> Mylisz się. "użytkowość" obrazu polega na patrzeniu na niego,
> programu na używaniu do .. . To tak jakbyś robił reprodukcję obrazu
> żeby nim później wbijać gwoździe, a skopiował młotek żeby na niego
> patrzeć.

powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy programem nabytymod producenta a
programem
ukradzionym (przy zalozeniu ze nie ma pudelka) a jaka jest roznica pomiedzy
obrazem namalowanym
a zdjeciem przez siebie zrobionym .

P.

do góry

Użytkownik "Michał" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dh6jgu$6r5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Korzyścią majątkowa jest to, że nie musiał za te programy zapłacić.
>
> Jesteś bardzo przemądrzały. IMHO Twoje teoretyzowanie nijak się ma do
> polskiej rzeczywistości i zarobków typu 800 zł "na rękę". Kup sobie za to
> Autocad'a, pakiet Office, serwerowego Windowsa i półkę legalnych filmów.
> Pomijam wydatki na życie.

a kto go zmuisza do uzywania tego?

Moge sobie dac lape obciac ze ma do tego dosteo na uczelni to raz, szkola
dmoze podpisac z microsoft
umowe msdnaa i bedzie mial oprogramowanie microsoft w wersjach enterprise za
darmo a trzy istnieja triale.

P.

do góry

Użytkownik "Michał" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dh6jgu$6r5$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Korzyścią majątkowa jest to, że nie musiał za te programy zapłacić.
>
> Jesteś bardzo przemądrzały. IMHO Twoje teoretyzowanie nijak się ma do
> polskiej rzeczywistości i zarobków typu 800 zł "na rękę". Kup sobie za to
> Autocad'a, pakiet Office, serwerowego Windowsa i półkę legalnych filmów.

tak jakbys tlumaczyl kradziez mercedesa za 300 tys.
Ja zarabiam 800 zl nie stac mnie a chcialbym samochod luksusowy wiec go
ukradne.

do góry

> dmoze podpisac z microsoft
> umowe msdnaa i bedzie mial oprogramowanie microsoft w wersjach enterprise za

Zyj dalej w swiecie iluzji ...

--
Krzysiek, Krakow

do góry

Użytkownik "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:MPG.1da10b0fede387a998a45f@news.tpi.pl...
>> dmoze podpisac z microsoft
>> umowe msdnaa i bedzie mial oprogramowanie microsoft w wersjach enterprise
>> za
>
> Zyj dalej w swiecie iluzji ...

a mozesz rozwinac? sam mam mnostwo oprogramowania wlasnie z tego programu.
W tym visual studio 2003 enterprise, windows 2003 serwer enterprise, visio,
ms project,
windows XP, XP pl, win98, win 2000 do wyboru do koloru.



P.

do góry

Przemek R... wrote:
>>Producent nie stracil zysku boby go nie mial.
>
>
> nigdy nie mow nigdy, ustawodawca domniemywa (domniewa?) ze jakbys nie
> ukradl to bys zakupil.

Czyli jakbym nie zrobił zdjęcia, to bym zamówił reprodukcję?

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

Dnia 2005-09-25, o godzinie 16:22, Przemek R... napisał:

>>> tu nie ma nic do udowoednienia, cena danego oporgramowania jest
>>> znana.
>>
>> Cena - tak. Wartość - weź wykaż.
>
>
> wartosc oprogramowania = cena * ilosc , no sorry, jezlei ktos sie
> kopiuje
> tomusi sie z tym godzic.
>
>
>> Ba! Zasadniczo to mikrosyfem powinien się zainteresować urząd
>> antymonopolowy, bo ich ceny są sztucznie zawyżone.
>
> napisz takie oprogramowanie i pozniej powiedz czy 400 zl to jest za
> duzo za
> system.
> Zawsze masz wybor, mozesz linuxa kupic/sciagnac, zakupic macOS
> (widziales
> cene? czemu do nich sie nie przyczepiasz?)

system Mac OS sporo kosztuje, to prawda...

ale kupując jakikolwiek komputer Apple (np. na Allegro) masz prawo
legalnie stosować na nim taki system (i zestaw programów) z jakim był
sprzedawany przez producenta czyli przez Apple, jeżeli kupujesz
macintosha nowego to masz już system i kupę innych programów w cenie
sprzętu.

jeżeli jednak chcesz używać wyższego systemu niż ten dołączony do maka
(kiedyś, gdy był sprzedawany) to oczywiście powinieneś go kupić

--
Witold Barłóg
GG: 6007230
ICQ: 205928967
Skype: witoldbarlog


----------------------------------------------------
------------------
Sa niesamowite, zobaczysz... ;-) >>> link http://link.interia.pl/f18b9

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

> powiedz mi jaka jest roznica pomiedzy programem nabytymod producenta a
> programem
> ukradzionym (przy zalozeniu ze nie ma pudelka) a jaka jest roznica
> pomiedzy obrazem namalowanym
> a zdjeciem przez siebie zrobionym .

Jeśli jesteś np. producentem pocztówek i na zrobionym zdjęciu
"zarabiasz" to nie ma żadnej i to i to jest kopia czyjegoś dzieła.
Różnica polega tylko na tym, że prawo różnie traktuje
oba procedery. Załóżmy teoretycznie że jesteś w
muzeum i chcesz zrobić "kopię" obrazu. Jeśli nie zapytasz
autora/właściciela czy możesz i nie otrzymasz pozwolenia
(załóżmy również, że zwyczajowo autor nie zgadza się na
kopiowanie dzieła w jakikolwiek sposób tak jak to jest z softem)
to jest to to samo co nielegalne kopiowanie oprogramowania.
Moim zadaniem karane powinno być komercyjne wykorzystanie
dzieła do którego nie masz praw. Tak samo jak producenci
pocztówek dzielą się zyskiem z muzeum, ale muzeum nie rości sobie
praw do zdjęć robionych na własny użytek.
Nie jest przypadkiem właśnie tak, że zrobienie komercyjnego zdjęcia
nie wymaga zgody (zapłacenia?) właściciela fotografowanego obiektu?

do góry

Użytkownik "Otto von Falkenstein" <F...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dh4ej0$c87$1@inews.gazeta.pl...

> Kradzież programów wartości 50.000 zł to niska szkodliwość społeczna?

Kto stracił tyle? Przecież nie autor, bo za tyle i tak bym nie kupił. Strata
czysto wirtualna.


--
Pozdr
Leszek
GG 1631219
Masz prawo do odmowy odpowiedzi na ten post. Jeśli z prawa tego nie
skorzystasz, wszystko co napiszesz może być użyte przeciwko Tobie.

do góry

> tak jakbys tlumaczyl kradziez mercedesa za 300 tys.
> Ja zarabiam 800 zl nie stac mnie a chcialbym samochod luksusowy wiec go
> ukradne.

Ciekawe co byś powiedział gdyby Ci na uczelni powiedzieli
że jutro na zajęcia przyjeżdżasz mercem albo nie zaliczasz
i oczywiście mógłbyś tego merca skopiować za 50gr. ;))))

do góry