eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Numer porządkowy - współwłasność
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2009-07-31 13:39:37
    Temat: Numer porządkowy - współwłasność
    Od: " maxi" <m...@g...pl>

    Witam,

    sytuacja jest następująca:
    Współwłaściciel działki, na której stoją 2 domy połączone garażem wystapił
    do Gminy o nadanie na jego nazwisko DRUGIEGO NUMERU PORZĄDKOWEGO, z uwagi na
    to ,że drugi współwłaściciel kradł jego korespondencję i otwierał listy
    polecone.
    Sprawa była wielokrotnie zgłaszana policji, ale ta nic z tym nie zrobiła...

    To miał być numer wyłącznie dla celów korespondencyjnych - działka jest
    narozna, trwa w sądzie dział spadku z opcją podziału rozbudowanego domu na
    osobne lokale mieszkalne /to wszystko jest napisane przez wnioskującego - we
    wniosku do Gminy/
    , takl więc w przyszłości lokal mieszkalny, znajdujacy się u zbiegu ulic
    miałby mozliwość posiadania furtki + numeru od tej ulicy.

    Urząd Gminy poszedł jednak dalej , nadał drugi numer porządkowy i...
    przypisał na stałe rózną numerację...co jest rzeczą niemozliwą obecnie /nie
    wiem, jak i po co to zrobili/, ponieważ nieruchomość nie jest jeszcze
    podzielona, jest jedna KW z jednym adresem...
    Druga KW zostanie utworzona dopiero na drugi dom - po podziale sądowym

    Drugi współwłaściciel dowiedział się o tym i wniósł do prokuratury /podobno/
    wniosek o zbadanie sprawy...

    Tutaj wszystko ma związek tylko z decyzją kierownika tego referatu, bo
    wnioskujacy nie popełnił żadnego przestepstwa składając tylko zapytanie,
    wniosek i rzeczywiste dokumenty na posiadanie tej nieruchomości...

    Najgorsze jest to, że w Gminie zostało naruszone dobro osobiste składającego
    wniosek /pomówienie o... łapówkę, przekręty etc./ co jest nieprawdą. Sprawa
    się rozniosła, bo drugi współwłasciciel zrobił szum dotyczący tej sprawy
    WSZĘDZIE... I że "składający wniosek współwłaściciel" ma długi , komornika
    etc... Wiedzą w Gminie, Starostwie, w instytuacjach dostarczających
    media:prąd, woda,gaz...
    Czy można w tej sytuacji założyć sprawę w sądzie ?

    Drugi współwłaściciel, co kradł korespondencję tego pierwszego /szukał haków
    dla sadu/ ma teraz punkt zaczepienia, odgrażał się tej urzędniczce, ze
    doprowadzi do zwolnienia jej z pracy...
    Miał sprawę w prokuraturze z art. 207 KK.

    Czy - i kto - popełnił w tej sprawie jakieś "przestepstwo" ???
    Poza głownym adresem nieruchomości i dodatkowym numerem porządkowym - nikt
    nie został skrzywdzony : adres i wpis w KW się nie zmienił, współwłasciciele
    również...
    proszę o poradę w tej sprawie.
    pozdr

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 2. Data: 2009-07-31 18:27:55
    Temat: Re: Numer porządkowy - współwłasność
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik " maxi" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:h4us6p$n26$1@inews.gazeta.pl...
    > Witam,
    > sytuacja jest następująca:
    > Współwłaściciel działki, na której stoją 2 domy połączone garażem
    > wystapił do Gminy o nadanie na jego nazwisko DRUGIEGO NUMERU
    > PORZĄDKOWEGO, z uwagi na to ,że drugi współwłaściciel kradł jego
    > korespondencję i otwierał listy polecone.
    > Sprawa była wielokrotnie zgłaszana policji, ale ta nic z tym nie
    > zrobiła...
    > To miał być numer wyłącznie dla celów korespondencyjnych - działka jest
    > narozna, trwa w sądzie dział spadku z opcją podziału rozbudowanego domu
    > na osobne lokale mieszkalne /to wszystko jest napisane przez
    > wnioskującego - we wniosku do Gminy/
    > , takl więc w przyszłości lokal mieszkalny, znajdujacy się u zbiegu ulic
    > miałby mozliwość posiadania furtki + numeru od tej ulicy.
    > Urząd Gminy poszedł jednak dalej , nadał drugi numer porządkowy i...
    > przypisał na stałe rózną numerację...co jest rzeczą niemozliwą obecnie
    > /nie wiem, jak i po co to zrobili/, ponieważ nieruchomość nie jest
    > jeszcze podzielona, jest jedna KW z jednym adresem...
    > Druga KW zostanie utworzona dopiero na drugi dom - po podziale sądowym
    > Drugi współwłaściciel dowiedział się o tym i wniósł do prokuratury
    > /podobno/ wniosek o zbadanie sprawy...
    > Tutaj wszystko ma związek tylko z decyzją kierownika tego referatu, bo
    > wnioskujacy nie popełnił żadnego przestepstwa składając tylko zapytanie,
    > wniosek i rzeczywiste dokumenty na posiadanie tej nieruchomości...
    > Najgorsze jest to, że w Gminie zostało naruszone dobro osobiste
    > składającego wniosek /pomówienie o... łapówkę, przekręty etc./ co jest
    > nieprawdą. Sprawa się rozniosła, bo drugi współwłasciciel zrobił szum
    > dotyczący tej sprawy WSZĘDZIE... I że "składający wniosek
    > współwłaściciel" ma długi , komornika etc... Wiedzą w Gminie,
    > Starostwie, w instytuacjach dostarczających media:prąd, woda,gaz...
    > Czy można w tej sytuacji założyć sprawę w sądzie ?
    > Drugi współwłaściciel, co kradł korespondencję tego pierwszego /szukał
    > haków dla sadu/ ma teraz punkt zaczepienia, odgrażał się tej
    > urzędniczce, ze doprowadzi do zwolnienia jej z pracy...
    > Miał sprawę w prokuraturze z art. 207 KK.
    > Czy - i kto - popełnił w tej sprawie jakieś "przestepstwo" ???
    > Poza głownym adresem nieruchomości i dodatkowym numerem porządkowym -
    > nikt nie został skrzywdzony : adres i wpis w KW się nie zmienił,
    > współwłasciciele również...
    > proszę o poradę w tej sprawie.
    > pozdr

    Trochę to chaotyczne. Jak rozumiem do jednego budynku prowadzą dwa wejścia
    i jeden ze współwłaścicieli zwrócił się do Urzędu o nałożenie odrębnego
    numeru. Nie widzę tu związku żadnego akurat z formalnym podziałem terenu na
    działki. Wszak bloki mieszkalne miewają po kilkadziesiąt adresów
    (mieszkań), a raczej nikt działek tam pod nimi na te kilkadziesiąt
    mniejszych przeważnie nie dzieli. Reasumując w mojej ocenie nikt tu
    niczyjego prawa nie naruszył.

    Co do pomówienia o wręczenie / przyjęcie łapówki, to na spółkę z
    urzędniczką złożył bym na Twoim miejscu zawiadomienie o przestępstwie z
    art. 234 i 238 podnosząc, że złośliwiec nie posiadając żadnych dowodów lub
    choćby sensownych poszlak w chwili składania doniesienia co najmniej się
    godził na to, ze składa fałszywe zawiadomienie o przestępstwie. Sądzę, że
    to powinno na przyszłość ostudzić zapały pieniacza.


  • 3. Data: 2009-07-31 21:20:24
    Temat: Re: Numer porządkowy - współwłasność
    Od: " maxi" <m...@g...SKASUJ-TO.pl>

    Robert Tomasik <r...@g...pl> napisał(a):

    > Trochę to chaotyczne. Jak rozumiem do jednego budynku prowadzą dwa wejścia
    > i jeden ze współwłaścicieli zwrócił się do Urzędu o nałożenie odrębnego
    > numeru. Nie widzę tu związku żadnego akurat z formalnym podziałem terenu
    na
    > działki. Wszak bloki mieszkalne miewają po kilkadziesiąt adresów
    > (mieszkań), a raczej nikt działek tam pod nimi na te kilkadziesiąt
    > mniejszych przeważnie nie dzieli. Reasumując w mojej ocenie nikt tu
    > niczyjego prawa nie naruszył.
    >
    > Co do pomówienia o wręczenie / przyjęcie łapówki, to na spółkę z
    > urzędniczką złożył bym na Twoim miejscu zawiadomienie o przestępstwie z
    > art. 234 i 238 podnosząc, że złośliwiec nie posiadając żadnych dowodów lub
    > choćby sensownych poszlak w chwili składania doniesienia co najmniej się
    > godził na to, ze składa fałszywe zawiadomienie o przestępstwie. Sądzę, że
    > to powinno na przyszłość ostudzić zapały pieniacza.
    >...........................
    Witam,

    dziekuję za odpowiedż :)

    Faktycznie rozbodowany budynek ma dwa wejścia - jedno do nowego
    domu "pieniacza", a drugie - do - jeszcze "wspólnego".

    Budynek "pieniacza" nie może mieć innego numeru, jak dotychczasowy - tylko
    ten "jeszcze wspólny" może mieć numer porządkowy jak dotychczas, lub - od
    drugiej ulicy, bo jest narożny.
    I to właśnie zrobił współwłaściciel, który "na pewno" będzie mieszkał w tym
    narożnym budynku.
    Podobnie mają sąsiedzi - ulicę dalej - dom rozbudowano, bo córka wyszła za
    mąż , działka również narozna i oni mają DWA numery porządkowe: rodzice-jak
    mieszkali wczesniej, a dzieci mają numer i wejście od drugiej ulicy.
    Budynek - jest jeden, bo na naszym osiedlu MPZP zabrania budowy na jednej
    działce 2-ch osobnych domów, mozliwa jest tylko robudowa z podziałem na
    lokale mieszkalne z udziałem w gruncie /działki sa za małe/

    I dlatego - mimo wysiłków pieniacza by oddzielić osobno budynki na jednej
    działce - to mu się nie uda.
    Sąd też ma zresztą problem z tą sprawą :(
    pozdr
    P.S. Czy w związku z tą sprawą w prokuraturze - "oskarżony" współwłaściciel
    ma prawo do wglądu w akta w czasie trwania postepowania ?
    Czy raczej - już tylko po zakończeniu/umorzeniu sledztwa ?

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1