Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

>>
>>>> ale jeśli nie, to postępując uczciwie, zbanowanemu nalezy podac mailem
>>>> który
>>>> punkt regulaminu naruszył, bo może nie być tego świadomy.
>>>
>>> A nie wystarczy napisać "zrywamy umowę i nie zamierzamy zawierać nowej"?
>>
>> Co z artykułami, które opublikował ?
> zasady publikując tam wyraził zgodę na ich umieszczenie w serwisie.

Bez wynagrodzenia ?

do góry

Użytkownik "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:hvgleu$l4l$1@news.net.icm.edu.pl...
>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>
>>>
>>>>> ale jeśli nie, to postępując uczciwie, zbanowanemu nalezy podac
>>>>> mailem który
>>>>> punkt regulaminu naruszył, bo może nie być tego świadomy.
>>>>
>>>> A nie wystarczy napisać "zrywamy umowę i nie zamierzamy zawierać
>>>> nowej"?
>>>
>>> Co z artykułami, które opublikował ?
>> zasady publikując tam wyraził zgodę na ich umieszczenie w serwisie.
>
> Bez wynagrodzenia ?

A to coś zmienia? Jest jakiś zakaz?

do góry

On Fri, 18 Jun 2010, Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "niusy.pl" <f...@o...pl.invalid> napisał
>>
>> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
>>
>>>>
>>>>>> ale jeśli nie, to postępując uczciwie, zbanowanemu nalezy podac mailem
>>>>>> który
>>>>>> punkt regulaminu naruszył, bo może nie być tego świadomy.
>>>>>
>>>>> A nie wystarczy napisać "zrywamy umowę i nie zamierzamy zawierać nowej"?
>>>>
>>>> Co z artykułami, które opublikował ?
>>> zasady publikując tam wyraził zgodę na ich umieszczenie w serwisie.
>>
>> Bez wynagrodzenia ?
>
> A to coś zmienia? Jest jakiś zakaz?

Nie ma, ale na ogół regulacje prawne zawierają jakieś formy pozwalające
"wypowiedzieć tryb darmowy", i być może i tu by się dało coś zastosować,
w stylu "interesy twórcze"?
Sugeruję, że ułatwione "zrywanie umowy" nieodpłatnej, jeśli można
tak w uproszczeniu opisać ustalone przepisami różnice (między większością
umów w formie odpłatnej i nieodpłatnej) powinny działać w obie strony.

pzdr, Gotfryd

do góry

On Fri, 18 Jun 2010, Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:

> Dnia Thu, 17 Jun 2010 08:06:20 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):
>
>> Krzysztof 'kw1618' z Warszawy pisze:
>>
>>> Czy dostep do forum można porównać do wstepu do lokalu gdzie jest
>>> "selekcja" ?
>>
>> A jaką działalność handlową/usługową tam prowadzi, hmnm?
>
> usługi udostepniania informacji czy usługa udostępniania powierzchni dysku
> do wygłaszania poglądów

Ale to porównanie jak mniemam dotyczy *odpłatnego* korzystania
z forum/czegokolwiek?
Regulacje którym się przyglądałem na ogół wiążą prawa z prawem do
płacenia ;), co najwyżej "utrzymanie" prawa do korzystania wiąże
się z przejściem z korzystania nieodpłatnego na odpłatne.
Przykładowo - taki lokator. Korzystający (nieodpłatnie) też
jest lokatorem. Ale jak chce korzystać z ochrony, to w praktyce
musi przejść na "tryb odpłatny".
I IMVHO w opisywanym przypadku tezy o "obowiązkach" nie da się
obronić, jeśli dostawca udziela dostępu nieodpłatnie.

pzdr, Gotfryd

do góry

Danusia wrote:

> Pod warunkiem ?e regulamin nie zawiera klauzul niedozwolonych. Punkty
> regulaminu w których takie klauzule wystepuj? s? z mocy prawa niewa?ne i
> nie mo?esz sie na nie powo?ywaae.

Ale skąd w ogóle pomysł, że korzystanie z darmowego forum musi opierać
się na jakimś regulaminie i bez niego nie można kogoś z niego wyrzucić
jeśli ma się taki kaprys? Czy trzeba mieć powód poparty regulaminem czy
umową, by wyprosić kogoś z własnego domu? Czy organizując np. panel
dyskusyjny w wynajętej sali nie można sobie w dowolny sposób dobierać
dyskutantów?

--
cokolwiek

do góry

Andrzej Adam Filip wrote:

> Możesz wyrzucić? Pewnie tak (jeśli masz jakiś sensowny powód a nie tylko
> zwykłe "widzimisie" albo "dyskryminacje").

Twierdzisz, że właściciel darmowego forum dyskusyjnego nie może odbierać
doń dostępu choćby dlatego, że kogoś zwyczajnie nie lubi? Na jakiej niby
podstawie? Takie twierdzenia nie mają żadnych podstaw ani w kontekście
przyjętych w sieci zwyczajów, ani w analogii do "real life", ani też w
zwykłej logice.

> Czy powinieneś się liczyć z dłuższym ciąganiem po sądach jak
> ("pechowo") trafisz na "pieniacza"? Oczywiście.

A jakiś przykład takiej sprawy?

--
cokolwiek

do góry

Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:

> usługi udostepniania informacji czy usługa udostępniania powierzchni
> dysku do wygłaszania poglądów

A jak zaproszę kumpli do domu to świadczę im usługę udostępniania kanapy
w celu wygłaszania poglądów i spożycia napojów alkoholowych?

--
cokolwiek

do góry

On Sat, 19 Jun 2010, to wrote:

> Krzysztof 'kw1618' z Warszawy wrote:
>
>> usługi udostepniania informacji czy usługa udostępniania powierzchni
>> dysku do wygłaszania poglądów
>
> A jak zaproszę kumpli do domu to świadczę im usługę udostępniania kanapy
> w celu wygłaszania poglądów i spożycia napojów alkoholowych?

Żeby formalności stało się zadość :)
- o ile wiem, taka forma nosi nazwę "kontaktów towarzyskich"
i nie jest traktowana jako usługa
- niewątpliwie ww. forma wymieniona jest w przepisach (chyba w prawie
autorskim dla przykładu), więc niejako jest "uznana" przez przepisy
- nie znam jej prawnej definicji, jak ktoś zna to proszę zapodać,
jeśli jej nie ma, to należy stosować "definicję słownikową"

Proszę o ew. korekty/wyjaśnienia/sprostowania jesli coś źle ująłem.

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

>>>>>> ale jeśli nie, to postępując uczciwie, zbanowanemu nalezy podac
>>>>>> mailem który
>>>>>> punkt regulaminu naruszył, bo może nie być tego świadomy.
>>>>>
>>>>> A nie wystarczy napisać "zrywamy umowę i nie zamierzamy zawierać
>>>>> nowej"?
>>>>
>>>> Co z artykułami, które opublikował ?
>>> zasady publikując tam wyraził zgodę na ich umieszczenie w serwisie.
>>
>> Bez wynagrodzenia ?
>
> A to coś zmienia? Jest jakiś zakaz?

Za pracę autorską należy się wynagrodzenie.

do góry

Użytkownik "to" <t...@a...xyz>

>> Pod warunkiem ?e regulamin nie zawiera klauzul niedozwolonych. Punkty
>> regulaminu w których takie klauzule wystepuj? s? z mocy prawa niewa?ne i
>> nie mo?esz sie na nie powo?ywaae.
>
> Ale skąd w ogóle pomysł, że korzystanie z darmowego forum musi opierać
> się na jakimś regulaminie i bez niego nie można kogoś z niego wyrzucić
> jeśli ma się taki kaprys? Czy trzeba mieć powód poparty regulaminem czy
> umową, by wyprosić kogoś z własnego domu? Czy organizując np. panel
> dyskusyjny w wynajętej sali nie można sobie w dowolny sposób dobierać
> dyskutantów?

To mówię, że zasadniczo jedyną kwestią są artykuły tego, który jest
wyrzucany.

do góry