hotel co 3 dni? Prawo nakazuje
    zameldowanie sie po okresie 7-dni przebywania w danym miejscu (zmiana
    hotelu co 3 dni jest legalnym obejściem posiadania zameldowania, ale
    zameldowania powinno sie posiadać!)?
    VIII. Oprócz stałego zameldowania, jest jeszcze obowiązkowe
    zameldowanie tymczasowe (jeśli np. wnuczka jedzie na 3 tyg. do babci
    to wg prawa powinna sie u niej zameldować). Czy wszyscy Panowie/Panie
    posłowie, premier, prezydent dopełniają tych obowiązków? Jeśli nie,
    czy można na nich złożyć doniesienie o popełnieniu wykroczenia?

    Twierdze, iż obecne przepisy są całkowicie nieżyciowe, są
    pozostałością (nie jedyną w RP) z poprzedniej epoki mającą na celu
    monitorowanie/zniewolenie/zastraszenie ówczesnego jak i współczesnego
    obywatela. Dodatkowo są całkowicie nieprzestrzegane i ignorowane.
    Sprawy meldunkowe w urzędach miast cały czas zależą od zbliżającego
    sie okresu pani Krysi. Np. mój znajomy, bezdomny z wyboru, nie został
    obsłużony w urzędzie jako bezdomny (a nie posiada żadnego meldunku),
    gdyż jak powiedziała pani w okienku "miał wyprasowaną i czystą
    koszulę". Niestety, bezdomny to wciąż osoba kojarzona z brudnym
    kartonem i nocą na ławce w parku.

    Podsumowując, koledzy czy znacie/słyszeliście o prawnych krokach/
    inicjatywach podejmowanych w Polsce mających na celu całkowite
    zniesienie/wyeliminowanie tych bzdurnych przepisów? Jak już pisałem,
    są kraje bez meldunków i maja sie całkiem dobrze!

    Pozdrowienia,
    L.


  • 2. Data: 2007-03-01 08:11:58
    Temat: Re: Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
    Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>

    > 1. Przepisy te są niezgodne z prawem UE i powinny zniknąć.

    Te przepisy są nie tyle niezgodne z jakąś unjom, co z wolnościami i
    swobodami obywatelskimi. Zawsze to tutaj pisałem, a moi adwersarze
    podpierali się jakimiś dziennikami ustaw itp. pierdołami papierowymi.

    +inż.leva+


  • 3. Data: 2007-03-01 08:44:49
    Temat: Re: Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu *piotr'ek* porozsypywal nastepujace haczki:
    > Te przepisy są nie tyle niezgodne z jakąś unjom, co z wolnościami i
    > swobodami obywatelskimi. Zawsze to tutaj pisałem, a moi adwersarze
    > podpierali się jakimiś dziennikami ustaw itp. pierdołami papierowymi.
    Tylko sady zazwyczaj orzekaja w oparciu o ustawy, przepisy itp a nie
    subiektywne pojecie wolnosci i swobod obywatelskich (co nie zmienia
    faktu ze obowiazek meldunkowy uwazam za wielki kretyznim)
    --
    badzio


  • 4. Data: 2007-03-01 09:41:12
    Temat: Re: Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
    Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>

    > Tylko sady zazwyczaj orzekaja w oparciu o ustawy, przepisy itp a nie
    > subiektywne pojecie wolnosci i swobod obywatelskich (co nie zmienia faktu
    > ze obowiazek meldunkowy uwazam za wielki kretyznim)

    Obiektywne jak już.

    +inż.leva+


  • 5. Data: 2007-03-01 10:01:57
    Temat: Re: Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu *piotr'ek* porozsypywal nastepujace haczki:
    >> Tylko sady zazwyczaj orzekaja w oparciu o ustawy, przepisy itp a nie
    >> subiektywne pojecie wolnosci i swobod obywatelskich (co nie zmienia
    >> faktu ze obowiazek meldunkowy uwazam za wielki kretyznim)
    > Obiektywne jak już.
    Subiektywne. Mam znajomych, ktorzy zakaz spozywania alkoholu w miejscu
    publicznym (czy tez palenia w biurze) traktuja jako ograniczenie
    wolnosci i swobod obywatelskich.
    --
    badzio


  • 6. Data: 2007-03-01 10:09:56
    Temat: Re: Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
    Od: B0L0 <b...@i...pl>

    badzio napisał(a):

    > Tylko sady zazwyczaj orzekaja w oparciu o ustawy, przepisy itp a nie
    > subiektywne pojecie wolnosci i swobod obywatelskich

    tylko ze polska jest sygnotariuszem wielu umow miedzynarodowych, a jedna
    z konwencji genewskich dotyczy wlasnie swobod obywatelskich...chyba
    wieczorem odszukam pełny tekst

    --
    pozdrawiam
    bolo


  • 7. Data: 2007-03-01 10:39:03
    Temat: Re: Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
    Od: badzio <b...@n...skreslic.epf.pl>

    Patrze, patrze a tu B0L0 porozsypywal nastepujace haczki:
    > tylko ze polska jest sygnotariuszem wielu umow miedzynarodowych, a jedna
    > z konwencji genewskich dotyczy wlasnie swobod obywatelskich...chyba
    > wieczorem odszukam pełny tekst
    No i? W konwencji genewskiej bedzie napiasne ze obowiazek meldunkowy to
    lamanie swobod obywatelskich?
    W stanach uwazaja, ze scentralizowana baza danych z informacjami o tym
    komu zostalo wydane prawo jazdy prowadzilaby do naruszenia wolnosci i
    swobod obywatelskich. Jak widac, pojecie swobod obywatelskich jest
    bardzo szerokie i dosc subiektywne (patrz, wczesniej podany przyklad z
    piciem alkoholu czy paleniem w miejscu publicznym)
    --
    badzio


  • 8. Data: 2007-03-01 10:41:18
    Temat: Re: Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Thu, 01 Mar 2007 11:01:57 +0100, badzio napisał(a):

    > Subiektywne. Mam znajomych, ktorzy zakaz spozywania alkoholu w miejscu
    > publicznym (czy tez palenia w biurze) traktuja jako ograniczenie

    Np. ja (piwko na ławce). Bo fajek w biurze to nie.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    ==> http://olgierd.bblog.pl <==


  • 9. Data: 2007-03-01 12:52:23
    Temat: Re: Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
    Od: "*piotr'ek*" <piotr*eknusun@gazetaskasuj.pl>

    > Np. ja (piwko na ławce). Bo fajek w biurze to nie.

    Bo piwo/wino/wódka spożywana w parku na ławce nikomu nie szkodzi, więc jest
    jak najbardziej dozwolona. Zresztą jeśli jest to legalnie nabyty za legalnie
    posiadane pieniądze napój taki czy inny nie widzę problemu, aby go spożyć
    gdziekolwiek mam ochotę.

    +inż.leva+


  • 10. Data: 2007-03-01 13:02:48
    Temat: Re: Obowiązek meldunkowy niezgodny z przepisami UE?
    Od: "Luke" <n...@o...pl>

    Koledzy! Ale czy są jakieś podstawy prawne, by wystąpić a formalnym
    wnioskiem o niezgodność tych przepisów z nadrzędnym prawem UE?

    L.


strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1