On Wed, 29 Jun 2005, Maciej Bebenek wrote:

> + Gotfryd Smolik news napisał(a):
[...do Cavallino...]
> + > IMO argument o "potrąceniu strat" z innego twojego postu
> + > wygladał mi dobrze na gruncie prawa cywilnego.
> +
> + Niezupełnie. Potrącać, o ile dobrze pamiętam,
> + mozna nalezności bezsporne.

Ściślej: "wymagalne". Zgodziłem się z góry:
>>aby użyć "po prostu art. 498 KC" brakuje mi jednej
rzeczy - wykazania że owo wyrównanie strat stało się
wymagalne...<<
Niemniej powiedzmy że wstępnie "wyglądało"... im dłużej się
przyglądam tym gorzej "wygląda".

> + VAT? A przychody z odszkodowania są wpływem ze sprzedaży?;-)

Hm... widać że to niedopatrzenie ustawodawcy, co ? ;)
OK

A dochodowy ?
Tu tak świetlanie sprawa IMO nie wygląda, dobrze gadam ?
Postawienie tezy że "potrąciliśmy sobie i w związku z tym
nie zapłaciliśmy" przesądzałoby że już *nastąpiło* potrącenie
a to oznacza że z tytułu odszkodowania dochód jest.
Już jest.
Mylę się ?

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

On Wed, 29 Jun 2005, Cavallino wrote:

> + Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
> + > Natomiast prawo do potrącenia z tej kwoty kwoty szkody wygląda
> + > mi na razie na możliwe - tu się nie będę kłócił :)
> + > Niby "efekt" ten sam, ale nazwa inna ;)
> +
> + Akurat nazwa interesuje mnie najmniej.

IMO niesłusznie.
Chodzi o to iż prawidłowe określenie czynności prawnych które miały
miejsce wpływa na określenie obowiązków pozaumownych - choćby
podatkowych. Takimi obowiązkami są np. wystawianie faktur ;),
dokumentowanie przychodów....
Jak się zapatrujesz na sprawę podatku dochodowego od odszkodowania
które sobie *potrąciłeś* czyli już "dostałeś" ?

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

On Wed, 29 Jun 2005, Cavallino wrote:

> + Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał
> + > Pozostaje sąd i kilka lat oczekiwania.
> +
> + Zgadza się.
> + Jak myślisz, kto pójdzie do sądu i zapłaci koszty?
> + Nie lepiej stulić uszy i poprawić fakturę bez szczekania?

Czekaj, czekaj.
W omawianym przypadku kto ma "stulić uszy" ?
Przecież provider-monopolista dał wyraźnie do zrozumienia że
wartość jednej faktury to on ma "gdzieś" i woli przeczołgać
klienta wypowiedzeniem umowy - żeby w zębach przyniósł
wszystkie należności i wniosek o ponowne przyłączenie ("rozpatrzymy
jak wszystkie należności będą zapłacone z odsetkami" :>) ?

...coś pisałeś o "przejściu do innego providera" ? ;)
Znaczy w okolicach firmy Jacka otwierasz taką działaność ?
:)

> + > VAT? A przychody z odszkodowania są wpływem ze sprzedaży?;-)
> +
> + To nie jest odszkodowanie, bez uznania to niemożliwe.
> + To jest zabezpieczenie.

Acha. A mówiłeś że "nazwa nie jest ważna" :]
Z prawem rozporządzania czy bez ? Mam na myśli podatek PCC
od depozytów nieprawidłowych ;)

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:d9slif$77r$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Cavallino napisał(a):
>
>> To nie jest odszkodowanie, bez uznania to niemożliwe.
>> To jest zabezpieczenie.
>
> Konstrukcja mało znana ;-) ALe jakby nie patrzeć, musi miec jakąś
> podstawę, wynikającą albo z prawa albo z umowy.

Masz roszczenie - masz podstawę.

> W prawie nie znam takiego uregulowania, w umowie jest to, co jest, więc...
> odłączają Ci internet

Na szczęście z reguły jest komu przyłączyć.
A z naciągaczami nie gadam.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:

>> Więc ja poszukam nowego providera, a ten niesolidny będzie latami
>> próbował odzyskać ode mnie nierozliczoną zapłatę za ostatni okres, którą
>> zatrzymam do czasu wypłaty odszkodowania....
>
> no pod tym względem nasze prawo jeszcze nie dorosło do rzeczywistości.
> Bo normalnie to po miesiącu miałbyś wpis w rejestrze niesolidnych
> płatników

Chory chyba jesteś.
Ktoś naraził Cię na straty swoim niedbalstwem, a Ty chcesz jeszcze SIEBIE
uznać za niesolidnego?

do góry

Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał w wiadomości
news:d9slvi$9cq$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Cavallino napisał(a):
>
>> Mój provider - TPSA nie dostaje zapłaty do momentu rozstrzygnięcia
>> reklamacji - o ile wiem takie prawo mam.
>
> Bo tepsa ma swój regulamin świadczenia usług

Dokładniej to podpada pod prawo telekomunikacyjne.
Ale, ale - czy ten provider nie podpada?

>> A faktury poprawia bez gadania.
>
> Uuuu... To szczęściarz jesteś ;-)

Taa, zwłaszcza że zazwyczaj poprawia co miesiąc.....

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:

> Jak się zapatrujesz na sprawę podatku dochodowego od odszkodowania
> które sobie *potrąciłeś* czyli już "dostałeś" ?

Nikt nie mówi o odszkodowaniu.
Może po upływie okresu przedawnienia...

do góry

Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.60.0506291040110.1848@athlon...
> On Wed, 29 Jun 2005, Cavallino wrote:
>
>> + Użytkownik "Maciej Bebenek" <m...@t...waw.pl> napisał
>> + > Pozostaje sąd i kilka lat oczekiwania.
>> +
>> + Zgadza się.
>> + Jak myślisz, kto pójdzie do sądu i zapłaci koszty?
>> + Nie lepiej stulić uszy i poprawić fakturę bez szczekania?
>
> Czekaj, czekaj.
> W omawianym przypadku kto ma "stulić uszy" ?
> Przecież provider-monopolista dał wyraźnie do zrozumienia że
> wartość jednej faktury to on ma "gdzieś" i woli przeczołgać
> klienta wypowiedzeniem umowy - żeby w zębach przyniósł
> wszystkie należności

Dokładnie.
I takiego providera należy z góry.....

Po paru takich numerach się zastanowią.

> ...coś pisałeś o "przejściu do innego providera" ? ;)
> Znaczy w okolicach firmy Jacka otwierasz taką działaność ?
> :)

Nie można dać z siebie robić wielbłąda.

>> + To nie jest odszkodowanie, bez uznania to niemożliwe.
>> + To jest zabezpieczenie.
>
> Acha. A mówiłeś że "nazwa nie jest ważna" :]

Bo nie jest.

do góry

Cavallino wrote:
>
> Chory chyba jesteś.
> Ktoś naraził Cię na straty swoim niedbalstwem, a Ty chcesz jeszcze
> SIEBIE uznać za niesolidnego?

to twoje zdanie, firma ma inne co do twoich strat.

do góry

Użytkownik "witek" <w...@g...pl.spam.invalid> napisał w wiadomości
news:d9uvmu$r02$4@inews.gazeta.pl...
> Cavallino wrote:
>>
>> Chory chyba jesteś.
>> Ktoś naraził Cię na straty swoim niedbalstwem, a Ty chcesz jeszcze SIEBIE
>> uznać za niesolidnego?
>
> to twoje zdanie, firma ma inne co do twoich strat.

Firma sobie może mieć zdanie jakie chce.
Dopóki nie wypełni swoich obowiązków pełnej zapłaty zobaczyć nie powinna.

A strat żadnych jakoś nie zanotowałem, sprawdź najpierw z kim i o czym
dyskutujesz.

do góry