Witam serdecznie!

Zatrzymano mnie na prawym poboczu jezdni (brak chodnika) kiedy pchałem wózek
inwalidzki z osobą niepełnosprawną (25 lat). Stwierdzono nietrzezwość - 1,8
promila.
Postawiono mi zarzut z art. 160 Kodeksu karnego:
Art. 160 kk § 1. "Kto naraża człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo
utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia
wolności do lat 3."

Pytania:

1. Czy sama obecność (sprawowanie opieki) z niepełnosprawną będąc
nietrzeźwym wyczerpuje znamiona czynu wg wspomnianego paragrafu, czy muszą
mi udowodnić, że szedłem nieprawidłowo, a więc stwarzaliśmy sytuację
zagrożenia?



2. Czy niepełnosprawna aprobując mój stan nietrzeźwości (piłem w jej
obecnosci, za jej aprobatą) i sama wybierajac drogę którą sie poruszaliśmy
może w tym przypadku występować jednocześnie w roli poszkodowanej?

Ona zrobi wszystko by mnie chronić.



3. Jestem dla niej obcym (przyjacielem domu) i opiekuje sie nia społecznie,
więc nie dotyczy chyba mnie poniższe:

§ 2. "Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na
niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat
5."



4. Czy można za to powołać się na:

§ 3. "Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
roku."



5 Jak interpretować:

§ 5. "Ściganie przestępstwa określonego w § 3 następuje na wniosek
pokrzywdzonego."

Czy to znaczy, że kontynuowanie wszczętego przciwko mnie postępowania
wymagać bedzie zgody owej niepelnosprawnej ?

6. Czy złożenie przez nią wniosku o wycofanie oskarżenia i umorzenie
postępowania by coś dało?

Ona sama i jej rodzice zrobiiliby wszystko by mi pomóc w tej sprawie.



Będę dozgonnie zobowiązany za odpowiedzi.

Załamany zebron

do góry

zifron pisze:

> Postawiono mi zarzut z art. 160 Kodeksu karnego:

To mi przypomina zasadę "dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie" :)



> Pytania:
>
> 1. Czy sama obecność (sprawowanie opieki) z niepełnosprawną będąc
> nietrzeźwym wyczerpuje znamiona czynu wg wspomnianego paragrafu, czy muszą
> mi udowodnić, że szedłem nieprawidłowo, a więc stwarzaliśmy sytuację
> zagrożenia?

A tak dla ścisłości, kto we opisie czynu jest tym narażonym?
Niepełnosprawny czy inni uczestnicy ruchu ?


>
> 3. Jestem dla niej obcym (przyjacielem domu) i opiekuje sie nia społecznie,
> więc nie dotyczy chyba mnie poniższe:
>
> § 2. "Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na
> niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat
> 5."
>

Tak.


>
>
> 4. Czy można za to powołać się na:
>
> § 3. "Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie,
> podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do
> roku."

Twój czyn był ewidentnie umyślny. O ile w ogóle był.



>
>
>
> 5 Jak interpretować:
>
> § 5. "Ściganie przestępstwa określonego w § 3 następuje na wniosek
> pokrzywdzonego."

Na wniosek dotyczy tylko czynów nieumyślnych.


--
@2008 Johnson
Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.

do góry

A prawko Ci skubnęli przy tej okoliczności ?

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:geku4u$714$1@inews.gazeta.pl...
>> 1. Czy sama obecność (sprawowanie opieki) z niepełnosprawną będąc
>> nietrzeźwym wyczerpuje znamiona czynu wg wspomnianego paragrafu, czy
>> muszą mi udowodnić, że szedłem nieprawidłowo, a więc stwarzaliśmy
>> sytuację zagrożenia?
>
> A tak dla ścisłości, kto we opisie czynu jest tym narażonym?
> Niepełnosprawny czy inni uczestnicy ruchu ?

Wykroczenie drogowe? Mandat karny zalatwiłby sprawę?


>> 4. Czy można za to powołać się na:
>>
>> § 3. "Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie,
>> podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
>> do roku."
>
> Twój czyn był ewidentnie umyślny. O ile w ogóle był.

Art. 9. § 1. Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma
zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość
jego popełnienia, na to się godzi.
§ 2. Czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeżeli sprawca nie mając
zamiaru jego popełnienia, popełnia go jednak na skutek niezachowania
ostrożności wymaganej w danych okolicznościach, mimo że możliwość
popełnienia tego czynu przewidywał albo mógł przewidzieć.

Literówka? Czy nie chciałes napisać "nieumyślny"?

>> § 5. "Ściganie przestępstwa określonego w § 3 następuje na wniosek
>> pokrzywdzonego."
>
> Na wniosek dotyczy tylko czynów nieumyślnych.

To ostatecznie w moim przypadku?

pozdr
zebron

do góry

Użytkownik "ChOpLaCz" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gel03o$gj4$1@inews.gazeta.pl...
>A prawko Ci skubnęli przy tej okoliczności ?

O prawko nikt ni pytał, z reszta nie posiadam takowego.

pozdr.
zebron

do góry

zifron pisze:

>> A tak dla ścisłości, kto we opisie czynu jest tym narażonym?
>> Niepełnosprawny czy inni uczestnicy ruchu ?
>
> Wykroczenie drogowe? Mandat karny zalatwiłby sprawę?


Nie słyszałeś o tym, że nie odpowiada sie pytaniem na pytanie ?


>> Twój czyn był ewidentnie umyślny. O ile w ogóle był.
>
>
> Literówka? Czy nie chciałes napisać "nieumyślny"?

Trzy litery, to ma być literówka ... optymista.


>
>>> § 5. "Ściganie przestępstwa określonego w § 3 następuje na wniosek
>>> pokrzywdzonego."
>> Na wniosek dotyczy tylko czynów nieumyślnych.
>
> To ostatecznie w moim przypadku?
>

Chyba napisałem, że twój czyn jest umyślny. Czego nie rozumiesz?

--
@2008 Johnson
Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.

do góry

> O prawko nikt ni pytał, z reszta nie posiadam takowego.

Dziwne...
No to szczęście w nieszczęściu.
Mogliby śmiało je dźwignąć, gdybyś takowe posiadał.

do góry

> Nie słyszałeś o tym, że nie odpowiada sie pytaniem na pytanie ?

Już kapuję. Z opisu czynu: " ... naraził niepełnosprawną B... H... na
bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na
zdrowiu w ten sposób, ze pchał wózek inwalidzki na którym się znajdowała.."


> Trzy litery, to ma być literówka ... optymista.
> Chyba napisałem, że twój czyn jest umyślny. Czego nie rozumiesz?

"§ 1. Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar
jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego
popełnienia, na to się godzi."



I gdzie tu miesci się umyślność w moim przypadku? Ani żaden zamiar, ani
żadne chcenie, ani nawet zadne przewidywanie stworzenia sytuacji
niebezpiecznej ,a tym bardziej zgoda.

" - Tak Wysoki Sadzie, świadomie naraziłem bliską mi osobę na utratę życia,
lub utratę zdrowia" -przecież to nie prawda.


pozdr.
zebron

>
> --
> @2008 Johnson
> Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.

do góry

> Dziwne...
> No to szczęście w nieszczęściu.
> Mogliby śmiało je dźwignąć, gdybyś takowe posiadał.
Jeżdżę na codzień rowerem, więc nie pisz mi, że mogą mi orzec zakaz
poruszania się takowym.
pozdr.
zebron.

do góry

zifron pisze:

>
> "§ 1. Czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar
> jego popełnienia, to jest chce go popełnić albo przewidując możliwość jego
> popełnienia, na to się godzi."
>
>
>
> I gdzie tu miesci się umyślność w moim przypadku? Ani żaden zamiar, ani
> żadne chcenie, ani nawet zadne przewidywanie stworzenia sytuacji
> niebezpiecznej ,a tym bardziej zgoda.

Co najmniej "godzi się". Każdy wie że pchanie po pijanemu wózka
inwalidzkiego po drodze publicznej stwarza zagrożenie.

--
@2008 Johnson
Im bardziej chore państwo, tym więcej w nim praw.

do góry