eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Negowanie holocaustu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2006-04-11 11:45:36
    Temat: Re: Negowanie holocaustu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    DysoN wrote:
    > Czy jest scigane w Polsce z urzedu ?

    Owszem, jest - co IMHO jest pewnym idiotyzmem prawniczym. Równie dobrze
    można by karać kogoś za uparte twierdzenie, że za komuny nie było
    problemów z zaopatrzeniem albo za tezę, że Okrągły Stół to był masoński
    spisek...

    Prawda historyczna z reguły broni się sama, a nakładanie karnych
    ograniczeń na badania i wyciągane wnioski odruchowo budzi pewne
    podejrzenia co do "wersji" chronionej przez te przepisy.

    Ile razy w historii jakieś "prawdy" były tak pewne, że za poddawanie ich
    w wątpliwość można było trafić na stos - a potem okazywało się, że ci
    paleni na stosach mówili prawdę.

    A co było z Katyniem? Jakby za Stalina ktoś twierdził, że to ruskie
    wymordowali - też by poleciał na "urlop" na Sybir.


  • 12. Data: 2006-04-11 12:18:34
    Temat: Re: Negowanie holocaustu
    Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>

    Równie dobrze
    > można by karać kogoś za uparte twierdzenie, że za komuny nie było
    > problemów z zaopatrzeniem albo za tezę, że Okrągły Stół to był masoński
    > spisek...

    No tak, tylko Ustawa mówi o "wbrew faktom":
    "...Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art.
    1 pkt 1, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat..."

    Ja to rozumiem tak, że w procesie, jeśli oskarżony udowodni, że fakty były
    inne, to uchroni sie od kary. Poza tym cos mi się wydaje, że sędzia o
    "zamkniętym umyśle" może nie chcieć wysłuchać wywodu oskarzonego.

    --
    Lukasz
    N 50 05' 04"
    E 19 53' 43"



  • 13. Data: 2006-04-11 12:32:01
    Temat: Re: Negowanie holocaustu
    Od: a...@p...onet.pl


    > A co było z Katyniem? Jakby za Stalina ktoś twierdził, że to ruskie
    > wymordowali - też by poleciał na "urlop" na Sybir.

    o ile pamietam za Stalina jeden z prokuratorów w Krakowie chyba zbytnio sie
    zainteresował sprawą Katynia (nazwisko o ile pamiętam Malinowski) i owszem
    poleciał, tyle ze przez okno a tych co go uczyli latać nie znaleziono do
    dzisiaj.
    pzdr


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 14. Data: 2006-04-11 15:12:07
    Temat: Re: Negowanie holocaustu
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Lukasz wrote:

    > No tak, tylko Ustawa mówi o "wbrew faktom":
    > "...Kto publicznie i wbrew faktom zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art.
    > 1 pkt 1, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat..."

    Tak, ale co to są fakty?

    Kiedyś "faktem" było, że Ziemia jest płaska. Kiedy indziej "faktem"
    było, że jedna "rasa" jest lepsza od innej (i nie mówię tylko o tych
    idiotach spod znaku pacana z charakterystycznym wąsikiem, ale też o
    pewnych "obrońcach wolności i demokracji" parę lat później).


  • 15. Data: 2006-04-11 16:11:22
    Temat: Re: Negowanie holocaustu
    Od: "SQLwysyn" <s...@s...pl>


    Użytkownik "boukun" <b...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:e1g10i$aet$1@nemesis.news.tpi.pl...

    >> Np dlatego, żeby przypadkiem ktoś nie zaje...ał takiego Boukuna na ulicy
    >> mówiąc, że jego zdaniem to nie był człowiek.
    >
    > A jak to sie ma do holokostu?
    >

    No bo zostałby zabity żyd - boukun. To podpada pod holokaust beznapletku.

    --
    SQLwysyn
    "If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
    of you" - Larry Flynt


  • 16. Data: 2006-04-12 11:23:11
    Temat: Re: Negowanie holocaustu
    Od: tabloid <y...@n...com>

    Lukasz wrote:

    > Równie dobrze
    >> można by karać kogoś za uparte twierdzenie, że za komuny nie było
    >> problemów z zaopatrzeniem albo za tezę, że Okrągły Stół to był masoński
    >> spisek...
    >
    > No tak, tylko Ustawa mówi o "wbrew faktom":
    > "...Kto publicznie i wbrew faktom


    jakim "faktom"?

    > zaprzecza zbrodniom, o których mowa w art.
    > 1 pkt 1, podlega grzywnie lub karze pozbawienia wolności do lat..."
    >
    > Ja to rozumiem tak, że w procesie, jeśli oskarżony udowodni, że fakty były
    > inne, to uchroni sie od kary.



    no prosze. panstwo prawa. oskarzony udowadnia ze nie jest wielbladem.


    > Poza tym cos mi się wydaje, że sędzia o
    > "zamkniętym umyśle" może nie chcieć wysłuchać wywodu oskarzonego.
    >


  • 17. Data: 2006-04-12 11:25:02
    Temat: Re: Negowanie holocaustu
    Od: tabloid <y...@n...com>

    Lukasz wrote:


    >>> Dlaczego ludziom na sile wciska sie jakies poglady i to pod kara
    >>> wiezienia w przypadku wlasnego zdania?
    >
    >> A ty pewnie podejmiesz sie zadecydowac gdzie jest ta granica? :-P
    >
    > Chodzi mi o to, ze Boukun nie odróznia wciskania komus na sile jakiejs
    > ideologii od powstrzymywania sie od wyrazania wlasnego zdania.


    Czy Boukun przyklada ci pistolet do skroni i kaze klikac na jego posty?



    > Ja tez swoje
    > mysle o papiezu, ale nie produkuje sie na ten temat na listach dyskusyjnych
    > tylko po to, zeby kogos nie obrazic (i nie dostac wyroku za zniewazanie
    > glowy panstwa:)).



    Wiec w koncu czy ty jestes tym kims kto ma decydowac co jest "faktem" i
    gdzie jest granica?

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1