Renata Gołębiowska wrote:

[...]
>> Ale tez jest taka opcja, ze jesli przepuszczac kazdego pieszego, co
>> podejdzie do pasow, to mozesz caly dzien tak stac i przepuszczac,
>> zwlaszcza w miejscach, gdzie jest duzy ruch pieszych.
>
> No pacz pan, a zagramanicą przepuszczają i nie stoją.

Eeeee ? A skudyście wszystkie takie otrzaskane co zagramanicą jezd ? Ja mam
inne wrażenia. Szczególnie jeśli chodzi o duże miasta, jak choćby Paryż.

Proponuję zmienić melodię na "a przed wojną to:"

--
mariuszZIELIŃSKI

do góry

Użytkownik "Mariusz Zieliński" <l...@p...wp> napisał w wiadomości
news:dtdb6g$s0j$1@news.task.gda.pl...
> Renata Gołębiowska wrote:
>
> [...]
> >> Ale tez jest taka opcja, ze jesli przepuszczac kazdego pieszego, co
> >> podejdzie do pasow, to mozesz caly dzien tak stac i przepuszczac,
> >> zwlaszcza w miejscach, gdzie jest duzy ruch pieszych.
> >
> > No pacz pan, a zagramanicą przepuszczają i nie stoją.
>
> Eeeee ? A skudyście wszystkie takie otrzaskane co zagramanicą jezd ?
Ja mam
> inne wrażenia. Szczególnie jeśli chodzi o duże miasta, jak choćby
Paryż.
>
> Proponuję zmienić melodię na "a przed wojną to:"

a ja propomuje nauke polskiego parlania . jak osiagniesz sredni poziom
gimnazjum - odezwij sie. bedziemy w kontakcie

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry

Użytkownik "Tomasz Motyliński" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dtda0q$9kb$1@news.telbank.pl...
> ape in <dtd9sa$24k$1@nemesis.news.tpi.pl> wrote:
> > faktu, iz osoby po 60 roku zycia w szybkim tempie traca umiejetnosc
> > rzetelnej oceny sytuacji na drodze. starosc - nie radosc. percepcja
> > siada na pysk z dnia na dzien :-(
>
> Ta Pani nie miała chyba nawet 50, albo tak dobrze zakonserwowana.

wieku kobiety nie ocenisz
ale zalozmy, ze trafnie oceniles...
na karte rowerowa mogla zdawac z koncem lat 60, a wiec za schylkowego
gomulki.
nie sadze zebys wiedzial jakie wtedy byly wymogi egzaminacyjne ani kto
owe karty wydawal.
potrafilbys wymienic z 10 podstawowych marek (modeli) samochodow
jezdzacych wowczas po polskich drogach?
nie licze, ze podalbys stopien natezenia ruchu ani srednia predkosc...
sprobujesz? moze dasz rade nieco ogarnac cos, co tobie nie bylo juz
dane...

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry

Użytkownik "Tomasz Motyliński" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dtda2g$9kb$2@news.telbank.pl...
> http://www.q4.pl/?id=18&o=5480
>
> I wszystko w temacie, to opinia pieszego.

nihil novi sub sole
myslisz, ze wypociny jakiejs podfruwajki z wloclawka bedzie dla mnie
wykladnia kultury na jezdni?
niedoczekanie twoje!

--
pozdro
ape

Ne noceas, dum vis prodesse, memento! (Ovidius)

do góry

Dnia Mon, 20 Feb 2006 21:50:24 +0100, Tomasz Motyliński napisał(a):

> http://www.q4.pl/?id=18&o=5480
>
> I wszystko w temacie, to opinia pieszego.

Żałosne. Już po treści widać, że sam pisałeś. Ale pójdźmy dalej. Pani Kasia
ma adres e-mail w domenie artbhp.pl Ich strona ma adres IP: 212.244.90.155
A co nam powie whois o 212.244.90.155?: http://tiny.pl/mdql Pewnie
Motylińskich jest jak psów i nie masz nic wspólnego z Tomaszem Motylińskim,
na którego jest zarejestrowana domena, w której Kasia ma konto e-mail?

Ładnie tak kłamać i preparować fałszywki? I jeszcze sam ze sobą tam
dyskutujesz!

--

Pozdrawiam,
Przemek

do góry

Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Przemysław Bernat*
wypowiedziała te słowa:

> Ładnie tak kłamać i preparować fałszywki? I jeszcze sam ze sobą tam
> dyskutujesz!

Troll i tyle. Pies, pijak, koleiny... żałosne...

--
pozdrawiam, Olgierd
||| gsm: 502defunk ||| JID: o...@j...org |||

do góry

Mon, 20 Feb 2006 03:39:14 +0100, *ape*
<news:dtba6u$3kn$1@nemesis.news.tpi.pl> napisał(a):

> ale kuchennej laciny nie uzywam ;-)

Tak, ale....


--
Kaja

do góry

Przemysław Bernat in <k616y8tdk4s8.dh315hgyw9fh$.dlg@40tude.net> wrote:

> Żałosne. Już po treści widać, że sam pisałeś. Ale pójdźmy dalej. Pani
> Kasia ma adres e-mail w domenie artbhp.pl Ich strona ma adres IP:
> 212.244.90.155 A co nam powie whois o 212.244.90.155?: http://tiny.pl/mdql

A nie sprawdziłem konta, to już wiem nawet która to Kasia. Wyobraź sobie, że
miejsce gdzie to było jest niecałe 150 m od mojego domu a w tej domenie
konta ma większość moich znajomych i spora część sąsiadów. Ale co tam snuj
sobie dalej swoje teorie. Gdybym ją walnął to zrozumiałbym, że szukam
usprawiedliwienia (argumentów do sprawy), ale nie rąbłem i pytałem się
tylko co by gdyby... i odpowiedź uzyskałem... Więc temat ogólnie można
uznać za zamknięty.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"

do góry

Dnia Mon, 20 Feb 2006 03:56:22 GMT, go napisał(a):

>>>> Bzdury. PrzecieÂ? to ona byÂ?aby sprawcÂ? zdarzenia.
>>> A czyje rece byly na kierownicy?
>> Ba! czy je ręce nala?‚y paliwo do tego auta?
[ciach krzaki]

Uważasz, że rodzaj, jakość i typ paliwa nie mają wpływu na dynamikę auta?

BTW sylfed obsługuje kodowania polskich znaków,
nieużywaniem ogonków się nie wybronisz,
argument o "minimalnym zestawie" odpada - w zacytowałeś znaki z zestawu
rozszerzonego


--
pozdro
poreba

do góry

poreba in <1f2kexcaxo81j$.dlg@halizna.pt> wrote:

>> A czyje rece byly na kierownicy?
> Ba! czy je ręce nalały paliwo do tego auta? Pójdźmy dalej: czyje ręce te
> paliwo wytworzyły? Nie bójmy się zadać następnego oczywistego pytania:
> czyje ręce przeliczyły pieniądze za ropę zużytą na wytwrznie tego paliwa?
> Wiadomym powszechnie jest, kto czerpie kolosalne zyski z sektora
> energetycznego i bankowego. Czas już skończyć z morderczymi działaniami
> wiadomych kręgów wobec słuchaczy jedynego radia...
> -da capo ad absurdum-

Rozbawiłeś mnie do łez, gratuluję, nie jest to łatwe :D

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"

do góry